Rząd dopiął swego. Wydatki na wojsko poza głośną procedurą. Co to oznacza?

Polska w kontekście możliwego zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę chciała zmian w regułach fiskalnych UE, tak by kraje mogły więcej wydawać na zbrojenia, przestrzega przed osłabianiem relacji z USA i jasno określa swoje stanowisko wobec ewentualnej misji pokojowej. W jednym właśnie dopięła swego.

O?wiadczenie premiera Donalda Tuska17.02.2025 Warszawa Oswiadczenie premiera Donalda Tuska fot. Marysia Zawada/REPORTER N/z Donald TuskMarysia Zawada/REPORTERDonald Tusk
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Marysia Zawada/REPORTER
Grzegorz Osiecki

Choć polska delegacja na nieformalnym szczycie w Paryżu pojawiła się głównie po to, by wysłuchać, co ma do powiedzenia prezydent Francji, to miała także własne przesłanie. Stanowisko Warszawy jest czytelne w trzech istotnych dla nas kwestiach: zbrojeń na kontynencie, roli USA i UE w finalnym rozwiązaniu, które ma dać pokój Ukrainie, oraz we wsparciu ewentualnych sił rozjemczych, które miałyby stacjonować na Ukrainie.

Po pierwsze zbrojenia

Jeśli chodzi o pierwszą ze wspomnianych kwestii, to przesłanie polskiej strony jest proste: "wszyscy muszą się zbroić". W tym sensie jest podobne do tego, co mówią politycy z USA. Europa musi zacząć więcej wydawać na zbrojenia, a by złagodzić to w UE, mają zostać wprowadzone zmiany do reguł fiskalnych.

W poniedziałek do Brukseli poleciał minister finansów Andrzej Domański. Ponadto jeszcze w tym tygodniu ma się zebrać grupa robocza w ECOFIN (Rada do Spraw Gospodarczych i Finansowych), która ma się zająć omówieniem tych propozycji - w tej chwili na stole leżą trzy. Pierwszą jeszcze w styczniu złożyła polska prezydencja w formie non paper. Zakłada ona wprowadzenie korekt w regułach fiskalnych, zgodnie z którymi wszystkie nowe wydatki militarne byłyby odliczane od deficytu i długu. Wieczorem w Paryżu podczas konferencji w Pałacu Elizejskim premier Donald Tusk potwierdził, że Polska dostała zielone światło od KE w tej kwestii.

- Nadszedł czas na dużo większą zdolność Europy do samoobrony - powiedział szef polskiego rządu po spotkaniu z europejskimi przywódcami. - Wydatki na obronę nie będą już traktowane jako nadmierne wydatki. Nie będziemy zagrożeni procedurą nadmiernego deficytu - przekazał.

Misja ministra finansów

Również w poniedziałek odbyło się nieformalne spotkanie ministrów finansów, na którym minister Domański mówił, że Europa ma przewagę gospodarczą nad Rosją i powinna zadbać o to, żeby przełożyło się to także na potencjał militarny. Temu mają służyć zmiany w regułach fiskalnych.

Nasz plan pozwoli, żeby rządy mogły inwestować w samoloty, czołgi, fabryki amunicji czy nowych żołnierzy. Wszystkie te pozycje wydatków powinny móc wzrosnąć bez żadnego negatywnego wpływu na wskaźniki deficytu i długu, szczególnie przy ocenie pod kątem procedury EDP (ang. excessive deficit procedure) - mówił minister finansów na spotkaniu ze swoimi europejskimi odpowiednikami.

Jednocześnie opowiedział się za przygotowaniem w trakcie prezydencji sposobu finansowania wydatków zbrojeniowych. - Musimy przygotować ogólnoeuropejski mechanizm finansowy, który pozwoliłby rządom na wspólne finansowanie produkcji i zakupu broni. Szacunki sugerują, że moglibyśmy zaoszczędzić 40 mld euro rocznie, gdybyśmy kupowali broń razem. Chodzi o to, że kiedy liderzy podejmą decyzję co kupić, mieli z czego to sfinansować - podkreślał szef MF. Szczegóły tego pomysłu powinniśmy poznać na podczas kwietniowego spotkania ECOFIN w Warszawie.

