Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MIW
|
aktualizacja

Powrót słynnej polskiej marki. Przejął ją nowy właściciel

36
Podziel się:

Marka odzieżowa Próchnik powraca na rynek po kilku latach problemów. Nowy właściciel chce, by kojarzyła się ona przede wszystkim z jednym typem ubrań. Opowiedział też, jak doszło do tego, że przejął prawa do legendarnej marki.

Powrót słynnej polskiej marki. Przejął ją nowy właściciel
Marka Próchnik powraca na polski rynek po przejęciu przez nowego właściciela - spółkę G8 (YouTube, Próchnik 1948)

Marka Próchnik to prawdziwa legenda w polskiej branży odzieżowej. Klientom kojarzyła się głównie z jakościowymi, eleganckimi ubraniami. Biznesowi - z prawdziwie bogatą historią. Próchnik powstał w 1948 r., co czyniło go jedną z najstarszych marek w swojej branży. Jednocześnie był jedną z najdłużej notowanych spółek na polskiej giełdzie - od pierwszej sesji aż do swojego bankructwa w 2018 r., po latach problemów finansowych i zawirowań.

Legendarna marka powraca. Próchnik znowu sprzedaje ubrania

Teraz Próchnik powraca po tym, jak został przejęty przez nowego właściciela: spółkę G8. Należy do niej m.in. popularna marka Lancerto, oferująca eleganckie ubrania, m.in. garnitury. Próchnik na początku października uruchomił nowy sklep internetowy i pokazał swoją pierwszą kolekcję pod nowym właścicielem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Woliński krótko o swojej kolekcji: "Nie są to rzeczy tanie"

Przy tej okazji prezes G8 Tomasz Ciąpała udzielił wywiadu blogerowi Mr Vintage - jednemu z najpopularniejszych w branży mody męskiej. W rozmowie Ciąpała przyznaje, że pomysł na przejęcie Próchnika zrodził się w jego głowie już wiele lat temu, ale wtedy jego propozycje, jako "małej spółki", "nie były traktowane poważnie". Wrócił do pomysłu w 2018 r., gdy Próchnik ogłosił upadłość i w pewnym momencie uznał, że warto wystartować w przetargu na zakup aktywów marki.

Jak podkreśla prezes G8, Próchnik ma dużą rozpoznawalność jako marka, ale "sama wartość nabycia praw do marki, to tylko znikoma część nakładów, jakie trzeba ponieść, by tak duża marka ponownie pojawiła się w dystrybucji i była zauważalna".

Próchnik chce być znany z okryć wierzchnich

Ciąpała opowiedział też o tym, jaka ma być legendarna marka w nowej odsłonie. Firma ma skupić się m.in. na okryciach wierzchnich. "Wierzymy, że jest w Polsce minimum kilkanaście tysięcy osób, które pozytywnie przyjmą nasze kurtki i płaszcze, bo jest to wzornictwo i jakość porównywalna do dużych międzynarodowych graczy, ale w relatywnie atrakcyjniejszej cenie" - ocenia Ciąpała. I dodaje, że Próchnik ma być liderem okryć wierzchnich w segmencie premium.

Prezes zapowiada również, że rzeczy marki mają być "wielosezonowe i mega trwałe". "Chcemy, by nasze produkty były cyrkularne, czyli jak najdłużej służyły klientom i pozostawały w obiegu" - stwierdza. Podkreśla przy tym, że Próchnik będzie sprzedawał nie tylko okrycia wierzchnie, ale też swetry czy spodnie i koszule.

Ciąpała został też zapytany o to, czy wraz z przejęciem aktywów marki, G8 pozyskało jakieś archiwum produktowe. "Jak pojechałem do łódzkiego biura Próchnika, które po nim pozostało, to przeszły mnie ciarki" - opowiada. Zaznacza, że "był to obraz bardzo daleki od romantycznego wyobrażenia o showroomie dużej marki odzieżowej, która ma za sobą kilkadziesiąt lat historii i jeszcze niedawno była potęgą".

"To był zimny magazyn z tysiącami nikomu niepotrzebnych przedmiotów ze sklepów: lampy, meble, klimatyzatory, tysiące ubrań z ostatnich lat działalności marki. Ogromny bałagan. Nie było tam serca i duszy" - wspomina prezes.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(36)
Gosc
6 miesięcy temu
Artykuł mnie zaciekawił i weszłam na stronę a tam przywitał mnie jakiś łysy dresiarz. Ale myślę że się nie zniechęcam, kurtka wygląda spoko, wchodzę w inne kategorie produktów a tam głównie dresy!! I to w promce za 70 zl. Koszulki, swetry, bluzy wszystko jednokolorowe, moda dla wibitnie niewybrednych. Zupełnie nie rozumiem kierunku w jakim ta marka chce zmierzać. Kurtka za 2 koła i do tego szary tani dresik.. kto ma być ich klientem? Dresiarz nie kupi kurtki za 2 koła. A ktoś kogo stać na kurtkę za 2 koła nie będzie lazil w trykotowym najtańszym dresiku. A jeśli faktycznie jest dresem z kasą to wyda na dres więcej i w ciekawszym wzorze. Pomieszanie z poplątaniem, rzeczy bez wyrazu, takie bejzikowe. Rozumiem że właściciel nie chce wracać do garniturów bo maja juz markę lancerto i nie chcą jej robić konkurencji ale tego pomyslu na prochnik nke rozumiem zupelnie. Jak chca robic odziez outdoorową to powinni celowac bardziej w cos ala polski Barbour. Albo bardziej sportową Paragonię. I robic bardzobardzo jakosciowe rzeczy i ciekawe wzory.t
Jak Gerlach
6 miesięcy temu
Na markę to trzeba sobie zapracować a nie kupić nazwę i sprzedawać tandetę z Chin .
Timi
6 miesięcy temu
Prawdziwy Próchnik skończył się ze 20 lat temu, bo wtedy przestał sam szyć i stał się właściwie firmą stricte handlową, jedynie sprzedającą badziewie z Chin. To był jego upadek i tylko znak firmowy z niej został. I puste magazyny z resztkami tych śmieci. Nie wiem, czy młode pokolenie to załapie.
endrju
6 miesięcy temu
Zawsze ceniłem sobie Próchnika, ale patrząc na aktualną kolekcję, to jakieś nieporozumienie. Szkoda.
Kati
6 miesięcy temu
Bardzo się cieszę z tego projektu, oby takich marek było jak najwięcej. Jest zapotrzebowanie na dobre jakościowo rzeczy, zwłaszcza odzież wierzchnią. Życzę żeby wszystko się udało 🙂
...
Następna strona