Prezydent, rząd i rozgrywka o budżet. "Sygnał dotyczący wszystkich ustaw"

Karol Nawrocki jeszcze nie objął urzędu, a już zapowiada rewolucję w relacjach z rządem. Prezydent elekt chce aktywnie uczestniczyć w przygotowywaniu budżetu państwa i konsultować jego kształt z Radą Ministrów. To może być początek konfliktu z koalicją rządzącą, która ma inne priorytety budżetowe.

Prezydent może chcieć toczyć z rządem rozgrywkę o budżetPrezydent może chcieć toczyć z rządem rozgrywkę o budżet. Od lewej prezydent elekt Karol Nawrocki i premier Donald Tusk
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Anita Walczewska, Tomasz Jastrzebowski
Grzegorz Osiecki

Prezydent elekt Karol Nawrocki jeszcze nie objął urzędu, a już widać, że rząd czeka znacząca rewolucja. W wywiadzie dla Wirtualnej Polski Karol Nawrocki zapowiedział swoją aktywność na polu finansów publicznych. Wkrótce po zaprzysiężeniu ma zostać zwołana poświęcona temu tematowi Rada Gabinetowa. Z wypowiedzi Nawrockiego widać, że na tym nie poprzestanie i zamierza być znacznie bardziej aktywny także w kontekście prac nad budżetem.

"Tak więc oczywiście, że będę chciał porozmawiać o tym, jak powinien wyglądać budżet państwa. Co więcej, jestem przekonany, że jeśli tylko zostanę poważnie potraktowany - tak jak rząd powinien traktować prezydenta - rozmowa ta może być owocna dla wszystkich" - powiedział prezydent elekt.

Do tej pory wkład Kancelarii Prezydenta w przygotowanie budżetu ograniczał się głównie do przedstawienia projektu budżetu kancelarii, który minister finansów uwzględniał w projekcie przyjmowanym przez rząd. Ewentualnych korekt mógł dokonać dopiero Sejm w trakcie swoich prac. Po zmianach w parlamencie budżet lądował na biurku prezydenta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polska marka YES: Jak powstało złote imperium? Maria Kwiatkiewicz w Biznes Klasie

Prezydent chce być bardziej aktywny przy budżecie

- Musimy się obracać w ramach istniejących przepisów. Przedstawiciele prezydenta mogą brać udział w różnych organach, które budżet konsultują, mogą uczestniczyć w posiedzeniach sejmowej komisji finansów publicznych, natomiast trudno mi sobie wyobrazić, żeby budżet w szczegółowej formule był z nim konsultowany - mówi szef sejmowej komisji finansów publicznych Janusz Cichoń z KO.

Ale Zbigniew Kuźmiuk z PiS uważa, że nie ma powodów, żeby konsultacje z prezydentem nie zaczęły się wcześniej. - Jeżeli rząd rzeczywiście chce współpracować z prezydentem, nie widzę powodów, żeby nie dać mu do wglądu wcześniej projektu, który rząd i tak ma położyć na stole we wrześniu - podkreśla poseł PiS.

A na uwagę, że do tej pory nie było takiej praktyki, odpowiada:

- Sytuacja jest poważna po tych dwóch budżetach z gigantycznym deficytem. Trudno mi sobie wyobrazić kolejny równie wielki. Do tej pory żaden prezydent nie miał do czynienia z rządem, który w ciągu dwóch lat powiększa dług publiczny o 11 proc. PKB - mówi Kuźmiuk.

