Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MLG
|
aktualizacja

Polska bez miliardów z UE? Wiadomo już skąd rząd weźmie pieniądze

313
Podziel się:

Jeśli środki z KPO nie będą płynęły, wyemitujemy obligacje, aby pozyskać pieniądze na finansowanie inwestycji - powiedział PAP prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.

Polska bez miliardów z UE? Wiadomo już skąd rząd weźmie pieniądze
Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys zapowiada, że bez pieniędzy z KPO państwo wyemituje obligacje (PAP, Tomasz Wiktor)

Podczas rozmowy na Forum Ekonomicznym w Karpaczu, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) zaznaczył, że środki z Unii Europejskiej na realizacje Krajowego Planu Odbudowy powinny zostać Polsce przekazane.

Jak nie pieniądze z UE, to skąd?

Podkreślił jednak, że jeśli nie będą płynęły, Polska wyemituje obligacje, aby pozyskać pieniądze na finansowanie inwestycji. Przypomniał, że ustawa wdrożeniowa KPO wskazuje, że PFR ma obowiązek prawny pozyskać finansowanie na realizacje inwestycji wskazanych w planie.

Powiedział też, że 30 mld zł (ze zwrotu z tarcz antycovidowych), które PFR zamierza przeznaczyć na zabezpieczenie tych inwestycji, powinno zapewnić ich finansowanie do końca 2023 r.

Paweł Borys zaznaczył, że dzięki prefinansowaniu wszystkie ministerstwa, samorządy, agencje mogą "rozpisywać przetargi, rozpoczynać inwestycje". Zauważył też, że większość zaplanowanych przedsięwzięć wymaga ok. czterech lat realizacji i "jakiekolwiek opóźnienie w ich rozpoczęciu, spowoduje, że my tych środków nie wykorzystamy, bo będzie za mało czasu" (na wykorzystanie pieniędzy z KPO kraje UE mają czas do końca 2026 r.). Dlatego przekonuje, że "niezbędne jest uruchomienie procesów inwestycyjnych w najbliższych miesiącach".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Premier zapowiada wznowienie współpracy z Węgrami. Prof. Dudek: Polaków to nie obchodzi

Liczą na wzrost liczby inwestycji

Prezes Borys przyznał, że ostanie dane wskazują na widoczny wzrost inwestycji prywatnych, ale sektor publiczny notuje spowolnienie. Zaznaczył, że wszystkie uruchomione już, a także uruchamiane programy (w tym środki z programów rządowych, z unijnej polityki spójności i KPO) mogą spowodować, że wartość tych inwestycji w przyszłym roku wzrośnie o 30-40 mld zł, co podniesie tempo wzrostu PKB o ponad 1 pkt.

Przypomnijmy, że KE na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. Polska musi jednak spełnić kamienie milowe, aby pieniądze zostały wypłacone.

Borys pytany był także o inflację i powiedział, że wzrost cen "stabilizuje się".

Zakładam mocniejsze hamowanie inflacji od II kw. przyszłego roku - wskazał. Zaznaczył, że czynnikiem ryzyka są ceny energii, ale jednocześnie wyraził nadzieję, że "polityka maksymalnej osłony będzie kontynuowana i obecna zima, będzie ostatnią, podczas której Putin będzie w stanie stosować szantaż energetyczny".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(313)
Kaja
2 lata temu
Film "Kariera Nikodema Dyzmy" na żywo tu i teraz,nie ma kasy to wypuśćmy obligacje.Po rządach pisowców nasza Polska będzie w totalnej ruinie,skala nieudolności rzadzących jest bezgraniczna
sądliwy
2 lata temu
Komisja Europejska chce teraz osłabić Polaków, zatrzymać wzrost gospodarczy i usilnie daje nam do zrozumienia że mamy wyhamować, poddać się. Wcześniej pracowałem w korporacji gdzie była firma matka i małe firmy dzieci. Firma matka była właścicielem nieruchomości i decydowała praktycznie o wszystkim, kontrolowała i ograniczała zyski podwładnych firm. Małe firmy powoli traciły klientów na rynku ze względu na rosnące koszty haraczów dla firmy matki i mimo że firma matka partycypowała w kosztach na duże inwestycje to potem je zabierała w postaci różnych kosztów. Te małe firmy ostatecznie nie mogły się rozwijać i analogicznie jest z Polską w Unii Europejskiej. System interesów Unijnych nie pozwoli abyśmy dostali KPO bo nie możemy być konkurencyjni dla matki a ponadto szantażem musimy podpisywać niekorzystne umowy na haracze dla Komisji Europejskiej by eurokraci przejęli zyski wypracowane przez Polskie firmy. Głosowaliśmy jako suwerenny kraj za wejściem do sprawiedliwej praworządnej Unii Europejskiej a teraz okazuje się że lewackie organizacje mają chęć wykorzystać sytuację i zmienić Unię Europejską w Putinowski Eurokołchoz globalistów sterowany przez Niemiecką poprawność polityczną coraz bardziej przypominający system komunistyczny. Mamy tylko nadzieję, że Komisja Europejska zdaje sobie sprawę że blokowanie KPO dla Polski jest nie praworządne i że Polacy tą kradzież zapamiętają.
smutne
2 lata temu
Gratulacje Panie Tüsk. Polacy panu dziękują.
Wiem
2 lata temu
Podobno Polak może wypić tyle, ile może i jeszcze 1/2 litra. Nie jestem pewien czy ta sama zasada dotyczy pieniędzy - morawiecki, ile można pożyczać???
***** ***
2 lata temu
Zdracy polskiej racji stanu to pis i wszyscy jego poplecznicy, w przyszłym roku wyboru i bedzię to zapamiętane.
...
Następna strona