Sadownicy zdesperowani. "Jest załamanie na rynku". Sieci handlowe za jabłka płacą 1 zł. Sprzedają nawet 5 razy drożej

Sadownicy załamują ręce. Jabłka na polskim rynku sprzedawane są poniżej kosztów produkcji. Eksport z kolei wciąż nie podniósł się po wprowadzonym przez Rosję embargu. - Sytuacja na rynku jabłek jest trudna - przynaje prezes Związku Sadowników RP.

bazar owoce jabłkaSadownicy zastanawiają się nad opłacalnością produkcji. Rynek się załamał
Źródło zdjęć: © money.pl | Rafał Parczewski
oprac.  PRC

Tak źle dawno nie było. Sadownicy zastanawiają się nad opłacalnością produkcji. Ceny dramatycznie spadły, a koszty rosną.

- Cena jabłek przemysłowych spadła poniżej 30 gr za kg, jest ona niska, nieadekwatna do kosztów produkcji, które w ostatnim czasie mocno wzrosły - mówi prezes Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski.

Na rynku jabłek nie ma umów kontraktacyjnych, stąd sadownik nie wie, jaką cenę uzyska za sprzedawane owoce. A oferty są niezadowalające. Często nie pokrywają one kosztów produkcji.

Jak mówił Maliszewski, na rynku międzynarodowym koncentrat z owoców przemysłowych sprzedaje się "rewelacyjne". Europejski jest bardzo konkurencyjny cenowo w stosunku do chińskiego, do którego trzeba doliczyć wysokie koszty transportu.

Ceny jabłek oszalały. Minister: a kto panu każe to kupować?

- Rynek koncentratu jabłkowego jest bardzo stabilny i gwarantuje przetwórcom osiągnięcie dochodu i umożliwia im zapłacenia wyższych cen za jabłka - tłumaczył Maliszewski.

W sklepie 3-4 razy drożej

Problem nie dotyczy tylko owoców przemysłowych, ale również tych sprzedawanych do konsumpcji.

Jak podkreśla szef sadowników, koszt wyprodukowania deserowych jabłek wahaj się od ok. 1,2 do 2 zł za kg. Natomiast sieci handlowe proponują za jabłka do konsumpcji cenę poniżej 1 zł/kg.

- Pojawiają się oferty na poziomie 0,6 zł/kg, a tylko za niektóre odmiany można uzyskać nieco powyżej 1 zł/kg. Natomiast jabłka w supermarketach są sprzedawane znacznie drożej, wyselekcjonowane owoce mogą kosztować nawet 3-4 zł/kg - wyjaśnił Mirosław Maliszewski.

Eksport wiąż ograniczony

- Jeżeli chodzi o rynek jabłek deserowych, sadownicy do tej pory odczuwają skutki rosyjskiego embarga - podkreślił Maliszewski i dodał, że "nie jesteśmy w stanie polskich jabłek skuteczni ulokować na zagranicznych rynkach i uzyskać za nie dobre ceny".

Poważnym ciosem jest trwające już 7 lat embargo na polskie owoce sprzedawane do Rosji. - Straciliśmy bardzo chłonny rynek - mówił wcześniej w rozmowie z money.pl Maliszewski.

Jak podkreślał, polska produkcja jabłek jest ogromna i głównie nastawiona na eksport, na cztery wyprodukowane jabłka tylko jedno jest zjadane w kraju. Reszta sprzedawana jest za granicę.

- Na rynek rosyjski trafiało 90 proc. produkcji, kiedy Rosja przestała kupować, był to szok dla branży. Do dziś nie możemy się podnieść - zaznacza prezes Związku Sadowników RP.

Polscy rolnicy musieli znaleźć inne rynki. Takim miał być choćby Egipt, gdzie zdominowaliśmy rynek jabłek w 80 proc. Jednak podczas gdy Egipcjanie kupują od nas około 100-200 ton tego owocu, do Rosji trafiało rocznie milion ton.

Ale problem jest szerszy, bo w tym roku jabłek nie kupuje też Białoruś. - Popsuły się relacje z Białorusią, co oznacza, że jabłka na Wschód nie wyjeżdżają - stwierdził w rozmowie z PAP. Ukraina też nie jest zainteresowana importem polskich owoców. Dodał, że nie ma też reeksportu jabłek do Rosji.

Brakuje rąk do pracy

Sytuację pogarsza brak rąk do pracy. Jak wyjaśniał na łamach money.pl Maliszewski, przyczyn jest kilka. - COVID spowodował, że mniej pracowników sezonowych wybrało pracę za granicą.

Odstrasza zarówno konieczność przejścia kwarantanny, jak i problemy z przekraczaniem granicy. Nie pomaga napięta sytuacja na granicy z Białorusią.

Jednak największym problemem jest to, że ci, którzy już zdecydują się na przyjazd do Polski, podejmują pracę w innych, lepiej płatnych gałęziach gospodarki niż rolnictwo - wyliczał szef sadowników.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
USA znoszą taryfy na wołowinę z Australii. Padło pytanie o "stalowe cła"
USA znoszą taryfy na wołowinę z Australii. Padło pytanie o "stalowe cła"
Pentagon jak Amazon. Uruchamia portal zakupowy
Pentagon jak Amazon. Uruchamia portal zakupowy
Kulisy ucieczki człowieka Zełenskiego do Polski. Tak przekroczył granicę
Kulisy ucieczki człowieka Zełenskiego do Polski. Tak przekroczył granicę
Amerykanie stracili cierpliwość ws. wpływów Gazpromu. "Najtrudniejsze decyzje w historii"
Amerykanie stracili cierpliwość ws. wpływów Gazpromu. "Najtrudniejsze decyzje w historii"
Bezwarunkowy dochód podstawowy w Polsce. Tyle kosztowałoby to nasz budżet
Bezwarunkowy dochód podstawowy w Polsce. Tyle kosztowałoby to nasz budżet
"WSJ" ujawnia: Tesla wycofuje chińskie części z produkcji w USA
"WSJ" ujawnia: Tesla wycofuje chińskie części z produkcji w USA
Zmiany w uzdrowiskach. Ważna decyzja prezesa NFZ
Zmiany w uzdrowiskach. Ważna decyzja prezesa NFZ
Unia dzieli miliardy na 2026 r. Więcej na bezpieczeństwo, badania i rolników
Unia dzieli miliardy na 2026 r. Więcej na bezpieczeństwo, badania i rolników
Chcą wstecznego 800+ dla seniorów za lata opieki nad dziećmi. Jest opinia prawna
Chcą wstecznego 800+ dla seniorów za lata opieki nad dziećmi. Jest opinia prawna
Zbankrutowali trzy razy. Znana marka odzieżowa wraca w nowej odsłonie
Zbankrutowali trzy razy. Znana marka odzieżowa wraca w nowej odsłonie
Burza wokół "Czystego powietrza". Dostają wezwania do zapłaty, szykują protest
Burza wokół "Czystego powietrza". Dostają wezwania do zapłaty, szykują protest
Słowacja płaci cenę za reformę emerytalną. "Dramatyczny skutek"
Słowacja płaci cenę za reformę emerytalną. "Dramatyczny skutek"