Warto zaznaczyć, że w budżecie Polski na 2025 r. zabezpieczono na obronę narodową rekordową kwotę 124,3 mld zł. W porównaniu do 2024 roku to wzrost o 6,2 mld zł. Łącznie z wydatkami Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych w tym roku wydatki na obronę narodową sięgną 186,6 mld zł, czyli będą o 28,6 mld zł większe, niż planowano na 2024 rok.

Jak mechanizm ten będzie wyglądał w praktyce? Główna różnica w porównaniu z obecnie obowiązującymi ulgami to rozszerzenie ich na wszystkie wydatki militarne. Dziś jest to możliwe tylko w przypadku nowych zakupów, ale nie obejmuje np. zwiększenia stanu armii.

Wydatki na obronność w relacji do PKB
Wydatki na obronność w relacji do PKB © Licencjodawca | money.pl

- A my chcemy, by dotyczyło to także kosztów zwiększenia stanu wojska czy kosztów budowy fabryk zbrojeniowych, każdego nowego wydatku z tej sfery - mówił jeszcze przed paryskim szczytem nasz rozmówca z rządu. Jak tłumaczył, gdy Bruksela rozliczała deficyt Polski za 2023 r., to wówczas jego część z powodu wzrostu wydatków zbrojeniowych zwiększyła się o 0,7 proc. PKB, ale Komisja uznała, że zgodnie z zasadami może odliczyć jedynie 0,25 proc. PKB.

Na stole leżą dwie inne propozycje, szefowej KE Ursuli von der Leyen i prezydenta Emmanuela Macrona, które także idą w podobnym kierunku. Jeśli chodzi o propozycję von der Leyen, to w porównaniu z polskim pomysłem główna różnica polega na tym, że szefowa Komisji proponuje rodzaj klauzuli, która pozwalałaby KE podejmować decyzje, jaki wzrost wydatków uznaje za uzasadniony do wyłączenia z reguł deficytu i długu. Tymczasem propozycja prezydencji wymienia wszystkie kategorie wydatków - wzrosty w tych pozycjach automatycznie nie byłyby brane pod uwagę przy ocenie deficytu i długu przez KE.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gen.Skrzypczak: Trump stara się wedrzeć w łaski Putina

Po drugie nie ma pokoju bez USA

Ostatnie dni pociągnęły za sobą wzrost napięć na linii UE-USA. Wystąpienie wiceprezydenta J.D. Vance'a na konferencji w Monachium, na której krytykował polityków Unii Europejskiej, oraz zapowiedź rozpoczęcia rozmów z Rosją bez konsultacji z Europą spowodowały sporo krytycznych komentarzy pod adresem Stanów Zjednoczonych. Widać, że w tej kwestii rząd chce zachować zimną krew.

- Nie ma realnego zastępstwa dla USA. Jedność Europy jest ważna, ale nikt nie będzie walczył z Ameryką. Nie można zniszczyć relacji z USA, bo to nikomu nie służy - słyszymy z otoczenia premiera. Podobny komunikat pojawił się podczas oświadczenia szefa rządu przed wylotem do Paryża. Widać, że Polska będzie starała się wykorzystać swoje atuty, by odgrywać rolę pośrednika między USA a UE. Te atuty to wysokie wydatki zbrojeniowe, ale także położenie, czyli fakt, że jesteśmy bezpośrednim zapleczem logistycznym Ukrainy.

We wtorek do Warszawy ma przylecieć gen. Keith Kellogg - pełnomocnik Donalda Trumpa ds. Ukrainy. Ma rozmawiać z Andrzejem Dudą i jego urzędnikami. Pytanie, czy będą także spotkania ze stroną rządową. Gdy jego wizyta była planowana pierwotnie, miał wówczas mieć także spotkania z szefami MON i MSZ.

