Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZ
|

Protest górników będzie się rozszerzał. Kolejne strajki i manifestacja

19
Podziel się:

Do rozpoczętego w poniedziałek strajku w kopalniach dołączą kolejne - zdecydowali związkowcy. W najbliższy piątek górnicy zorganizują manifestację.

Protest górników będzie się rozszerzał. Kolejne strajki i manifestacja
Protest w kopalniach będzie się rozszerzał. (Flickr, b3tarev3)

Rozszerzenie protestu zapowiedział Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy, który zebrał się w poniedziałek po tym, jak upłynęło ultimatum, postawione przez górników Mateuszowi Morawieckiemu.

W poniedziałek, bez porozumienia z komitetem, część górników rozpoczęła protesty.

Na powierzchnię nie wyjechali górnicy z kopalń: "Halemba", "Wujek", "Bielszowice" i "Pokój".

Zobacz także: Likwidacja kopalń. "To się po prostu nie opłaca"

Przewodniczący Śląsko - Dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz zapewnia, że związkowcy zajmą się teraz koordynacją strajku, w tym m.in. dostarczaniem protestującym żywności, zapewnieniem opieki zdrowotnej.

- To jest oddolna inicjatywa, podjęta na razie w tych kopalniach, które znalazły się w planach likwidacji przedstawionych przez Jacka Sasina - mówi w rozmowie z money.pl Patryk Kosela z "Sierpnia' 80". - Już w zeszłym tygodniu część górników wyrażała gotowość do podjęcia strajku. Wstrzymali się z tym do czasu upłynięcia ultimatum.

Dodaje, że forma protestu, w której górnicy zostają pod ziemią, jest najbardziej radykalna i niebezpieczna.

- To pokazuje jak zdeterminowani są ci ludzie, żeby ratować swoje miejsca pracy - powiedział Kosela.

Dominik Kolorz twierdzi, że związkowcy nadal są otwarci na rozmowy. Chcą się spotkać z premierem lub osobą, która będzie miała jego pełnomocnictwo.

Protesty rozpoczęły się po tym, jak minął termin ultimatum, jakie związkowcy postawili premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.

Po fiasku wcześniejszych rozmów górnicy zażądali spotkania z szefem rządu. Morawiecki na to wezwanie nie odpowiedział.

- Liczę na rozsądek strony związkowej. Protesty dziś nic nie dadzą, nie odwrócą trendów, ale utrudnią prace nad uratowaniem branży - powiedział na antenie radia ZET wicepremier minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Dodał, że premier zamierza przedstawić kompleksowy plan dla terenów pogórniczych, i to nie tylko tych na Śląsku. Kiedy? Na razie nie wiadomo, bo bierze udział w posiedzeniu kierownictwa PiS, poświęconemu przyszłości koalicji.

Górnicy nie zgadzają się na politykę klimatyczno-energetyczną rządu, która - ich zdaniem - zagraża setkom tysięcy miejsc pracy w górnictwie, energetyce, hutnictwie, motoryzacji oraz w innych sektorach przemysłu.

Zdaniem związkowców transformacja regionu powinna być rozłożona na około 40 lat i kwestionują tempo odchodzenia od węgla w energetyce, wynikające z projektu Polityki Energetycznej Polski do 2040 r.

Rozmowy na temat zmian w Polskiej Grupie Górniczej i transformacji branży trwają od lipca.

Ministerstwo Aktywów Państwowych w planie restrukturyzacji Polskiej Grupy Górniczej zapisało zamknięcie trzech kopalń w Rudzie Śląskiej: Bielszowice, Halemba, Pokój.

Plan zakładał też obniżkę wynagrodzeń w Polskiej Grupie Górniczej. Plan ostatecznie nie został zaprezentowany stronie społecznej, bo jak uznał wicepremier Sasin, "wymagał korekt".

