Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Przedsiębiorcy mają obawy. Premier Morawiecki obiecuje dialog

14
Podziel się:

Rewolucyjne zmiany, które szykuje rząd spędzają sen z powiek przedsiębiorcom. Chodzi m.in. o podwyższenie płacy minimalnej. Choć wszyscy są zgodni, że trzeba poprawić poziom życia pracowników, tak nie ma pewności, czy te podwyżki uda się zrekompensować niższym PIT-em. – Premier obiecał nam rozmowy o narzędziach, które ogranicza negatywne efekty na rynku – tłumaczy strona biznesowa.

Wiele firm pojawiło się w Polsce ze względu na niskie płace. Jednocześnie następowało uszczuplenie zasobów pracy przez migracje - wyjaśniał premier Morawiecki w Katowicach
Wiele firm pojawiło się w Polsce ze względu na niskie płace. Jednocześnie następowało uszczuplenie zasobów pracy przez migracje - wyjaśniał premier Morawiecki w Katowicach (PAP, PAP/Darek Delmanowicz)

Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w środę w Katowicach z przedsiębiorcami z regionu. Wydarzenie zorganizowała Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach wspólnie ze Śląskim Urzędem Wojewódzkim i Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną.

Przedstawiciele śląskiego biznesu - ok. 200 przedsiębiorców - pytali szefa rządu m.in. o plany podwyższenia płacy minimalnej do 3 tys. zł brutto w przyszłym roku i 4 tys. zł brutto w kolejnych latach. Mateusz Morawiecki tłumaczył, że rząd nie chce, aby Polska była krajem taniej siły roboczej.

Przełamanie błędnego koła

- Wiele firm pojawiło się w Polsce ze względu na niskie płace. Jednocześnie następowało uszczuplenie zasobów pracy przez migracje, ponieważ płace były nieproporcjonalnie niskie w porównaniu do krajów zachodnich. Przełamanie tego błędnego koła nastąpiło już w trakcie naszych rządów, bo płace w sensie realnym rosły zdecydowanie najszybciej w porównaniu do wszystkich poprzednich "czterolatek" – tłumaczył premier.

Jak zaznaczył, aby ulżyć najmniejszym przedsiębiorstwom jego gabinet zaproponował dwie ważne zmiany, które dadzą firmom oszczędności w ich budżetach. Pierwsza z nich to podwyższenie progu możliwości rozliczania się za pomocą ryczałtu z 250 tys. euro na 1 mln euro, a wkrótce na 2 mln euro rocznie.

Druga zmiana to przeliczanie ZUS-u płaconego przez przedsiębiorców od dochodu, przy utrzymaniu maksymalnej stawki w takiej wysokości, jaka jest dzisiaj, czyli zryczałtowanego ZUS-u w wysokości 1300-1350 zł.

Należy podnieść poziom życia

- Przedsiębiorcy w pierwszej kolejności poniosą koszty związane z polityką prowadzoną przez rząd. Zgadzamy się z tym, że co do zasady należy podnieść poziom życia pracowników, ale ważne jest, aby znaleźć rozwiązania, które ograniczą negatywne efekty na rynku – tłumaczy Tomasz Zjawiony, wiceprezes Regionalnej Izby Gospodarczej.

Jak dodaje: - Inflacja może spowodować obniżenie wartości złotówki, do tego niektóre firmy mogą mieć utrudnione funkcjonowanie. Dostaliśmy obietnicę od premiera, że propozycje naszych rozwiązań zostaną przedyskutowane w formie rady dialogu społecznego i na październikowym Europejskim Kongresie Małych i Średnich Przedsiębiorstw.

Janusz Michałek, szef Specjalnej Strefy Ekonomicznej dodaje, że spotkanie ze śląskim biznesem było bardzo pozytywne, bo przedsiębiorcy mają możliwość przedstawienia swojego punktu widzenia, pomysłów.

- Premier podkreślił, że płace sukcesywnie, realnie rosną i propozycja rządu nie będzie stanowiła nagłej zmiany, rzutującej niekorzystnie na gospodarkę - ocenia Michałek.

