Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Malwina Gadawa
|

Skarga na elektrownię jądrową. "Jesteśmy przygotowani"

64
Podziel się:

- Pomorskie jest na etapie wydawania pozwolenia na pierwszy etap prac przygotowawczych przy budowie elektrowni jądrowej - poinformowała wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz. Dodała, że skarga do WSA na decyzję środowiskową dla elektrowni komplikuje proces, ale władze regionu się jej spodziewały i są przygotowane.

Wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz
Wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz (EAST_NEWS, Przemek Swiderski/REPORTER)

- W tej chwili jesteśmy na etapie wydawania pozwolenia na budowę na pierwszy etap prac przygotowawczych. W tej chwili toczy się procedura środowiskowa, która też jest bardzo ważna dla mieszkańców - powiedziała Rutkiewicz dziennikarzom po podpisaniu w KPRM umowy pomostowej z konsorcjum Westinghouse-Bechtel ws. budowy elektrowni jądowej w gminie Choczewo.

Skarga na elektrownię jądrową

Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) złożyła wniosek o pozwolenie na prace przygotowawcze do Wojewody Pomorskiego w sierpniu 2024 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 40 milionów klientów to dopiero początek. Teraz idą po 100 miliardów i Wall Street! Konrad Howard

Wojewoda zaznaczyła, że Pomorze chce mieć pewność bezpieczeństwa tej inwestycji.

- Wszyscy słyszeliśmy o pewnych głosach związanych z wykorzystaniem Morza Bałtyckiego, więc tutaj te wszystkie procedury środowiskowe są dla nas niezmiernie ważne i nad nimi dzisiaj pracujemy - podkreśliła Rutkiewicz.

Pytana, czy skarga do WSA na decyzję środowiskową GDOŚ komplikuje ten proces, przyznała, że tak, ale że było to spodziewane.

- Z jednej strony można powiedzieć, że komplikuje, ale z drugiej strony jest to naturalny proces w realizacji tak dużych inwestycji. Cały proces budowlany i przygotowawczy musi być przygotowany w oparciu również o zdanie innych środowisk. Nie jesteśmy ani zdziwieni tym, że tak postępuje ta procedura, ale jesteśmy na nią również przygotowani - powiedziała wojewoda.

Podkreśliła, że region i regionalni przedsiębiorcy mają bardzo duże nadzieje związane z tym projektem.

- To będzie długa budowa, na ten czas budowy zjedzie do nas w peaku nawet dziesięć tysięcy pracowników, a to oznacza dla branży hotelowej dużo większe wykorzystanie ich potencjału niż tylko to turystyczne - zaznaczyła Rutkiewicz.

Skargę na decyzję GDOŚ złożyło stowarzyszenia Bałtyckie-SOS.

Atom w Polsce

"Na pewno" - tak na pytanie, czy Polska dochowa terminu budowy elektrowni jądrowej, odpowiedziała podczas inauguracji XVII edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego ministra przemysłu Marzena Czarnecka. - Wylejmy beton w 2028 roku, w 2036 powinien popłynąć pierwszy prąd elektryczny z tego źródła - zadeklarowała.

Obecna wersja Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW, z należącą w 100 proc. do Skarbu Państwa spółką Polskie Elektrownie Jądrowe jako inwestorem i operatorem. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Ma ona powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu.

Rząd zakłada, że 30 proc. kosztów budowy zostanie pokryte ze środków własnych inwestora, na które złoży się przewidziane przez ustawę dokapitalizowanie, a 70 proc. - długiem, zaciągniętym w instytucjach finansowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(64)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Mat C.
3 miesiące temu
Mogę się założyć o milion dolarów że ta elektrownia nie powstanie w terminie, o ile w ogóle powstanie
Rudy
2 miesiące temu
A ze spadkiem cen to nie przesadzajmy to też trochę mydlenie oczu ale taniej może będzie..
Przedstawicie...
2 miesiące temu
Dziwię się naszym "politykom", że podjęli decyzję o wybraniu na partnera przy budowie elektrowni jądrowej firmę amerykańską. Nawet nieobeznani w sprawie energetyki jądrowej wiedzą, że Amerykanie nie są na topie, że najbardziej zaawansowane reaktory budują Japończycy i Francuzi. Te kraje dawały również lepsze warunki. I co? - przeważyła miłość do Ameryki.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
IGP
3 miesiące temu
Nie no, lepiej żebyśmy wszyscy płacili miesięcznie po tysiąc złotych za prąd. Tylko wiecie co się wtedy stanie? Po pierwsze nikogo nie będzie na to stać, a po drugie jeśli prąd dla Kowalskiego będzie w takiej cenie, to w jakiej będzie dla przemysłu? Nasz kraj po prostu się zatrzyma, nie będzie produkcji, nie będzie handlu, nie będzie pensji. My MUSIMY mieć kilkanaście reaktorów w Polsce, inaczej nie będzie rozwoju a długi nie będą spłacane, bo bez rozwoju gospodarki nie będzie też można tego wszystkiego utrzymać. Potrzebujemy taniej energii jak nigdy, na wczoraj w dodatku.
....
3 miesiące temu
Elektrownie jądrowe dużo dadzą Polsce spadek cen prądu i rozwój wojskowy i nowe prace dla wielu ludzi to co każdy chce od rządu a i tak wszyscy się boją zmian
niepyrzowiank...
3 miesiące temu
ja bym wola miec elektrownie atomowa niz lotnisko na działce lub przy. ciekawe jaki mocarz blokuje inwestycje
...
Następna strona