Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Rywalizacja USA-Chiny kłopotliwa dla Niemców. Berlin coraz bardziej powiązany gospodarczo z Pekinem

47
Podziel się:

Stany Zjednoczone i Chiny coraz ostrzej ze sobą rywalizują, a Niemcom trudno jednoznacznie opowiedzieć się po którejś ze stron - komentuje "Wall Street Journal". Dla naszych zachodnich sąsiadów Państwo Środka to bowiem coraz ważniejszy partner handlowy.

Berlin stał się w ostatnich latach coraz bardziej powiązany gospodarczo z Chinami
Berlin stał się w ostatnich latach coraz bardziej powiązany gospodarczo z Chinami (Pixabay)

O artykule w "WSJ" pisze Polska Agencja Prasowa. Amerykański dziennik komentuje, że ze wszystkich rozwiniętych państw poza Azją Niemcy mogą stracić na konflikcie handlowym USA-Chiny najwięcej.

"Obecna niechęć Niemiec do opowiedzenia się po jednej ze stron osłabia szersze wysiłki Europy na rzecz stworzenia zjednoczonego frontu wobec Chin, pomniejszając siłę bloku w kształtowaniu nowej globalnej układanki" - ocenia gazeta.

Stany Zjednoczone pomogły zbudować współczesne Niemcy. Od końca drugiej wojny światowej oba kraje łączą wspólne wartości, a amerykański rynek pozostaje kluczowy dla Niemiec. Z drugiej jednak strony ostatnie 20 lat to okres wzrastającego znaczenia Chin dla niemieckiej gospodarki - pisze "WSJ".

Zobacz także: Obejrzyj też: Kto odpowiedzialny za wirusa? Konflikt na linii USA-Chiny

Zwłaszcza że Niemcy żyją z eksportu. Około 28 proc. miejsc pracy w Niemczech jest bezpośrednio lub pośrednio związanych z eksportem, a w produkcji - aż 56 proc. W niektórych branżach Chiny już są dla naszego zachodniego sąsiada najważniejszym rynkiem, jeśli chodzi o eksport.

Tak jest w przypadku motoryzacji. Volkswagen sprzedaje do Państwa Środka połowę swojej produkcji. Dlatego Niemcy zachowują się wobec Pekinu w bardzo dyplomatyczny sposób i oceniają te relacje za równie ważne, co kontakty z USA.

"WSJ" dodaje jednak, że prywatnie dla szefów wielu niemieckich firm silne relacje handlowe z Chinami to pewien problem. Skarżą się na chińską biurokrację, wymuszanie transferu technologii, subsydiowanie tamtejszych firm przez państwo i protekcjonistyczne bariery.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(47)
Henryk
4 lata temu
Z Polską powiązania również rosną i w wielu dziedzinach nie ma konkurencji. To właśnie często bardzo korzystne ceny towarów co wynika z polityki Chin, jak również bardzo dobra jakość towarów decyduje, że kupujemy te produkty. USA chronią się wysokimi cłami co wygląda na protekcjonizm, co jednak jest winą poprzednich rządów USA które dopuściły do wielu bardzo złych decyzji i rozwiązań, gdyż wydawało im się, że możliwości USA są nieograniczone. Niemcy jak zwykle to wykorzystują i tak jak przed 1939 roku są wrogiem USA. Taka jest niestety prawda co może się skończyć kolejnym przesileniem lub wojną.
KANGUR
4 lata temu
Gobalizacja wychodzi powoli bokiem wszystkim zainteresowanym hehe podobnie z czlonkostwem Polski w EU interesujace czasy
A na
4 lata temu
granicy polsko chińskiej spokój
hlei
4 lata temu
bo mają czym handlować a my....?
emeryt
4 lata temu
zobaczcie jakie powiazania z chinami ma duda i jego rodzina i kto szkoli polska policje w szczytnie
...
Następna strona