Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krystian Rosiński
Krystian Rosiński
|

Senat odrzucił lex TVN. Juliusz Braun: PiS jest na straconej pozycji

175
Podziel się:

Senat odrzucił w czwartek nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, nazwanej w mediach "lex TVN". - Jedyne, co może zaskakiwać, to niewielkie poparcie dla tej ustawy ze strony PiS-u. Kilku senatorów tego ugrupowania w trakcie głosowania było nieobecnych - komentuje członek Rady Mediów Narodowych Juliusz Braun.

Senat odrzucił lex TVN. Juliusz Braun: PiS jest na straconej pozycji
"Lex TVN". Juliusz Braun ocenia, że Senat potraktował prace legislacyjne poważnie (PAP, Piotr Polak)

Senat odrzucił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji nazwaną w mediach "lex TVN". Dla Juliusza Brauna nie jest to zaskoczeniem. Nasz rozmówca docenił jednak postawę senatorów, którzy - w jego ocenie - przeprowadzili kompleksowe prace nad ustawą.

- Na posiedzeniach komisji senackich przedstawiono liczne ekspertyzy prawne, których autorzy jednoznacznie i bez żadnych wahań wskazują, że ta ustawa jest sprzeczna z polskim prawem, jest niepotrzebna, a do tego jest szkodliwa z punktu widzenia sytuacji mediów w Polsce i relacji polsko-amerykańskich - podkreśla członek Rady Mediów Narodowych.

PiS na straconej pozycji w sprawie "lex TVN"

Uwadze Juliusza Brauna nie uszedł również fakt, że sześciu senatorów Prawa i Sprawiedliwości (a także jeden niezależny) nie pojawiło się w czasie głosowania nad "lex TVN".

Zobacz także: Uwaga, emocje! Czyli jak uniknąć pułapek, zarządzając pieniędzmi- mBank x WP webinary

- To pokazuje, że rządzący uznali, że nie ma o co walczyć, a wręcz przeciwnie. Wyszli z założenia, że lepiej niech ta ustawa upadnie w Sejmie [Sejm musi odnieść się do poprawek Senatu - red.], niż miałaby być przedmiotem weta prezydenta. Spodziewam się, że w Sejmie będzie podobnie jak w Senacie i PiS nie będzie już bronić tego rozwiązania - zaznacza nasz rozmówca.

Braun spodziewa się, że Sejm nie odrzuci senackiego weta, co tym samym "zakończy żywot ustawy". Zapytany, co uważa o fakcie, że w trakcie prac w komisjach senackich nie pojawili się posłowie, którzy zaproponowali nowelizację (w tym Marek Suski), ocenił, że takie zachowanie to "brak kultury".

- Można by nawet powiedzieć ostrzej - stwierdza. - Z drugiej strony to pokazuje, że rządzący uważają, że są na z góry straconej pozycji. Woleli oddać debatę walkowerem, niż przegrywać w grze - ocenia członek RMN.

Poprawka Konfederacji niezgodna z Konstytucją

Sejm w trakcie obrad nad "lex TVN" niespodziewanie przegłosował poprawkę Konfederacji. Zgodnie z jej zapisami kompetencje do powoływania i odwoływania zarządu telewizji publicznej straciłaby Rada Mediów Narodowych, którą rządzący powołali do tego celu w 2016 roku. Odzyskałaby je Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Odrzucenie całej ustawy oznacza, że RMN nadal będzie wybierać i odwoływać zarząd.

- Przy czym ta poprawka dotyczyła nie tylko powoływania zarządu telewizji publicznej, ale przede wszystkim dotyczyła sposobu powoływania członków KRRiT. Propozycja w niej zawarta była w sposób oczywisty niezgodna z Konstytucją, która mówi wyraźnie, że członków Rady powołują: Sejm, Senat i Prezydent RP, a poprawka zakładała, że członków powoływał Prezydent na wniosek Sejmu za zgodą Senatu. Dziwaczna konstrukcja - ocenia Juliusz Braun.

