Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Bartman
|
aktualizacja

Przedsiębiorcy będą mogli zmienić jeszcze formę opodatkowania? Rząd rozważa taką propozycję

Podziel się:

Eksperci podatkowi zaproponowali Ministerstwu Finansów, że przygotują rozwiązania prawne umożliwiające zmianę formy opodatkowania dla tych przedsiębiorców, którzy na początku tego roku "źle obstawili". Obecne przepisy zabraniają dokonywania takich zmian w ciągu roku. Ministerstwo Finansów zapewnia, że jest otwarte na propozycje. Jako pierwsi opisujemy zaproponowane resortowi finansów zmiany w Polskim Ładzie.

Przedsiębiorcy będą mogli zmienić jeszcze formę opodatkowania? Rząd rozważa taką propozycję
Wiceminister finansów Artur Soboń zakończył w ostatni weekend rundę rozmów z partnerami społecznymi na temat poprawek do Polskiego Ładu. Na pytanie dziennikarzy, czy rząd da możliwość zmiany formy opodatkowania przedsiębiorcom jeszcze za ten rok podatkowy, odpowiedział: "Pożyjemy, zobaczymy". (GETTY, NurPhoto)

2 kwietnia 2022 r. oficjalnie zakończyły się 10-dniowe konsultacje społeczne dotyczące zmian w Polskim Ładzie. I chociaż wszystkie organizacje zrzeszające biznes i pracodawców, z którymi rozmawialiśmy, narzekały, że dostały zbyt mało czasu na zgłoszenie uwag do projektu kolejnej ustawy podatkowej, to efekty tych konsultacji zapowiadają się pomyślnie dla podatników – dowiedział się money.pl.

Chodzi o to, że rząd rozważa danie przedsiębiorcom szansy na zmianę formy opodatkowania, jeśli źle obstawili podatki – wierząc, że Polski Ład się już nie zmieni. Takich przedsiębiorców mogą być w kraju nawet dziesiątki tysięcy.

Zobacz także: Polski Ład odchodzi od głównych założeń. "Zyskuje klasa średnia"

Rząd: jesteśmy otwarci na propozycje

Przypomnijmy: rząd – ustami premiera Mateusza Morawieckiego – zachęcał np. jednoosobowe działalności gospodarcze z dochodem do 12 tys. zł miesięcznie do zmiany opodatkowania, z podatku liniowego na ryczałt ewidencjonowany. Podatek liniowy w Polskim Ładzie mało komu się opłacał.

Po ogłoszeniu w marcu br. nowego projektu ustawy naprawczej, tzw. pakietu Sobonia (Artur Soboń jest wiceministrem finansów - red.), wiele się zmieniło. Zmiany w podatku liniowym mogą być względem Polskiego Ładu bardzo opłacalne. To tylko jeden z przykładów, gdzie przedsiębiorcy, działający w warunkach podwyższonego ryzyka, zmienili pochopnie formę podatku, dziś mogą pluć sobie w brodę.

- Dostajemy bardzo wiele zapytań od przedsiębiorców, jak wybrnąć z niewłaściwej formy opodatkowania. W świetle obowiązujących przepisów jest to niemożliwe - przypomina Przemysław Pruszyński, dyrektor Departamentu Podatkowego w Konfederacji Lewiatan.

Resort finansów zapewnia jednak, że klamka nie zapadła. 25 marca br. na spotkaniu z doradcami podatkowymi wiceminister Soboń miał powiedzieć, że taka możliwość mogłaby pojawić się dopiero na zakończenie roku.

- W praktyce oznacza to, że podatnicy, przy składaniu deklaracji PIT, mieliby jeszcze raz szansę, żeby określić wybraną formę opodatkowania. Taką chęć wyrażałoby się na formularzu PIT. Natomiast już od lipca podatnicy mogliby płacić zaliczkę na podatek według nowej formy, co później wykazaliby w zeznaniu rocznym - relacjonuje Piotr Juszczyk, doradca podatkowy w firmie inFakt.

Również w swoim komunikacie do money.pl biuro prasowe Ministerstwa Finansów napisało, że są otwarci na propozycje zmian w przepisach. Urzędnicy zwrócili jednak uwagę, że zmiana formy opodatkowania w trakcie roku byłaby zbyt trudna i skomplikowana do przeprowadzenia. Choćby ze względu na fakt, że osoby rozliczające się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych prowadzą uproszczoną ewidencję i w wielu przypadkach nie dokumentują kosztów podatkowych.

Jednak, jak dodano, środowisko doradców podatkowych zapewniło urzędników, że przygotuje propozycję zmian ex post, w rozliczeniu rocznym po zakończeniu 2022 roku.

