Rząd reaguje na cła Trumpa. Premier organizuje specjalne spotkanie
Donald Tusk poinformował, że w związku z nowymi cłami ogłoszonymi przez prezydenta USA Donalda Trumpa, we wtorek spotka się z przedstawicielami polskiej branży motoryzacyjnej.
"Na wtorek zaprosiłem do rozmów przedstawicieli polskiej branży motoryzacyjnej. Temat: sytuacji branży po wprowadzeniu nowych ceł przez USA" - ogłosił w czwartek premier Donald Tusk.
W czwartek weszło w życie wprowadzone przez Stany Zjednoczone 25-procentowe cło na importowane samochody i lekkie ciężarówki. Z cła częściowo wyłączone są auta z Meksyku i Kanady. Miesiąc później w życie wejdą cła na części samochodowe. Jak donosi agencja Reutera, nieoczekiwanie w dokumentach części obejmują też komputery - zarówno komputery pokładowe w samochodach, jak i wszelkie inne.
Cła na auta zostały nałożone osobno wobec ogłoszonych w środę "ceł wzajemnych". Jak wynika z ogłoszenia Białego Domu, nowe cła wzajemne nie zwiększą dodatkowo stawek podatków od importu samochodów.
Premier o nowych cłach USA: straty przekroczą 10 mld zł
Wcześniej w czwartek szef polskiego rządu napisał: "Przyjaźń oznacza partnerstwo. Partnerstwo oznacza rzeczywiste i prawdziwe wzajemne cła. Potrzebne są adekwatne decyzje".
Podał też, że według wstępnej oceny nowe amerykańskie cła mogą zmniejszyć polski PKB o 0,4 proc. "Czyli w ostrożnym uproszczeniu straty przekroczą 10 mld zł. Cios dotkliwy i przykry, bo od najbliższego sojusznika, ale go przetrzymamy" - napisał. Dodał, że polsko-amerykańska przyjaźń też musi przetrwać te próbę.
Prezydent USA Donald Trump podpisał w środę rozporządzenie nakładające "cła wzajemne" o stawce co najmniej 10 proc. na towary importowane z zagranicy.
W przypadku Unii Europejskiej ma to być 20 proc, Japonii - 24 proc., Indii - 26 proc., Korei Płd. - 25 proc. W przypadku Chin jest to 34 proc., co oznacza, że stawka celna na produkty z tego kraju wzrośnie aż do 54 proc., ponieważ nowa taryfa sumuje się z wcześniej nałożonymi cłami. 10-proc. stawka celna ma wejść w życie 5 kwietnia, zaś cła na poszczególne państwa - 9 kwietnia.
Odpowiedź na wprowadzenie amerykańskich taryf zapowiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.