Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Rating Polski. Jest decyzja agencji Fitch. Piszą o 800 plus

73
Podziel się:

Agencja Fitch Ratings potwierdziła w piątek wieczorem długoterminowy rating Polski w walucie obcej na poziomie "A-" z perspektywą stabilną - podała agencja w komunikacie. Fitch pisze o 800 plus i ryzyku wzmocnienia presji fiskalnej związanej z nadchodzącymi wyborami.

Rating Polski. Jest decyzja agencji Fitch. Piszą o 800 plus
Agencja Fitch pisze o ryzyku wzmocnienia presji fiskalnej związanej z nadchodzącymi wyborami (East News, JACEK DOMINSKI/REPORTER)

Ratingi Polski znajdują wsparcie w zdywersyfikowanej gospodarce, dość mocnych ramach makroekonomicznych, zakotwiczonych w członkostwie w UE, oraz w nieco niższych poziomach długu publicznego niż państwa z koszyka ratingowego. Powyższe czynniki równoważą niższe poziomy wskaźników governance i dochodów od państw z medianowego koszyka z ratingiem na poziomie A - czytamy w komunikacie agencji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Inflacja przebije 20 proc.? Rząd ma problem. Marek Belka: wszyscy o tym mówią, łącznie z analitykami NBP

Wśród czynników, które mogą prowadzić do obniżki ratingu Fitch wymienia:

  • znaczne pogorszenie standardów governance, potencjalnie ponownie pogarszających relacje z UE i/lub szkodzące wiarygodności makro-fiskalnej;
  • erozję konkurencyjności, potencjalnie wynikającą z utrwalenia się inflacji na wysokim poziomie i/lub trwale wyższych cen energii, co skutkować mogłoby znacząco niższym wzrostem w średnim terminie i trwałym pogorszeniu finansów zewnętrznych.

Fich o podwyżce 500 plus: presja fiskalna rośnie

Poprawa ratingu w ocenie Fitch mogłaby nastąpić w przypadku:

  • konsolidacji fiskalnej w średnim terminie, prowadzącej do mocnego spadku relacji długu do PKB;
  • pojawienia się dowodów na trwałe perspektywy wyższego wzrostu gospodarczego, co prowadziłoby do szybszej konwergencji dochodów do mediany koszyka ratingowego "A", co byłoby wspierane przez polityki, które nie prowadzą do nierównowag makro, fiskalnych i zewnętrznych;
  • wzmocnienia wskaźników finansów zewnętrznych, napędzanych na przykład przez mocne napływy spoza sektora dłużnego.
Agencja ocenia, że nadchodzące wybory w Polsce niosą ryzyko wzmocnienia presji fiskalnych. Fitch odnotowała plany zwiększenia świadczenia wychowawczego do 800 zł miesięcznie na dziecko od 2024 r. i wskazała na możliwość kolejnych rozwiązań wydatkowych.

Nie widać rozwiązań równoważących, potrzebnych do uniknięcia trwałego wpływu ww. na finanse publiczne. Obecnie spodziewamy się, że deficyt spadnie do 3,7 proc. PKB w 2024 r., co może prowadzić do umieszczenia Polski w procedurze nadmiernego deficytu, jeżeli unijne reguły fiskalne zostaną przywrócone w przyszłym roku - ocenia Fitch.

Wyniki wyborów kluczowe dla kwestii praworządności

Według agencji jest mało prawdopodobne, by jesienne wybory parlamentarne miały znaczący wpływ na stabilność makroekonomiczną lub atrakcyjność inwestycyjną Polski, choć możliwa jest pewna zmienność na rynkach w związku z plebiscytem.

Jednocześnie, wyniki będą kluczowe dla określenia statusu relacji Polski z UE, tempa napływu środków UE oraz ogólnych kwestii związanych z praworządnością - dodano.

Według agencji trwałe deficyty pierwotne będą sprzyjać wzrostowi relacji długu do PKB Polski do powyżej 50 proc. w 2023 r. i do 53 proc. do 2027 r.

Ryzyka dla finansowania pozostają bardzo umiarkowane, po części dlatego, że warunki finansowania ustabilizowały się w ostatnich miesiącach, a stopień sfinansowania potrzeb pożyczkowych wg. projektowanej noweli budżetu wynosi ponad 80 proc. - czytamy w raporcie.

Pieniądze z KPO dla Polski. Agencja widzi ryzyko

Fitch odnotowuje w raporcie utrzymującą się niepewność co do terminu wypłaty środków z KPO dla Polski, ale nadal oczekuje, że rozpocznie się to po wyborach parlamentarnych w 2023 r. W tym obszarze agencja widzi ryzyko niepełnego wykorzystania całości środków lub dalszych opóźnień w ich wypłacie.

Agencja wskazała, że jest coraz więcej przesłanek na to, że poprawia się strukturalna pozycja rachunku bieżącego Polski, przy wsparciu dla pozycji zewnętrznej kraju ze strony solidnego napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych.

Średnioterminowy potencjał wzrostu polskiej gospodarki wg Fitch to 3,0-3,5 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(73)
biolog
10 miesięcy temu
polska rozwija sie od 1989roku najszybciej w europie . po kowidzie drugie miejsce za chinami ale wciąż brakuje inwestycji te blokuje nam UE nie wypłacając pieniędzi należnych polsce i nakładając kary . polska z tymi pieniędzmi uciekłaby z rozwojem krajom zachodnim dlatego jest ta blokada środków a oficjalne powody są dla nierozumnej gawiedzi . skorumpowani urzędnicy unijni którzy maczali w tym palce i znaleziono w ich mieszkaniaxh walizki z pieniędzmi zostalo obięci programem ochrony światków . drugi raz w historii UE korzysta z tego paragrafu wcześniej dla szefuw mafii , z czym mi się kojarzy UE z MAFIĄ, blokowaneśrodków dla polski to jest brukselskie fair play
Off-Siak
10 miesięcy temu
Główna przyczyna zadłużenia Polski to ładowanie miliardów w utrzymywanie sąsiedniego UPAdłego państwa i finansowanie nienaszej wojny. O drenowaniu pieniędzy z opieki zdrowotnej i socjalnej przez "uchodźców" z Ukrainy nie wspomnę.
polak
10 miesięcy temu
ciekawe co by ludzie powiedzieli jak by u władzy była pełooo , pewnie robili byśmy za 1500 miesiecznie ,a godzinówka by była na poziomie 7 zł
tomasz
10 miesięcy temu
wykończą przedsiębiorców do reszty, tyle firm upada.... jeśli ktoś ma problem z pynnością finansową to polecam faktoring od efaktor
xgh
10 miesięcy temu
Głosujący na Morawieckiego zapomnieli chyba o nagraniach u Sowy gdzie mówił otwarcie, że Polacy mają pracować za miskę ryżu i instruował jak kupować na słupy. Zapomnieli też, że jest dwukrotnie prawomocnie skazany za kłamstwa i przepisał większość majątku na żonę aby ukryć przed Suwerenem. Co by nie mówić Tusk nie dał się nagrać bo w szemrane miejsca nie chodził w przeciwieństwie do Morawieckiego
...
Następna strona