- Jeśli ta propozycja będzie w porządku pod względem systemowym i legislacyjnym, to będziemy o niej rozmawiać – zapewniają urzędnicy.

Zmiana formy opodatkowania będzie jednak możliwa?

Eksperci podatkowi, z którymi się skontaktowaliśmy, potwierdzają, że zmiana formy opodatkowania w trakcie trwania roku podatkowego byłaby faktycznie trudna do przeprowadzenia, ale mają na to sposób.

– Przedsiębiorca, który wybrał mniej korzystną formę opodatkowania na początku tego roku, działając w warunkach bardzo wielu niewiadomych, mógłby – po zakończeniu roku podatkowego – przeliczyć, która forma opodatkowania byłaby dla niego korzystniejsza (np. pozostanie na ryczałcie, czy powrót do podatku liniowego) i według tej korzystniejszej metody się rozliczyć zarówno z Urzędem Skarbowym, jak i ZUS-em – komentuje Przemysław Pruszyński.

Zdaniem Pruszyńskiego, państwo jest winne takie rozwiązanie podatnikom, jeśli chce być uznawane za praworządne. Jak podkreśla ekspert podatkowy, przedsiębiorcy musieliby samodzielnie przygotować rozliczenia, gdyż państwo nie ma wglądu do wszystkich dokumentów firmy.

Money.pl otrzymał w poniedziałek wieczorem stanowisko Krajowej Izby Doradców Podatkowych w tej sprawie. Wynika z niego, że jakakolwiek rewizja wybranej formy opodatkowania wiązać się będzie z koniecznością wprowadzenia zmian w zakresie prowadzenia ewidencji oraz ksiąg podatkowych, a jej koszt obciążać będzie podatnika.

Izba proponuje dodanie do projektu ustawy następującego przepisu (art.14a):

"Podatnicy, którzy przed wejściem w życie przepisów niniejszej ustawy złożyli oświadczenie o wyborze formy opodatkowania na rok 2022 zgodnie z art. 9a ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, mogą dokonać zmiany oświadczenia w terminie 60 dni od daty opublikowania niniejszej ustawy".

Podatnicy, którzy dokonaliby zmiany formy opodatkowania, mieliby czas do 20 dnia kolejnego miesiąca po złożeniu oświadczenia, zarówno na korektę zaliczek na podatek dochodowy lub zryczałtowany podatek dochodowy za okresy przed zmianą oświadczenia, a także na korektę składek na ubezpieczenie zdrowotne za okresy przed zmianą oświadczenia, zgodnie z zasadami właściwymi dla sposobu opodatkowania wynikającego ze zmiany oświadczenia.

Mariusz Unisk, prawnik, doradca podatkowy oraz wiceprezes zarządu w Instytucie Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy, mówi wprost, że jeśli rząd nie da przedsiębiorcom możliwości zmiany formy opodatkowania jeszcze w ciągu tego roku podatkowego, to złamie podstawowe zasady konstytucyjne.

- Zróżnicowanie sytuacji prawnej przedsiębiorców poprzez brak możliwości rewizji wybranej dla danego roku formy opodatkowania jest całkowicie nieakceptowalne – podkreśla wiceprezes Unisk.

Przypomina, że wymiar podatku ma charakter roczny, wybór formy opodatkowania (ryczałt, podatek liniowy, skala podatkowa) następuje na początku roku podatkowego na ten rok. Podatnik, dokonując takiego wyboru, kieruje się wiedzą, którą ma na początku roku podatkowego. Tymczasem rząd wprowadza istotne zmiany w systemie już w trakcie trwania roku.

- Każdy przedsiębiorca powinien więc mieć prawo do rewizji wybranej formy opodatkowania działalności gospodarczej - podkreśla Unisk. I dodaje, że wybór ten powinien opierać się na zasadach obowiązujących dla danego roku podatkowego. - W przeciwnym razie zmiana "reguł gry w trakcie meczu" naruszy konstytucyjną zasadę równości wobec prawa czy sprawiedliwości opodatkowania, która ponoć przyświecała twórcom tzw. Polskiego Ładu – podkreśla ekspert.

Zdaniem Mariusza Uniska, jeśli rząd nie posłucha partnerów społecznych i nie zostawi przedsiębiorcom uchylonej furtki prawnej, spór prawny przeniesie się najpierw do sądów administracyjnych, a później również do Trybunału Konstytucyjnego.

Jak ustalił money.pl, możliwości zmiany formy opodatkowania jeszcze za 2022 r. dla przedsiębiorców domaga się większość organizacji zrzeszających biznes i pracodawców w Polsce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl