Przerwę na papierosa trzeba odpracować. Jest wyrok
Hiszpański sąd zabrał głos w sprawie odpracowania przerw na papierosa. W rozstrzyganej przez siebie sprawie uznał bowiem, że firma może nakazać pracownikom zostać dłużej w biurze, jeśli w godzinach pracy wychodzili np. na papierosa.
Sprawa dotyczy hiszpańskiego oddziału firmy Galp, pochodzącej z Portugalii. Historię opisuje "Super Express".
Załoga firmy zbuntowała się przeciwko wykorzystywaniu danych z kart magnetycznych do rozliczania z czasu pracy. Sąd Karny i Administracyjny w Madrycie uznał, że pracodawca może to robić. I że może kazać podwładnym odpracowanie straconego w ten sposób czasu.
Na razie w Polsce podobne wyroki jeszcze nie zapadły, ale być może są tylko kwestią czasu.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
Polskie firmy z powodu pracowników robiących sobie przerwy na papierosa tracą dziennie 30 mln zł. Dzięki wyjściom "na dymka" palacze pracują w ciągu roku nawet 22 dni krócej niż ci niepalący.
Co więcej, wyniki badań potwierdzają, że palacze średnio spędzają na zwolnieniach lekarskich 2,7 dnia więcej niż osoby niepalące. W sumie robi się więc już prawie 25 dni przez cały rok kalendarzowy. Podwójny urlop.
Według szacunków naukowców, nawet co czwarty Polak przyznaje się, że pali w pracy. Średnio około 9 papierosów. Niech każde wyjście "na fajkę" zajmuje 5 minut, to robi się 45 minut dziennie. I prawie 4 godziny tygodniowo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl