Skończyły się pieniądze na nowe przyłącza gazowe. PSG szuka dodatkowych środków
Chętnych na przyłączenie swojej nieruchomości do sieci gazowej jest tak wielu, że Polskiej Spółce Gazownictwa skończyły się pieniądze na podpisywanie nowych umów. W tym roku wybuduje 89 tysięcy, a w 2023 - ponad 45 tysięcy nowych przyłączy do sieci gazowej. Przedstawiciel firmy zapowiada, że jeśli znajdą się dodatkowe pieniądze, to zostaną podpisane kolejne umowy.
W ubiegłą środę PSG poinformowała, że na razie wstrzymuje zawieranie nowych umów na realizację przyłączy gazowych. - Umowy na przyłączenia w tym i następnym roku zostały podpisane wcześniej. To są nasze zobowiązania, z których będziemy się wywiązywać - wyjaśnił we wtorek członek zarządu ds. operacyjnych PSG Jakub Kowalski.
2 mld zł na przyłącza gazowe
Jak wyliczył, na lata 2022-2023 na działalność przyłączeniową PSG przeznaczy prawie 2 mld zł, i są to środki, które spółka ma zarezerwowane. Dodał przy tym, że jeżeli zostaną uruchomione dodatkowe pieniądze, to PSG będzie przyłączać do sieci kolejnych klientów, już ponad limit 2 mld zł.
- Skala naszej działalności w ostatnich 3 latach, z roku na rok gwałtownie rośnie. Potrzeby rynku są jednak większe niż nasze możliwości. Mam nadzieję, że ta sytuacja jak najszybciej ulegnie zmianie i będziemy mogli kontynuować proces przyłączania - zaznaczył Kowalski. Jak podał dla porównania, w roku 2019 PSG wybudowała 81,7 tys. przyłączy, co było wówczas postrzegane jako sukces.
Tarcze antyinflacyjne do końca roku? Ekspert: "Wydaje nam się to prawdopodobne"
Jak przypomniał Kowalski, PSG jest częścią Grupy Kapitałowej PGNiG i do tej pory finansowała się ze środków dostępnych w ramach Grupy. W części inwestycje PSG finansuje z taryfy przyznanej przez URE, ale większość finansuje z wypracowanego zysku i wsparcia udzielanego przez PGNiG SA. - Działalność inwestycyjna związana jest zarówno z gazyfikacją nowych miejscowości jaki i przyłączaniem nowych klientów, oraz utrzymaniem i modernizacją ponad 200 tys. km sieci gazowej jaką zarządza PSG - zaznaczył.
- Do tej pory niemałym wysiłkiem GK PGNiG realizowała oczekiwania rynku, a tym samym i PSG, finansując naszą działalność przyłączeniową. Wyglądało to w ostatnich latach w ten sposób, że PSG mogła zostawić w spółce wypracowany zysk i nie przekazywać go Grupie w formie dywidendy, a dodatkowo GK udzielała pożyczek, z których finansowaliśmy m.in. działalność przyłączeniową - wyjaśnił Jakub Kowalski.
Ceny gazu komplikują sprawę
Jak przypomniał, dla wszystkich powinno być oczywiste, że sytuacja finansowania inwestycji w Grupie Kapitałowej PGNiG jesienią i zimą "skomplikowała się z powodu znaczącego wzrostu cen gazu na rynkach europejskich."
- A to uniemożliwiło Grupie Kapitałowej udzielenie PSG kolejnego wsparcia, mimo takich wcześniejszych planów - dodał Kowalski. Zaznaczył jednocześnie, że spółka prowadzi rozmowy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w sprawie ewentualnego większego zaangażowania Funduszu w finansowanie budowy infrastruktury gazowej, która jest m.in. ważnym elementem programu Czyste Powietrze. - To jednak nie jest jeszcze moment, w którym można powiedzieć, że rozwiązania zostały wypracowane - zaznaczył.
Kowalski przypomniał też, że działalność przyłączeniowa to tylko fragment całej działalności PSG, oprócz tego spółka rozwija i modernizuje sieć i nie może z tych przedsięwzięć zrezygnować. Sytuacja finansowa spółki jest stabilna i bezpieczna, nie ma żadnych problemów, które zagrażałyby bieżącemu funkcjonowaniu PSG - zaznaczył Jakub Kowalski.