- Pamiętajmy, że nasza gospodarka jest na innym etapie rozwoju niż kilka lat temu. Obecnie, co szczególnie obserwujemy na płaszczyźnie nowych inwestycji, istnieje problem na rynku pracy. Leży on jednak po stronie pracodawców. Pozyskanie pracownika jest nie tylko trudniejsze dla inwestora, ale także bardziej kosztowne. Zatem pracodawcy, jeżeli chcą konkurować na otwartym rynku mają świadomość również ponoszenia takich kosztów, ale też inwestycji w dobrych pracowników. Co więcej, obserwujemy że decydujące są dla nich nie tyle koszty pracy, co jakość samych pracowników. Ich wykształcenie, zdolność do podnoszenia kwalifikacji, posiadanie kompetencji oczekiwanych na rynku, a to wpływać będzie na wzrost płac.

PIT będzie mniejszy

Premier odniósł się też do obaw niektórych samorządów ws. niższych wpływów z podatku PIT. Morawiecki przypomniał, że ostatnie lata oznaczały wpływy do budżetów miast i gmin w wysokości 22 mld zł. Teraz czas na obniżenie wysokości danin.

- Poprzez obniżkę podatku PIT, przyrost się lekko zatrzyma, ale państwo ma prawo kształtowania podatków, zwłaszcza w sytuacji jeżeli pokazaliśmy ogromny przyrost po stronie samorządów – wyjaśniał szef rządu.

Z jakimi wyzwaniami mierzyć się będzie Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna w związku z obniżką podatku PIT?

- Z naszego punktu widzenia, najważniejsze są nie tylko same inwestycje, ale przede wszystkim ich jakość. Pozyskanie inwestora wspieranego pomocą publiczną ma sens, gdy jej wartość niesie korzyści dla regionu - dodaje prezes Michałek.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(14)
LQ
5 lata temu
to nie jest głupie.. 1 kwestia..zamiast tych podwyżek.. w firmach które zniszczą rynek całkowicie.. ja jestem pracownikiem ale rozumiem wiele spraw.. a ludzie jak to ludzie.. myślą że wszystko jest takie proste.. :) zniszczycie rynek całkowicie jeśli wprowadzicie kwotę 4 tysi... będą masowe zwolnienia podnoszenie cen.. a pracodawcy będą bić się na łeb i na szyję.. i niestety i tak nie dadzą radę dopiąć budżety w wielu firmach.. jestem na 1000% pewny. wprowadźcie jakieś zmiany .. uregulujcie prawa budowy..ludzie zetną koszta wielu którzy wynajmują mieszkania..pomieszkają ludzie w holenderkach.. lepsze to niż ulice... bo jak pis zniszczy rynek.. to już się nie podniesie... masowo firmy w moim miescie zamykają ludzie już zwolnienia masowe idą... a młodzi na wynajmach tracą robotę...:(((( a wynajmujący... niestety będą musieli wziąć się za robotę...a nie żerować na młodych...biorąc kredyty... .. nie chce się wypowiadać... bo na pewno specjaliści z potężnych firm wiedzą co jest grane... i że te zmiany przyniosą katastrofy... które odbiją się w dalszym czasie na ich kosztach.. zmniejszy się sprzedaż w wielu firmach... masa młodych poucieka z kraju... masa firm długoletnich zostanie zamknięta.. beznadziejne propozycje te 4000 najniższej..
Koszerna zmia...
5 lata temu
Niedługo nos będzie ciągnął po chodniku od tego klamania !!!
XX
5 lata temu
MORAWIECKI JEST NA TYLE PROSTY ŻE NIE WIE ŻE O WARTOŚCI PIENIĄDZA DECYDUJE WARTOŚĆ NABYWCZA A NIE ILOŚĆ.
Arek
5 lata temu
Cieszę się ze Pan Premier prowadzi dialog z każdą stroną. Tak właśnie powinien postępować dobry dowódca :)
Gość 😈😇
5 lata temu
Kolejne kłamstwo- żenada.