Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Rewolucja w budowie mieszkań. Chodzi o miejsca parkingowe

152
Podziel się:

Wymóg budowy przynajmniej 1,5 miejsca parkingowego na jedno mieszkanie zakłada procedowana obecnie w Senacie ustawa deregulacyjna. Przedstawiciele branży deweloperskiej oceniają, że przepis ten może wywindować ceny mieszkań, a inwestycje staną się nieopłacalne.

Rewolucja w budowie mieszkań. Chodzi o miejsca parkingowe
Nowe przepisy dotyczące miejsc parkingowych mogą wywindować ceny mieszkań (Adobe Stock, Алексей Закиров)

Jak pisze "Rzeczpospolita", ustawa deregulacyjna, która ma likwidować "zbędne bariery administracyjne i prawne", trafiła do Senatu. Proponowane jest w niej m.in. rozszerzenie specustawy mieszkaniowej (tzw. lex deweloper), umożliwiając budowę osiedli także na terenach zdegradowanych, na których znajdują się stare centra handlowe czy biurowce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Program rządu namiesza na rynku najmu. "Właściciele mieszkań już zaczynają rywalizować"

Nowość w budowie mieszkań. Zmiany dotyczą miejsc postojowych

"Mieszkania można by też stawiać na niezabudowanych działkach, które w studium są przeznaczone pod handel wielkopowierzchniowy. I tym pomysłom cierpiący na brak gruntów deweloperzy przyklaskują. Może się jednak okazać, że wyśrubowane normy dotyczące miejsc parkingowych zatopią inwestycje" - czytamy.

- Budowa 1,5 miejsca postojowego na jedno nowe mieszkanie znacząco wpłynie na koszty inwestycji. W niektórych przypadkach inwestycja może się okazać nieopłacalna - zaznacza w rozmowie z "Rz" Maciej Wandzel, prezes Soho Development. - Bardziej optymistyczny scenariusz? Budynek powstanie, ale z cenami mieszkań tak wysokimi, że lokale będą dostępne dla niewielu - dodaje.

Prezes Soho Development szacuje, że jedna kondygnacja parkingu to ok. 12–13 proc. kosztów przeciętnego siedmiokondygnacyjnego budynku. Średni koszt budowy miejsca parkingowego to 70 tys. zł. Stanowiska są sprzedawane po ok. 35-40 tys. zł. Ok. 35 tys. zł jest dodawane do ceny mieszkania, aby pokryć stratę.

- Jeżeli będzie trzeba wybudować dwa razy więcej miejsc parkingowych, to ten "dodatek" do ceny może wynieść nawet ok. 70 tys. zł - podkreśla cytowany przez "Rz" Wandzel.

Ustawa w proponowanej formule budzi niepokój wielu organizacji. Pod apelem o zmianę wskaźnika miejsc postojowych i o wprowadzenie okresu przejściowego do przewodniczącej senackiej komisji gospodarki narodowej i innowacyjności podpisały się organizacje: BCC, PZFD, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Federacja Przedsiębiorców Polskich - pisze "Rzeczpospolita".

Zarówno architekci, jak i deweloperzy w pismach do Senatu postulują utrzymanie aktualnych rozwiązań dotyczących miejsc parkingowych na osiedlach mieszkaniowych i pozostawienie tego rodzaju decyzji w gestii samorządów.

Polski Związek Firm Deweloperskich przekazał, że organizacje przedsiębiorców apelują również o wprowadzenie okresu przejściowego dla nowej ustawy. Ma to pozwolić uwzględnić złożoność procesu inwestycyjnego, który od momentu zakupu gruntu do ukończenia budowy trwa średnio około 4-5 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(152)
Pablo
9 miesięcy temu
Dlaczego ktoś miałby obniżyć swoją marże skoro inwestuje w dane osiedle wiele milionów złotych? Opuszczenie marży wiąże się z rezygnacją wielu inwestorów z tego typu inwestycji co przekładać będzie się na brak mieszkań na rynku i ciekawe co wtedy zrobi przeciętny Kowalski...
tak to jest
rok temu
wystarczy, ze deweloperzy przestana byc tak pazerni i nie beda wyciskac na inwestycjach max.zyski, obnizyc marze i po klopocie
eda
rok temu
kupiłem mieszkanie w 2017 roku i już wtedy był wymóg 1.5 miejsca na mieszkanie. i tyle nasz blok posiada. problemu z parkowaniem brak mimo wolnych miejsc w hali garażowej pod wynajem.
albowiem
rok temu
Co komu do domu, jak chałupa nie jego
Jerzy Jerzy
rok temu
Jeśli coraz więcej Polaków chce mieszkać w kilku największych miastach to problem będzie narastał. Mieszkam w Warszawie w domu jednorodzinnych i mam sąsiadów mających 4, 5 i więcej samochodów na rodzinę, to zaczyna być chore.
...
Następna strona