Pożar fabryki paluszków. Właściciel firmy mówi, co z pracownikami

Pracownicy będą zatrudniani w systemie dwutygodniowym. Potem będzie wymiana załogi. Chcę, żeby każdy miał pracę - zapowiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Adam Klęczar, właściciel firmy Aksam. W weekend doszło do wielkiego pożaru w fabryce paluszków w Malcu (woj. małopolskie).

Pożar fabryki Paluszków. Firma Aksam nie chce zwalniać pracownikówPożar fabryki Paluszków. Firma Aksam nie chce zwalniać pracowników
Źródło zdjęć: © Państwowa Straż Pożarna | Facebook
oprac.  PBE

Pożar w firmie Aksam z Malca wybuchł po godz. 2. w nocy z piątku na sobotę (12-13 lipca). Jeszcze przed przyjazdem strażaków z zakładu ewakuowało się około stu pracowników. Nikt nie został poszkodowany. Ogień objął dwie hale produkcyjne przetwórstwa spożywczego. Dach jednej z nich zawalił się całkowicie, a drugiej częściowo. Pożar został opanowany wczesnym popołudniem w sobotę.

Firma Aksam to producent m.in. "Paluszków Beskidzkich". Wiceprezes Artur Klęczar zaznaczył przed kilkoma dniami, że firma chce jak najszybciej wznowić produkcję. Postój w działalności zakładu ma "w jak najmniejszym stopniu wpłynąć na dobro naszych pracowników, które zawsze było dla nas bardzo ważne i tym razem będzie tak samo".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Polacy kupują auta premium na potęgę" tego nie ma w żadnym kraju w Europie - Kamil Makula

Pożar w fabryce paluszków. Co z pracownikami?

W Aksam pracuje 600 osób. Firma zapewnia, że nie chciałaby nikogo zwalniać, a w ciągu miesiąca produkcja ma zostać wznowiona. Na razie do 65 proc. poziomu sprzed pożaru.

Na szczęście strażakom udało się obronić trzecią, największą halę i za to chylę przed nimi czoła. To dlatego, choć jesteśmy w trudnej sytuacji, z nadzieją możemy patrzeć w przyszłość. Mamy jeszcze stare hale, w których 32 lata temu zaczęła się historia marki "Paluszków Beskidzkich" - zaznaczył dla "Gazety Krakowskiej" Adam Klęczar.

Utrzymanie całego zespołu nie będzie łatwe. Gdy zostanie przywrócona częściowa produkcja, to "pracę znajdzie ok. 35 proc. załogi". - Pracownicy będą zatrudniani w systemie dwutygodniowym. Potem będzie wymiana załogi. Chcę, żeby każdy miał pracę. Jednak dwutygodniowa praca nie oznacza zmniejszenia wynagrodzenia. Będzie ono pełne. W naszej firmie zawsze na pierwszym miejscu stawialiśmy na człowieka i to się nie zmieni. Razem musimy przetrwać tren trudny dla nasz wszystkich okres - zadeklarował Klęczar.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów