Polacy na postępowanie skarbówki skarżą się od lat. O co chodzi? Urzędy skarbowe wszczynają kontrole bez żadnego powodu. Potem je zawieszają.
Wszystko po to, by przedłużyć bieg przedawnienia zobowiązań podatkowych. Ten wynosi 5 lat. Oznacza to, że wszystkie zaległości podatkowe sprzed 2016 roku obecnie są już dla fiskusa "nieściągalne".
Chyba że na przykład skarbówka w 2018 roku wszczęła kontrolę karno-skarbową w firmie i zawiesiła ją na rok. Wtedy automatycznie przedłuża się również okres przedawnienia i można ścigać podatnika za "starsze" przewinienia.
Takie prewencyjne kontrole zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich "są sprzeczne z zasadą zaufania obywatela do państwa i stanowionego przezeń prawa".
Nalot na imprezę. Sanepid policja i skarbówka
"RPO z ogromnym niepokojem obserwuje nieefektywność w rozwiązaniu problemu, który od wielu lat znajduje się w centrum jego zainteresowania" - czytamy na stronie Rzecznika.
Stąd apel do ministra Tadeusza Kościńskiego o zmiany w prawie, które uniemożliwią taki proceder skarbówki.
RPO przypomina, że zwracał się już w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego. Zrobiła to jeszcze poprzedniczka Adama Bodnara Irena Lipowicz. Z kolei w 2020 roku już Bodnar złożył w TK trzy skargi w tej sprawie. "Niestety, żadna z tych spraw dotychczas nie doczekała się rozstrzygnięcia Trybunału" - czytamy w komunikacie RPO.