Kuźmiuk dodaje, że do 30 września projekt ma się pojawić w Sejmie, więc jest trochę czasu, żeby z prezydentem porozmawiać

W pierwszym kwartale 2025 r. dług publiczny Polski, liczony według metodologii UE dla sektora instytucji rządowych i samorządowych, osiągnął poziom 57,4 proc. PKB. Wzrósł z 55,3 proc. W kwietniu 2024 r. rząd Donalda Tuska opublikował raport, pokazujący stan finansów publicznych odziedziczonych po 8-letnich rządach Zjednoczonej Prawicy. Wskazano m.in. na nieprzejrzyste zasady tworzenia funduszy celowych w BGK i Polskim Funduszu Rozwoju

Cieszy mnie, że opozycja zaczęła się martwić finansami, ale nie ma z jej strony żadnych propozycji na stole oprócz gruszek na wierzbie, jakimi są pomysły uszczelnienia, które nie dadzą efektów, jakie zapowiadają politycy opozycji - komentuje Sławomir Dudek z Instytutu Finansów Publicznych.

Konsultacje budżetu?

Jednak można sobie wyobrazić, że konsultacje zamienią się w rodzaj negocjacji dotyczących ostatecznego kształtu ustawy. Już teraz protekcji nowego prezydenta szuka prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski, któremu obecna koalicja przycięła budżet.

Pytanie, czy takich deklaracji prezydenta Ministerstwo Finansów nie potraktuje jako swego rodzaju wypowiedzenie wojny. Na razie ze strony KO ton jest wyczekujący.

- Nikt nie będzie utrudniał korzystania prezydentowi z istniejących ścieżek, ale nie może on sobie przypisywać większych praw niż posiada. Jesteśmy otwarci na dialog. Liczymy, że będzie wypełniał wyborcze deklaracje i będzie działał w interesie Polski i Polaków - mówi Janusz Cichoń.

Konstytucjonalista dr hab. Ryszard Piotrowski wskazuje, że konsultacje są możliwe, ale w sprawie projektu to rząd ma ostatnie słowo.

- Prezydent może podejmować dialog na temat kształtu budżetu, zwłaszcza że ma swoje zadania związane z czuwaniem nad suwerennością, bezpieczeństwem państwa, ale projekt przygotowuje rząd - mówi konstytucjonalista dr hab. Ryszard Piotrowski.

Budżet. Co z nowelizacjami?

Pytanie: co jeśli rząd z prezydentem się nie porozumie? Inaczej niż w przypadku innych ustaw, jeśli chodzi o budżet, prezydent nie ma możliwości weta. Taką ustawę może wysłać jedynie do Trybunału Konstytucyjnego lub podpisać. Z kolei w przypadku odesłania do TK, ten ma dwa miesiące na podjęcie decyzji. Ale kłopot polega na tym, że rząd nie uznaje TK w obecnym składzie, a dodatkowo koalicja nie obsadza wakatów, więc TK nie będzie mógł rozpatrywać prewencyjnej skargi prezydenta, bo musi to robić w pełnym składzie.

Osobnym pytaniem jest też to, co gdyby rząd chciał budżet znowelizować. Na razie nic o tym nie słychać, ale w ostatnich latach była to praktyka częsta. - Skoro prezydent nie może zawetować budżetu, to i nowelizacji, bo status ustawy o zmianie ustawy budżetowej jest taki sam jak ustawy budżetowej - podkreśla prof. Piotrowski. Część naszych rozmówców uważa jednak, że nie jest to tak pewne.

Na pewno budżet może być z punktu widzenia Karola Nawrockiego wygodnym polem gry z rządem. Rząd w czwartek przyjął propozycje płacy minimalnej, podwyżek w budżetówce i waloryzacji emerytur - są one oszczędne, co MF uzasadnia sytuacją finansów państwa. Propozycje trafiły do konsultacji do Rady Dialogu Społecznego. Nie można wykluczyć, że prezydent będzie chciał wejść w rolę adwokata związków zawodowych.

PiS: To sygnał dotyczący wszystkich ustaw

Budżet może też się okazać poligonem doświadczalnym wobec innych ustaw.

- To sygnał dotyczący wszystkich ustaw: jak rząd chce się dogadać, to trzeba dogadać się na odpowiednim etapie - mówi nasz rozmówca związany z PiS. 0 Prezydent chce uniknąć też sytuacji, że pojawi się ustawa o kwocie wolnej, a do niej dołączone będą np. rozwiązania dotyczące KRS - dodaje.