- Rzeczywiście minister Sasin zdecydował się nie przedstawiać tego planu. Chcemy, żeby restrukturyzacja uzyskała akceptację społeczną, a po wypowiedziach w mediach komentujących założenia planu wiemy, że jej nie ma. Obrady jeszcze trwają, pracujemy nad składem komisji, która siądzie nad tym planem i przestudiuje go punkt po punkcie - mówi money.pl Karol Manys, rzecznik resortu aktywów.

"W zaistniałej sytuacji dalsze rozmowy z ministrem Sasinem lub innymi przedstawicielami Ministerstwa Aktywów Państwowych uznajemy za bezcelowe. Pan minister od miesięcy nieustannie wprowadza w błąd stronę społeczną i opinię publiczną. Jego wiarygodność w oczach pracowników kopalń jest zerowa, a cierpliwość załóg górniczych już się wyczerpała" - pisali po fiasku rozmów z Sasinem przedstawiciele związków zawodowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
obywatel
4 lata temu
Górnictwo to praca bardzo niebezpieczna , w czasach pandemi to górnicy oddają krew. Pamiętajmy że w latach 80 zyski z górnictwa utrzymywały cały kraj. Teraz zarobek na poziomie 3500 to norma ponieważ wartość pieniądza spadła(inflacia). Samo górnictwo i branże około górnicze odprowadzają wysokie podatki do skarbu Państwa. Węgiel z Rosji jest słaby mało kaloryczny , nic nie wart. Niemcy chcą aybysmy zamykali kopalnie a wciąż utrzymują swoje. Energia w polsce jest dywersyfikowana pozyskiwana z różnych żródeł , a ceny jej zależą od polityki a nie od surowca. Powodzenia górnicy.
sam w domu
4 lata temu
jak węgla nie będzie to tow morawiecki nie wyprodukuje elektrycznego auta na węgiel
Pozorovatel
4 lata temu
Tu nie pod ziemią zostawać, tylko z dynamitem, barabarytem i metanitem na Warszawę jechać.
olo
4 lata temu
...A można było zwyczajnie zabronić przyjmowania nowych pracowników i po cichu alokować górników w ramach PGG do innych kopalń z perspektywami a ograniczać ruch w tych, które się kończą - w ciągu kilku lat te kończące się kopalnie bez załogi same by przestały istnieć i zostały by przekazane do SRK by dokończyć dzieła. Ale u nas to za spokojnie być nie może, systematycznie nic przebiegać nie może, musi być akcja i zamieszanie. To samo dotyczy cięcia w administracji - można było wiele lat temu zabronić przyjmowania pracowników i wysyłać na emerytury tych z uprawnieniami do uzyskania rozsądnego stanu zatrudnienia, z równoczesną systematyczną informatyzacją i reorganizacją prawa i sposobu obsługi obywatela, ale poco, lepiej burzyć spokój publiczny.
otototo
4 lata temu
znowu temat górników wraca gdyż wybory się skończyły nie koniecznie zwycięstwem zwycięzców; nie wiem dlaczego górnictwo które powinno jako strategiczna gałąź przemysłu być pilotowane przez państwo polskie ciągle jest na cenzurowanym; łatwiej jest nasz przemysł doprowadzić do ruiny gdyż o niego zadbać jest przekroczeniem możliwości niejednego rządu; ciekawe czy ci zalewający górnictwo lub cieszący się z jego upadku zdają sobie sprawę że z kopalniami kooperuje cała Polska - województwa przyległe śląskiemu a także wschodnia polska, centralna i północna; różne huty, stalownie, tartaki, firmy oferujące artykuły BHP oraz papiernicze i wiele innych kooperują z kopalniami; pracę stracą nie tylko górnicy i ich rodzinom będzie trudno a może i źle ale również wiele firm z całej Polski; jakoś nikomu nie przeszkadzają dotacje dla np prorządowej TV które jak się okazuje dzielone są na premie i zarobki; proponuje nie pozbawiać ludzi życia ponieważ tak się to skończy przy takich planach względem górnictwa a rzeczywiście zadbać o Polskę nie tylko w reklamach i pustych deklaracja w okresie wyborów