Ratunek dla upadającego giganta. Inwestorzy reagują na decyzję rządu ws. Rafako
Premier Donald Tusk ogłosił przekazanie ponad 700 mln zł do Agencji Rozwoju Przemysłu, co ma pomóc w reaktywacji produkcji w raciborskim Rafako. Po ogłoszeniu tej decyzji notowania Rafako na GPW wzrosły o 30 proc. Środki mają również wesprzeć drugą firmę z regionu - Rafamet, umożliwiając jej nie tylko przetrwanie, ale i rozwój.
Raciborska Fabryka Kotłów Rafako, której początki sięgają 1949 roku, przez dziesięciolecia była jednym z największych pracodawców w regionie raciborskim. Firma specjalizowała się w projektowaniu i produkcji kotłów oraz budowie bloków energetycznych. Jednak we wrześniu 2024 roku zarząd spółki złożył wniosek o ogłoszenie upadłości, wskazując na brak możliwości uzgodnienia z kluczowymi wierzycielami zasad konwersji zobowiązań na akcje lub alternatywnego scenariusza restrukturyzacji.
Według wyjaśnień zarządu, do utraty płynności finansowej przyczyniło się wypowiedzenie przez JSW Koks mediacji prowadzonych przed Prokuratorią Generalną oraz pobranie z kaucji gwarancyjnej 20 mln zł wraz z żądaniem wypłaty 35 mln zł gwarancji. Spór dotyczył budowy kogeneracyjnego bloku energetycznego, gdzie według JSW Koks doszło do znacznego przekroczenia terminów i kosztów kontraktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
40 milionów klientów to dopiero początek. Teraz idą po 100 miliardów i Wall Street! Konrad Howard
Dramatyczne konsekwencje upadłości
Sąd Rejonowy w Gliwicach wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości Rafako 19 grudnia 2024 roku, które stało się prawomocne 21 stycznia 2025 roku. Niedługo potem, 23 stycznia, syndyk poinformował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych obejmujących blisko 700 pracowników. Decyzja ta była podyktowana złą sytuacją ekonomiczną spółki i koniecznością likwidacji zakładu pracy, wobec braku innych możliwości prowadzenia działalności.
Na początku kwietnia 2025 roku pojawiła się nadzieja na częściowe uratowanie firmy. Agencja Rozwoju Przemysłu poinformowała, że Polimex chce przystąpić do spółki z ARP i TF Silesia w celu przejęcia wybranych aktywów Rafako. Zgodnie z warunkami umowy inwestycyjnej, każdy z trzech podmiotów miałby objąć udziały w podwyższonym kapitale zakładowym do wysokości 9 mln zł.
Według informacji przekazanych 24 kwietnia przez ARP, oferta dzierżawy znaczącej części majątku Rafako zostanie złożona w połowie maja. Obecnie zamykana jest runda finansowania inwestycji oraz weryfikacja opracowanego biznesplanu, a inwestorzy oczekują zgody UOKiK na koncentrację.
Nowa przyszłość dla Rafako
W połowie kwietnia premier Donald Tusk zapowiedział, że państwo zainwestuje środki w utrzymanie Rafako, jednak z nowym profilem działalności. Choć kontynuacja dotychczasowej produkcji kotłów jest niemożliwa, zakład mógłby zostać przekształcony w producenta wyrobów dla przemysłu zbrojeniowego. Premier podkreślił, że dostępne są zarówno polskie, jak i europejskie fundusze, które w interesie bezpieczeństwa państwa mogą zostać przeznaczone na obronność.
Ministerstwo Aktywów Państwowych już w marcu informowało, że poszukuje rozwiązań umożliwiających dalsze funkcjonowanie firmy. Resort przyznał, że ARP uczestniczy w rozmowach z potencjalnym inwestorem w sprawie przejęcia spółki i stworzenia modelu jej finansowania. MAP podkreśliło jednak, że nie dysponuje instrumentami umożliwiającymi bezpośrednie wsparcie podmiotów w trudnej sytuacji, dlatego zwróciło się do ARP oraz PFR o przedstawienie możliwości ewentualnego wsparcia.
Pod koniec stycznia związkowcy z Rafako, prezydent Raciborza i starosta raciborski wystosowali list otwarty do premiera, apelując o przyspieszenie procedur mających na celu uratowanie będącego w upadłości zakładu. Obecna decyzja o przekazaniu 700 mln zł do ARP stanowi odpowiedź na te apele i może oznaczać nowy rozdział w historii raciborskiego przedsiębiorstwa, choć z zupełnie innym profilem działalności.