To może być droga do zawężenia swobody działania rządu albo do negocjacji z nim, gdy jednocześnie Karol Nawrocki będzie wykładał na stół własne projekty. Jako pierwszy ma zostać zgłoszony projekt ustawy "Tak dla rozwoju", która powiela rozwiązania obywatelskiego projektu dotyczącego CPK. Potem mają być wykładane kolejne projekty, w tym PIT0 dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci i inne. Nie można wykluczyć m.in. ustawy o podwojeniu kwoty wolnej.

- Widzę totalną niekonsekwencję prezydenta i opozycji, którzy uderzają w rząd, że jest ogromny deficyt i dług. Zresztą to oni doprowadzili do tego stanu, a nowi dodali. A z drugiej strony są przeciwni podwyżkom podatków i nie widać, żeby byli gotowi do zgody na obniżki wydatków - komentuje Sławomir Dudek.

Czego prezydent nie podpisze?

Osobną kwestią są ustawy, których nowy prezydent nie podpisze. Na celowniku będą ustawy praworządnościowe o statusie sędziów, o Sądzie Najwyższym. Spore szanse na weto ma także ustawa reformująca szpitale. Pierwsza jej wersja powstała jeszcze w czasie rządów Mateusza Morawieckiego, ale wówczas rząd nie wyszedł z projektem, który wpisał jako kamień milowy do KPO. Także obecny rząd do tej pory nie zaakceptował projektu, nie chciał tego robić w trakcie kolejnych kampanii wyborczych. Są duże szanse, że także ze strony nowego prezydenta pojawi się czerwone światło dla ustawy.

- Nie da się tej ustawy podpisać w obecnej formie, bo to koniec powiatowej służby zdrowia - mówi nasz rozmówca z PiS. A deklaracje Karola Nawrockiego pokazują, że kohabitacja rządu i prezydenta może wkroczyć na nieznane do tej pory pola.

Grzegorz Osiecki, dziennikarz money.pl

Wybrane dla Ciebie

Nieoficjalnie: kluczowe spółki Skarbu Państwa będą nadzorowane przez KPRM
Nieoficjalnie: kluczowe spółki Skarbu Państwa będą nadzorowane przez KPRM
Grok robi zwrot. Rozwścieczył nie tylko Polskę
Grok robi zwrot. Rozwścieczył nie tylko Polskę
Szefowa X odchodzi z firmy Elona Muska
Szefowa X odchodzi z firmy Elona Muska
Jest decyzja. Można ruszać z budową odcinka kluczowej ekspresówki
Jest decyzja. Można ruszać z budową odcinka kluczowej ekspresówki
Warszawa dyskryminuje osoby chcące zapłacić za parking gotówką? Jest reakcja RPO
Warszawa dyskryminuje osoby chcące zapłacić za parking gotówką? Jest reakcja RPO
Włosi coraz bliżej przejęcia niemieckiego banku
Włosi coraz bliżej przejęcia niemieckiego banku
Nagrody w komisji. Posłowie chcą wyjaśnień. Szefowa na zwolnieniu
Nagrody w komisji. Posłowie chcą wyjaśnień. Szefowa na zwolnieniu
Prawo jazdy dla seniorów. Unia zmienia zdanie
Prawo jazdy dla seniorów. Unia zmienia zdanie
Nowy rodzaj radarów na drogach? Apelują do marszałka Hołowni
Nowy rodzaj radarów na drogach? Apelują do marszałka Hołowni
Polacy wypłacają środki z PPK. Urząd ostrzega, czym to grozi
Polacy wypłacają środki z PPK. Urząd ostrzega, czym to grozi
Umowa handlowa UE z USA. Bruksela wskazuje termin
Umowa handlowa UE z USA. Bruksela wskazuje termin
Fabryka rosyjskich miliarderów na Dolnym Śląsku przejęta
Fabryka rosyjskich miliarderów na Dolnym Śląsku przejęta