Przedstawiciel USA przy NATO wskazał, kto powinien zapłacić za gwarancje dla Ukrainy
Matthew Whitaker, stały przedstawiciel Stanów Zjednoczonych przy NATO, stwierdził w rozmowie z Fox News, że to Europejczycy powinni zapewnić, a także sfinansować gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. To jeden z głównych tematów wokół kwestii zatrzymania agresji ze strony Rosji.
Prezydent USA Donald Trump i rosyjski dyktator Władimir Putin spotkali się w piątek na Alasce, by omówić warunki wstrzymania walk w Ukrainie. Jedną z kluczowych kwestii do ustalenia są gwarancje bezpieczeństwa, jakie Zachód miałby dać Ukraińcom.
Zabezpieczenie przed kolejną inwazją ze strony Rosji z pewnością będzie także temat em poniedziałkowych rozmów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Trumpem w Białym Domu. Kijów chciałby, aby takie gwarancje zapewniły Stany Zjednoczone, sporo jednak wskazuje na to, że Waszyngton jest temu przeciwny.
Powyższe stanowisko prezentuje np. Matthew Whitaker, stały przedstawiciel USA przy NATO, który w rozmowie z Fox News zaznaczył, że Europa powinna wziąć na siebie odpowiedzialność za realizację gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. I podkreślił, że to właśnie europejskie kraje powinny ponieść koszty związane z tymi działaniami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robot za 5000 € miesięcznie. Bez urlopu, bez przerw. Pracuje 24h - Kacper Nowicki w Biznes Klasie
— Oni (Ukraińcy) rozumieją, że aby osiągnąć trwały pokój, potrzebują gwarancji bezpieczeństwa. I to Europejczycy powinni je zapewnić i sfinansować — powiedział Matthew Whitaker, cytowany przez rosyjski serwis Kommiersant. Dodał, że proponowane gwarancje nie obejmują wysyłania amerykańskich wojsk na Ukrainę.
Putin dobrowolnie nie porzuci agresji
Przed spotkaniem z Trumpem Zełenski napisał na platformie X: "Rozumiemy, że nie należy oczekiwać, iż Putin dobrowolnie porzuci agresję i nowe próby podboju. Dlatego presja musi działać – i musi to być presja wspólna: ze strony Stanów Zjednoczonych i Europy oraz wszystkich na świecie, którzy szanują prawo do życia i porządek międzynarodowy".
Wyjaśnił, że celem spotkania z przywódcami było uzgodnienie stanowisk przed rozmowami z Trumpem. "Ukraina jest gotowa na prawdziwe zawieszenie broni i na ustanowienie nowej architektury bezpieczeństwa. Potrzebujemy pokoju" – powtórzył Zełenski.