Rekordzista musi oddać 4 mln zł. Branża tonie w długach
Ponad 441 mln zł długów mają organizatorzy turystyki, hotelarze i restauratorzy - wynika z marcowych danych Krajowego Rejestru Długów. Jak komentują przedstawiciele KRD, widać znaczne pogorszenie rzetelności płatniczej w całym sektorze.
Firmy gastronomiczne i obiekty noclegowe na swoim koncie mają 95 tys. niezapłaconych faktur w sumie na 417 mln zł. W grudniu ubiegłego roku - jak informował wówczas KRD - zadłużenie tych firm wynosiło ponad 352 mln zł. Do tego dochodzi dług biur podróży i agentów turystycznych - 24 mln zł.
KRD zauważył, że 251,6 mln zł muszą zwrócić jednoosobowe działalności gospodarcze (JDG), których w rejestrze jest ponad 9,5 tys. Z kolei spółki do zwrotu mają 190 mln zł. W tej grupie znajduje się również rekordzista z woj. dolnośląskiego, który jest winien pięciu wierzycielom ponad 4 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zbudował 100 firm - od staników i krów po wojskowe samoloty - Piotr Beaupré w Biznes Klasie
Kto ma największe długi
Największe długi mają firmy z woj. mazowieckiego - ich zaległości to 1/4 ogółu, czyli 110 mln zł. Kolejne są województwa śląskie (50 mln zł) i dolnośląskie (46,5 mln zł). Natomiast najmniejsze zobowiązania mają firmy z woj.: podlaskiego (6,7 mln zł), świętokrzyskiego (7 mln zł) i lubuskiego (9,3 mln zł).
Średnie zadłużenie przypadające na jednego dłużnika w branży HoReCa jest największe na Opolszczyźnie, gdzie wynosi 34 tys. zł. W segmencie turystyki najwyższa średnia to 185 tys. zł i należy do przedsiębiorców z województwa lubuskiego.
Prezes KRD Adam Łącki cytowany w raporcie zwrócił uwagę, że w przypadku branży HoReCa odsetek wiarygodnych firm wyniósł 80 proc., a wśród hoteli i pensjonatów sięga 92 proc. W segmencie gastronomii to z kolei 74 proc. - Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy obserwujemy znaczne pogorszenie rzetelności płatniczej w całym sektorze - zaznaczył Łącki.