Rząd chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Chodzi o hurtowy wykup mieszkań
Minister rozwoju Waldemar Buda zdradził w rozmowie z PAP kolejne szczegóły dotyczące ograniczeń w hurtowym zakupie mieszkań. Ma to poprawić dostępność lokali na rynku. Szef resortu przyznał, że rozwiązania nie są jeszcze gotowe, ale powiedział, w jakim kierunku zmierzają.
Im bliżej wyborów parlamentarnych (odbędą się prawdopodobnie jesienią), tym częściej Polacy słyszą od polityków, co chcą zrobić, by poprawić dostępność mieszkań. Rząd PiS proponuje np. kredyt hipoteczny ze stałym oprocentowaniem 2 proc. oraz ograniczenia hurtowego zakupu lokali mieszkalnych.
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda zdradził w rozmowie z PAP, że oba rozwiązania rząd będzie starał się przyjąć w ramach jednej ustawy ws. "Bezpiecznego kredytu o stałej stopie". Ograniczenia dot. hurtowego wykupu mieszkań mają być dołączone do niej w formie autopoprawki.
- Wypracowujemy jej ostateczny kształt. To będzie kilka rozwiązań, więc nie chcielibyśmy nowego projektu, tylko chcemy potraktować te przepisy o "Bezpiecznym kredycie" jako jeden pakiet - wyjaśnił Buda. Dodał, że założenia uregulowania problemu pakietowych zakupów mieszkań ewoluują w stosunku do pierwotnych założeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W 2024 r. czeka nas wysyp nowych mieszkań. Dołek przyjdzie rok później
Hurtowy zakup mieszkań - nowe pomysły rządu
Minister rozwoju pytany np. o to, czy ograniczenia w nabywaniu mieszkań obejmą też osoby fizyczne, podkreślił, że ograniczenia będą dla nich "w jak najmniejszym stopniu".
- Raczej skupimy się na ograniczeniu kumulowania zakupów przez jedną osobę w jednej inwestycji. Jeśli ktoś chce kupić większą liczbę mieszkań, ale w ramach różnych inwestycji, to to już nie jest groźny proceder. Tu nie będziemy inwazyjni - stwierdził minister.
I ocenił: - Problemem jest to, by nie kupować hurtowo w jednej inwestycji. Jeśli jest to rozłożone proporcjonalnie na różne inwestycje, to z naszej strony wielkich obaw nie ma. Nie chcemy, by kapitał, jeśli chodzi o zakup nieruchomości, wypływał za granicę. Jak ktoś ma kapitał, chce kupić mieszkanie w Polsce, nie powinniśmy mu tego ograniczać.
Kiedy trzeba będzie zapłacić nowy podatek od zakupu mieszkań?
W kwestii wyższego podatku od czynności cywilnoprawnych Buda przekazał, że będzie on dotyczył zakupu większego pakietu mieszkań w ramach jednej inwestycji. I to zarówno fundusze inwestycyjne, jak i przez osoby fizyczne.
Według wcześniejszych zapowiedzi MRiT z drugiej połowy stycznia, instytucje, fundusze inwestycyjne czy indywidualni inwestorzy posiadający co najmniej pięć mieszkań mogliby zakupić następne nie częściej niż raz w roku.
Nabycie szóstego lub kolejnego mieszkania miałoby się wiązać z zapłatą wyższego podatku od czynności cywilnoprawnych w wysokości 6 proc. Podatek byłby stosowany również przy transakcjach na rynku pierwotnym.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.