Zwraca też uwagę, że kadencja obecnej Rady kończy się w przyszłym roku. Przy obecnych przepisach jedną osobę do Rady wybrałby Senat, co przełamałoby "politycznie jednolity" charakter, jaki KRRiT ma obecnie. A gdyby poprawka Konfederacji weszła w życie, mielibyśmy do czynienia z podobną sytuacją, jak w przypadku RPO - wydłużania kadencji obecnej Rady do momentu powołania nowej.

- Gdyby ta ustawa przeszła, to Sejm mógłby w nieskończoność proponować członków Rady, których Senat nie akceptuje i w praktyce obecny skład Rady urzędowałby dowolnie długo - zauważa nasz rozmówca.

- Ciekawa też by była sytuacja, że w przypadku Rzecznika Praw Obywatelskich Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że RPO nie powinien tak w nieskończoność przedłużać kadencji. A w przypadku Krajowej Rady wprowadzono przepis, który pozwalał dowolnie wydłużać kadencję KRRiT - kończy Juliusz Braun.

O co chodzi z "lex TVN"?

Od kilku miesięcy ważą się losy kanałów TVN24 i TVN7. KRRiT, w której większość mają osoby z nadania PiS, nie chce udzielić obu kanałom koncesji, które wygasają w niedługim czasie.

KRRiT tłumaczy, że zwłoka wynika z "niejasności" dotyczących struktury właścicielskiej. Koncesje w Polsce mogą posiadać wyłącznie podmioty działające w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Licencje wszystkich kanałów koncernu należą do polskiej spółki TVN, a ta z kolei jest własnością holenderskiej spółki Polish Television Holding BV, której właścicielem jest amerykańska grupa Discovery.

Zdaniem KRRiT w ten sposób omijane jest polskie prawo. Aby ułatwić zadanie Radzie, na początku lipca grupa posłów PiS pod przewodnictwem Marka Suskiego zaproponowała nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, którą ostatecznie Sejm przyjął w sierpniu. Stało się to po kontrowersyjnej reasumpcji głosowania nad wnioskiem o przerwę. Wcześniej bowiem posłowie przegłosowali odroczenie obrad do 2 września.

- Z punktu widzenia regulaminu Sejmu nie było przesłanek do reasumpcji głosowania. Można ją przeprowadzić, kiedy istnieją uzasadnione wątpliwości co do wyników głosowania. Zjednoczona Prawica straciła większość parlamentarną i postanowiła w sposób pozaprawny, siłą przepchnąć swoją wolę kolanem. To była siła bezprawia - oceniał w rozmowie z money.pl mecenas Michał Wawrykiewicz.

Nowelizacja nazwana "lex TVN" w praktyce zmusi koncern Discovery, obecnego właściciela TVN-u, do sprzedaży większościowych udziałów w firmie.

W ostatnich dniach jednak z obozu prezydenta RP płynęły sygnały o tym, że Andrzej Duda zawetuje nowelizację, jeżeli ta pojawi się na jego biurku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(175)
Lucjan
3 lata temu
Jest w Polsce duzy odsetek blaznow i bezmozgowcow a wiec musza miec ujscie swych frustracji, zmarnowanego zycia tez i w agenturalnej TVN. A niech toto istnieje dla dobrego samopoczucia tej czesci zaprzancow. A natomiast karac tv za klamstwa, za podzeganie do atakow.
Luck
3 lata temu
Tylko Polsat jest jeszcze do oglądania a reszta to plucie w jedną stronę a TVN to prym w tym wiedzie.
Luck
3 lata temu
Jak to są wolne.
KORON😜
3 lata temu
Ta ustawa powinna natychmiast trafić do śmietnika razem z Kukzem 🤥 i 🦆
Polka
3 lata temu
Braun był najgorszym przewodniczącym Radio -Komitetu i TVP samo nazwisko mówi ten człowiek jest po stronie szefa TVN ,bo jest z jednej nacji i z totalnej opozycji ,która wraz z TVN niszczy Polską DEMOKRACJE przez fałsz, obłudę i hipokryzję ,którą na co dzień przedstawia w eterze TVN Polakom .
...
Następna strona