Reforma klimatyczna UE. Wiceminister mówi, że zmiany są prawie pewne
W 2027 r. ma wejść w życie drugi system handlu emisjami ETS2. Zgodnie z założeniami obejmie podatkiem gospodarstwa domowe, które korzystają z paliw kopalnych jak węgiel, gaz ziemny czy olej opałowy. Wiceminister klimatu w rozmowie z PAP Biznes stwierdza jednak, że zmiany w reformie są prawie pewne.
Wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta ocenia, że prawdopodobieństwo wprowadzenia korytarza cenowego dla pozwoleń w ramach ETS2 wzrosło i jest jedną ze zmian budzącej kontrowersje reformy, którą najpewniej uda się wdrożyć. Dzięki temu mechanizmowi ryzyko niekontrolowanego wzrostu cen w ramach nowego systemu zostałoby wyeliminowane.
- Mamy nadzieję, że ETS2 będzie zmienione. Cały czas pracujemy w ramach tej koalicji państw, które się podpisały pod listem do KE ws. zmian w systemie. Rozmawiamy też z Komisją Europejską - powiedział Bolesta.
Co więcej, Polska zbudowała w Unii Europejskiej koalicję piętnastu państw, które domagają się ponownego przeanalizowania ETS2.
Skoro Polacy zarabiają więcej, to dlaczego uważają, że biednieją? Analityk odpowiada
- Wciąż staramy się o to, żeby odłożyć system ETS2 w czasie, by opóźnić jego wejście w życie o trzy lata - powiedział wiceminister klimatu.
Bolesta wskazał też, że Polska pracuje nad przeniesieniem dyskusji o celu klimatycznym na 2040 r. na poziom przywódców UE. Zapowiedział jednocześnie, że premier Donald Tusk będzie przygotowany, by poruszyć ten temat podczas Rady Europejskiej.
Co ma zmienić ETS2
ETS2 ma objąć sektory transportu i ogrzewania od 2027 r., włączając je do systemu aukcji pozwoleń na emisję CO2. Wspomniane zmiany budzą obawy o wpływ na ceny energii i paliw, dlatego koalicja państw dąży do mechanizmów ograniczających skokowe wzrosty kosztów.
BloombergNEF ocenił w marcu 2025 r., że cena pozwoleń w ETS2 może wzrosnąć do 149 euro za tonę CO2 do 2030 r. W związku z tym planowany jest także Społeczny Fundusz Klimatyczny, mający kompensować koszty ETS2 dla najuboższych mieszkańców UE.
Polska ma być jednym z większych beneficjentów funduszu, z udziałem ok. 18 proc. i środkami rzędu 11,4 mld euro do 2032 r.
Źródło: PAP