Produkcja samochodów w Polsce szoruje po dnie. "Nie ma światełka w tunelu"
Spadek sprzedaży samochodów uderza w polski sektor motoryzacyjny, należący do największych dostawców części i komponentów dla fabryk w Europie. Sygnałem ostrzegawczym dla Polski jest zła sytuacja w branży motoryzacyjnej Niemiec - informuje "Rzeczpospolita".
Dziennik powołuje się na opublikowany właśnie alarmujący raport firmy analitycznej AutomotiveSupliers.pl.
Słabnie lokomotywa polskiej gospodarki, jaką jest przemysł motoryzacyjny. Wobec pogorszenia na europejskim rynku samochodowym prognoza dla Polski na obecny rok jest trudna do sprecyzowania - czytamy w analizie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyszłość bez aut spalinowych. Co czeka polskie fabryki? "Na świecie trwa walka"
Z danych GUS wynika, że w marcu 2025 r. wyprodukowano w fabrykach w Polsce niewiele ponad 10 tys. samochodów osobowych, co w porównaniu z analogicznym miesiącem sprzed roku jest spadkiem o połowę. Z kolei dane za pierwszy kwartał 2025 r. pokazują jeszcze większe tąpnięcie: niespełna 24 tys. wyprodukowanych aut oznacza zmniejszenie ich liczby rok do roku aż o 70 proc. - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Jak zauważa dziennik, potężne spadki w polskich fabrykach było widać już w ubiegłym roku. Z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), w grudniu 2024 r. wyprodukowano w Polsce 8,8 tys. samochodów osobowych, o ponad połowę mniej niż w podobnym czasie poprzedniego roku. Natomiast za cały ubiegły rok produkcja samochodów osobowych w Polsce wyniosła 216,2 tys. szt., podczas gdy rok wcześniej z taśm produkcyjnych zjechało prawie 300 tys. aut - informuje gazeta.
"Na razie nie można znaleźć przysłowiowego światełka w tunelu. Podobnie jak w zeszłym roku ogłaszane są kolejne cięcia zatrudnienia przez tak kluczowych dostawców, jak: Bosch, Brose Sitech czy Continental ContiTech. Także w Polsce realizowane są zwolnienia grupowe, jak również zamykane są zakłady produkcyjne, np. Shiloh w Bielsku-Białej" - czytamy w raporcie AutomotiveSuppliers.pl, który analizuje dziennik.
Niemcy sygnałem ostrzegawczym dla Polski
Dla Polski sygnałem ostrzegawczym jest także to, co dzieje w branży motoryzacyjnej w Niemczech, gdzie trafia jedna trzecia produkowanych w Polsce pojazdów oraz części i komponentów. W borykający się z problemami sektor uderzyła kwietniowa decyzja prezydenta USA o wprowadzeniu ceł w wysokości 25 proc. na samochody spoza USA.
Stany Zjednoczone są najważniejszym rynkiem zbytu dla niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego. Niemal co trzecie porsche i co szóste BMW sprzedane w 2024 roku trafiały na rynek północnoamerykański.