Nasz rozmówca z resortu spraw zagranicznych zwraca uwagę, że minister Radosław Sikorski widział się ostatnio z Kelloggiem i rozmawiał z nim o amerykańskiej taktyce negocjacyjnej. Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do MSZ, ale na razie nie mamy potwierdzenia.

Paryż ma pokazać, że Europa jest chętna do wzięcia udziału w znalezieniu finalnego rozwiązania konfliktu na Ukrainie.

Ważne jest, żeby Ukraina otrzymała pomoc, a nie była przedmiotem jakiegoś targu ponad głowami Ukraińców. Europa musi zadecydować o swojej przyszłości na europejskim kontynencie. To spotkanie konsultacyjne w Paryżu jest pierwszym krokiem do wyłonienia silnego przywództwa. Ale nie budowałbym takiej narracji, że to jest rywalizacja ze Stanami Zjednoczonymi. Stany Zjednoczone i armia amerykańska są bardzo istotnym elementem konstrukcji bezpieczeństwa i paktu NATO. Przypomnę jeszcze o tej gwarancji i parasolu nuklearnym, bo to jest też istota dzisiejszego ładu na świecie. Natomiast to fizyczne bezpieczeństwo, które związane jest z naszym kontynentem, musimy kształtować sami - mówi nam Andrzej Halicki, europoseł KO.

Po trzecie misja pokojowa bez polskich żołnierzy

Jednym z najistotniejszych ustaleń dla Polski dotyczących zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę będą gwarancje pokojowe i ewentualne przygotowanie sił rozjemczych. O pomysłach na przygotowanie takich sił słychać zarówno ze strony amerykańskiej, jak i z Europy. W weekend gotowość do wysłania brytyjskich wojsk zadeklarował premier tego kraju Keir Starmer. W przypadku Polski odpowiedź jest jasna - nie ma mowy o wysłaniu polskich wojsk na Ukrainę. Powtórzył to Donald Tusk przed wylotem do Paryża. Zapowiedział, że Polska będzie wspierała Ukrainę jak do tej pory: organizacyjnie, finansowo i humanitarnie. Jednocześnie Tusk zadeklarował wsparcie dla państw, które zdecydują się na wysłanie tam swoich żołnierzy.

Polska ma istotne argumenty w tej kwestii. Z jednej strony jesteśmy na flance wschodniej NATO, mamy bezpośrednią granicę z Rosją, ale także z Białorusią, która jest przez Rosję coraz silniej wasalizowana. Do tego w razie jakichś niepokojów czy prowokacji przez nasze terytorium będzie wysyłane wsparcie dla państw bałtyckich. Z kolei udział w misji rozjemczej polskich żołnierzy mógłby ich narazić na rosyjskie prowokacje.

- Mówiliśmy to konsekwentnie wielokrotnie, także Polacy tego nie oczekują. Wielka Brytania i inne kraje, które o tym mówią, kładą taką propozycję na stole, ale jeśli chodzi o Polskę, to zdania nie zmieniamy - mówi money.pl europoseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński. Od innych rozmówców słyszymy sugestię, według której w tego typu misji oprócz Brytyjczyków powinni wziąć udział także Francuzi, Niemcy czy Chińczycy.

Gdzieś na marginesie dyskusji o dalszych scenariuszach i obronie UE przed agresywnymi zakusami Rosji pojawiają się pomysły tworzenia europejskiej armii. Ale wątpliwe, by na serio zaistniały na politycznej agendzie. Jak zauważa nasz rozmówca, jeśli chodzi o rozwiązanie obecnych problemów, to decyzje muszą być podjęte w ciągu dni, tymczasem pomysły na europejskie siły zbrojne, abstrahując od politycznej zgody w poszczególnych państwach, to kwestia co najmniej kilku lat. - W tydzień nie zrewolucjonizujemy świata - słyszymy.

Grzegorz Osiecki, dziennikarz money.pl

Wybrane dla Ciebie
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025