Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Spowolnienie gospodarcze. BIEC sygnalizuje problemy

9
Podziel się:

Słaba koniunktura w Europie i pogarszająca się sytuacja finansowa firm sygnalizuje spowolnienie polskiej gospodarki. Eksperci BIEC sugerują, że inwestycje nie będą przyczyniały się ani do jej wzrostu, ani do większej konkurencyjności.

Silna polska gospodarka jest oczkiem w głowie premiera Mateusza Morawieckiego.
Silna polska gospodarka jest oczkiem w głowie premiera Mateusza Morawieckiego. (East News, Lukasz Kalinowski/East News)

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w polskiej gospodarce, spadł w marcu o prawie 1 pkt. Wskaźnik wyliczany przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) sugeruje stopniowe osłabienie aktywności.

"Główne czynniki powodujące spadek wskaźnika w tym miesiącu to pogarszająca się sytuacja finansowa firm, która rzutuje na nastroje menadżerów oraz wyraźnie słabsza koniunktura w Europie, co wpływa na zmniejszony napływ nowych zamówień do polskich producentów" - czytamy w raporcie.

Spośród ośmiu składowych WWK, w tym miesiącu jedna poprawiła się, pięć pozostało na poziomie miesiąca poprzedniego i dwie uległy pogorszeniu.

Zobacz także: Byliśmy liderem jako gospodarka rozwijająca się. Teraz jesteśmy w ogonie gospodarek rozwiniętych

BIEC wskazuje, że wyniki finansowe w wielu przedsiębiorstwach okazały się gorsze od zakładanych, pomimo szeregu działań mających na celu redukcję kosztów prowadzonej działalności. Znalazło to wyraz zarówno w danych pochodzących z testów koniunktury GUS, jak również z kwartalnych danych obrazujących przychody i koszty działalności gospodarczej firm zatrudniających powyżej 50 pracowników.

W badaniu zwrócono uwagę, że w firmach produkcyjnych portfel nowych zamówień kurczy się od początku ubiegłego roku. Autorzy raportu podkreślają też, że od ponad dwóch lat obserwowana jest tendencja do coraz wolniejszej poprawy wydajności pracy, a nawet okresowe jej spadki.

W okresach dobrej koniunktury, z czym mieliśmy do czynienia w ostatnich latach, wydajność pracy powinna rosnąć co najmniej w tempie wzrostu PKB. Jej zbyt powolna poprawa ma bezpośredni związek z niskim poziomem inwestycji sektora prywatnego w nowoczesne maszyny i urządzenia.

"Perspektywy dla szybkiej poprawy wydajności pracy, a o co za tym idzie wzrostu konkurencyjności naszej oferty towarowej nie rysują się zbyt różowo, zwłaszcza w kontekście zamiarów inwestycyjnych przedsiębiorstw" - komentuje BIEC.

Według danych GUS zaledwie 6 branż spośród 22 zamierza w najbliższym czasie zwiększać nakłady inwestycyjne. Eksperci BIEC sugerują, że inwestycje, zwłaszcza te dokonywane przez sektor prywatny, nie będą przyczyniały się ani do wzrostu gospodarczego, ani do przenoszenia gospodarki na wyższy poziom rozwoju i większą jej konkurencyjność.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(9)
Kpiarz
5 lata temu
To było do przewidzenia idziemy na wódkę i słoninę tak się to skończy.
Krakus
5 lata temu
Ciekawe kiedy pis zacznie mniej kraść i błaznować ?
Tron
5 lata temu
500+ tylko dla pracujacych a nie wielopokoleniowych nierobów. Najlepiej jako odliczenie od podatku. Zarabiasz - odliczasz. Nie zarabiasz -nie odliczasz. Wtedy robisz wszystko by wiecej zarabiac i miec z czego odliczyc.
życzliwy
5 lata temu
wydajność pracy będzie lepsze jeśli zamiast pracowników ,będą cyborgi. a nie szkoli się policjantów aby nic nie robili ,a póżniej oczekuje zwiększenia wydajności pracy.
Moj nick
5 lata temu
To teraz tak nazywa sie cyganka wrozaca z ...fusów? Udam sie do niej zapytac po ile dolar bedzie za rok. Kupowac czy nie kupowac.