Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Produkcja budowlana razi słabością. Źle wróży gospodarce w końcówce roku

36
Podziel się:

"Minęliśmy szczyt". "Czwarty kwartał dla gospodarki może być gorszy". Komentarze ekonomistów nie pozostawiają złudzeń, a najnowsze dane GUS potwierdzają spowolnienie.

Produkcja budowlano-montażowa spadła w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Produkcja budowlano-montażowa spadła w porównaniu z ubiegłym rokiem. (East News, WOJCIECH TRACZYK / EAST NEWS)

W piątek GUS przedstawił najnowsze statystyki dotyczące produkcji. Z jednej strony mieliśmy pozytywne zaskoczenie - w przemyśle produkcja wzrosła mocniej od prognoz ekonomistów. Z drugiej jednak, produkcja budowlano-montażowa bardzo zawiodła. Okazała się mniejsza o 4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku, a spodziewano się wzrostu o 6 proc.

Wspólnym mianownikiem w obu przypadkach jest fakt, że statystyki są gorsze niż te publikowane przed miesiącem. Ekonomiści komentując najnowsze dane wskazują, że gospodarka szczyt ma za sobą i wyrażają obawy o wzrost PKB w czwartym kwartale.

"Za zmniejszeniem się dynamiki produkcji przemysłu wobec września stoją przede wszystkim motoryzacja i przemysł spożywczy. Neutralne efekty kalendarzowe (podobna liczba dni roboczych w porównywalnych miesiącach - przyp. red.) odsłoniły rzeczywiste trendy wzrostowe produkcji, które osłabiły się w porównaniu z pierwszą połową roku. Spadek produkcji budowlanej potwierdza, że minęliśmy szczyt napływu środków z UE, a związany z tym cykl inwestycyjny ma się ku końcowi" - wskazują ekonomiści PKO BP.

Zobacz także: Budowlanka. "Będą upadłości, firmy będą porzucały kontrakty"

O zastoju w inwestycjach mówią też eksperci Santandera, którzy mocno podkreślają zaskakujący spadek wyników budownictwa.

"Największe załamanie produkcji nastąpiło w firmach zajmujących się inżynierią lądową i wodną, co sugeruje zastój w realizacji dużych inwestycji infrastrukturalnych. Na sygnały mocnego wyhamowania w tym obszarze zwracaliśmy uwagę już wcześniej. Jest to również spójne z obserwowanymi przez nas sygnałami z przemysłów ciężkich i informacjami o zastoju w przetargach dotyczących inwestycji publicznych, m.in. w kolejnictwie" - czytamy w komentarzu.

Ekonomiści Santandera przyznają, że dane o październikowej produkcji zmniejszają optymizm dotyczący tempa wzrostu gospodarczego w ostatnim kwartale roku.

"Jeśli załamanie w budownictwie nie okaże się efektem jednorazowego zaburzenia, którego w tej chwili nie potrafimy zidentyfikować, może się okazać, że załamanie w inwestycjach, a co za tym idzie również spowolnienie wzrostu PKB, będzie szybsze niż do tej pory oczekiwaliśmy" - ostrzegają.

O rewizji swoich prognoz myślą też w PKO BP. Ekonomiści podkreślają jednak, że wstrzymają się z tym do publikacji szczegółów PKB za trzeci kwartał. Wtedy też okaże się, jak wygląda struktura wzrostu gospodarczego i jak duża jest siła konsumpcji prywatnej, która powinna, podobnie jak w krajach strefy euro, neutralizować słabnące inwestycje i eksport netto.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(36)
WYRÓŻNIONE
Zbyszek
5 lata temu
Rozkradli pieniądze po poprzednikach i teraz będzie już tylko gorzej. Dobrze, że wygrali te wybory.
asd
5 lata temu
Dobra zmiana. Firmy nam niepotrzebne, najważniejsze by patologia miała kasę
Obywatel
5 lata temu
Spoko, jeszcze dwa lata PiS wytrzyma. Gierek też wytrzymał 6 lat. Potem było wielkie srrrruuuu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (36)
Pablo
5 lata temu
Ten kraj ma upaść takie jest założenie !
emeryt
5 lata temu
Chcieliście czegoś nowego to macie ! Bija w krętactwach wszystkich na głowę! W końcu wyborco obudzisz się z w nocniku!!! Już niedługo !!!!
zibi
5 lata temu
No nie wiem, u nas nie ma komu robić, inwestycje stoją z powodu braku pracowników, którzy chociaż cokolwiek potrafią. Ukończenie inwestycji drogowych jest przekładane, bo nie ma ludzi do roboty.
dani
5 lata temu
Jesli PiS nie przestanie sztucznie podwyższać płace minimalną to skończy się katastrofą gospodarczą! Za chwile problemy będą mieli szpitale,szkoły,urzędy ,spóldzielnie ,małe i średnie firmy. Za chwile staną inwestycje samorządowe,prywatne a ludzie będą na potęge zwalaniani z firm na samodzielną działalność gospodarczą. To będzie fala załamania gospodarczego! Można jeszcze to zatrzymać! Zmniejszyć ZUS! Zmniejszyć akcyzy na paliwo,alkohole, otworzć we wszystkie niedziele handel ,uprosić przepisy gospodarcze ! Zmniejszyć biurokracje,zmniejszć ilość urzędników itp itd Trzeba także podwyżśzyć wiek emerytalny,wprowadzić emeryture obywatelską.PIS ma niewiele czasu na zmiany! Zegar tyka!
tomkom
5 lata temu
ile mozna sie rozwijac, przeciez gdzies i kiedys musi byc granica maximum
...
Następna strona