Przedstawiciele Porsche zapowiadają, że do 2029 roku planują zmniejszyć zatrudnienie o 15 proc. Firma zamierza przeprowadzić redukcje poprzez system dobrowolnych odejść. W ramach programu pracownikom zostaną zaoferowane wcześniejsze emerytury oraz atrakcyjne pakiety odpraw. Dodatkowo przedsiębiorstwo znacząco ograniczy rekrutację nowych pracowników.
Problemy niemieckiego producenta wynikają głównie ze spadku sprzedaży na rynku chińskim oraz niewystarczającego zainteresowania samochodami elektrycznymi w Europie. W związku z tym firma planuje modyfikację swojej strategii dotyczącej elektryfikacji floty. Wcześniejsze plany zakładały, że do 2030 roku 80 proc. nowych pojazdów będzie wyposażonych wyłącznie w napęd elektryczny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znaczące zmiany w strukturze zatrudnienia
Obecnie Volkswagen, właściciel marki Porsche, zatrudnia globalnie około 42 tysięcy osób, z czego 23 650 pracuje w Stuttgarcie i okolicznych miejscowościach. W 2024 roku firma nie przedłużyła już umów 1500 pracownikom czasowym, a kolejnych 500 osób wkrótce zakończy pracę.
Na początku stycznia 2025 roku Porsche ogłosiło również plany stopniowego ograniczania swojej obecności na rynku chińskim, gdzie marka musi mierzyć się z silną konkurencją lokalnych producentów. Według doniesień niemieckich mediów, całkowita redukcja zatrudnienia w firmie może ostatecznie sięgnąć nawet 8 tysięcy stanowisk.
Niemiecka motoryzacja w kryzysie. Giganci tracą pozycję rynkową
Niemieckie koncerny motoryzacyjne, będące od lat symbolem jakości i innowacji, mierzą się z bezprecedensowym kryzysem. Spadająca produkcja, rosnące koszty oraz silna konkurencja ze strony chińskich producentów stawiają pod znakiem zapytania przyszłość tego sektora niemieckiej gospodarki.
Produkcja samochodów w niemieckich fabrykach spadła z poziomu 5,6 miliona pojazdów rocznie notowanego jeszcze kilka lat temu. Na tę sytuację wpływają rosnące koszty pracy oraz wyzwania związane z transformacją w kierunku elektromobilności.
Marki takie jak Mercedes, BMW, Volkswagen i Audi, które przez dekady wyznaczały globalne standardy jakości i technologii, obecnie zmagają się z poważnymi trudnościami finansowymi. Sytuacja zmusza koncerny do radykalnych kroków oszczędnościowych.
Volkswagen rozważa zamknięcie trzech fabryk w Niemczech i proponuje pracownikom 10-procentową redukcję wynagrodzeń. Mercedes planuje wprowadzić znaczące cięcia kosztów, a Ford już ogłosił redukcję zatrudnienia w swojej niemieckiej fabryce.
Wyzwania rynkowe i konkurencja z Chin
Transformacja w kierunku pojazdów elektrycznych okazała się trudniejsza niż zakładano. Popyt na samochody elektryczne nie osiągnął przewidywanego poziomu, a wycofanie programów dopłat do zakupu dodatkowo osłabiło zainteresowanie konsumentów.
Kolejnym problemem jest sytuacja na rynku chińskim. Wprowadzenie przez Unię Europejską ceł na chińskie samochody może spowodować działania odwetowe ze strony Pekinu. Niemieckie koncerny już teraz tracą udziały w chińskim rynku, który stanowił dotychczas jeden z głównych filarów ich sprzedaży.
Niemieckie firmy motoryzacyjne stoją przed koniecznością głębokiej restrukturyzacji. Rozważana jest opcja przeniesienia części produkcji do krajów o niższych kosztach operacyjnych. Bez podjęcia zdecydowanych działań niemieckie marki mogą utracić swoją dotychczasową pozycję rynkową.