Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|
aktualizacja

RPP podjęła kluczową decyzję ws. stóp procentowych

176
Podziel się:

Stopy procentowe pozostają na niezmienionym poziomie – poinformował w czwartek NBP. To już dziesiąta taka decyzja RPP. Stopa referencyjna wynosi 6,75 proc. od września 2022 r.

RPP podjęła kluczową decyzję ws. stóp procentowych
Prezes NBP Adam Glapiński (Getty, Radek Pietruszka)

Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie:

  • stopa referencyjna 6,75 proc. w skali rocznej;
  • stopa lombardowa 7,25 proc. w skali rocznej;
  • stopa depozytowa 6,25 proc. w skali rocznej;
  • stopa redyskontowa weksli 6,80 proc. w skali rocznej;
  • stopa dyskontowa weksli 6,85 proc. w skali rocznej.

Informacja po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w dniach 5-6 lipca 2023 r. zostanie opublikowana dziś o godz. 16:00.

Stopy procentowe NBP bez zmian 10. raz z rzędu

Przed lipcowym posiedzeniem analitycy byli zgodni. Spodziewali się zarówno braku podwyżki, jak i braku obniżki stóp.

RPP podwyższała stopy procentowe w cyklu podwyżek rozpoczętym w październiku 2021 r. Jednak we wrześniu 2022 r. mieliśmy ostatnią jak do tej pory podwyżkę stóp, do poziomu 6,75 proc. stopy referencyjnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ekonomistka przewiduje ruch NBP. "Tuż przed wyborami nastąpi decyzja o obniżce"

Obniżka stóp procentowych jeszcze w 2023 r.? To bardzo możliwe

Jak wskazali ekonomiści PKO BP, w lipcu spodziewana jest zmiana retoryki NBP. "Słabsze oczekiwania w biznesie, podobnie jak wyraźnie niższa od oczekiwań inflacja, mogą skłonić bank centralny do dalszego łagodzenia swojej retoryki, co zresztą zauważyć można było w ostatnich wypowiedziach przedstawicieli Rady" – stwierdzili analitycy PKO.

Z kolei Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, w swoim komentarzu podkreślił, że czwartek i piątek mogą dać nam bardzo dużo informacji na temat tego, czy można spodziewać się obniżek stóp pod koniec 2023 r.

Warunkiem koniecznym do cięcia stóp procentowych jest przekonanie, że inflacja w kolejnych kwartałach będzie stopniowo zmierzać do 2,5 proc. Na tym polu kluczowym dokumentem jest lipcowa projekcja inflacyjna NBP – podkreślił ekspert.

Jak wynika zdanych opublikowanych w komunikacie RPP po posiedzeniu, lipcowa projekcja NBP różni się nieznacznie od tej marcowej. "Nie ma tam niczego, co zaburzyłoby pogląd większości RPP. Rada chciałaby dostać taką samą projekcję w listopadzie" – skomentowali analitycy Pekao.

Dla gołębi (zwolenników jak najszybszych obniżek), których w RPP zdaje się nie brakować, argumentem za obniżką ma być spadająca w okolice 10 proc. inflacja. Pod tym kątem czerwcowy odczyt (11,5 proc.), można uznać za dowód, że wszystko idzie zgodnie z planem.

Argumentem za obniżkami może być też – jak podkreśla Bartosz Sawicki – słabnięcie wzrostu gospodarczego w wielu gospodarkach, także u naszych głównych partnerów handlowych.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(176)
Mieszkaniec
10 miesięcy temu
Czy ktoś w Polsce trawi jeszcze tego nieuka ekonomii Glapinskiego. Chyba jakiś postrzeleniec. Kaczynski czy ty wiesz na czym polega Gospodarka rynkowa. Czy ty coś wogole kumasz. Najlepiej będzie jak szybko znikniesz. Dla Polski jesteś szkodnikiem
Juesej takjue...
10 miesięcy temu
Profesor Adam Glapiński vel Jastrząb - powiedział coś smiesznego? bo nie oglądałem
Nieudacznicy
10 miesięcy temu
Kaczyńskiemu marzy się armia 300 tysi i lot do australia.niech ten szkodnik Polski wraca ze swoimi planami do średniowiecza.dzieki niemu Polska jest już bankrutem finansowym.w tym kraju finanse są na katastrofalnym minusie.jestesny jedna nogą bankrutami przez Kaczyńskiego i jego klakierów.zafluzenie Polaków to już 7 bilionów.
Nieudacznicy
10 miesięcy temu
Kaczyńskiemu marzy się armia 300 tysi i lot do australia.niech ten szkodnik Polski wraca ze swoimi planami do średniowiecza.dzieki niemu Polska jest już bankrutem finansowym.w tym kraju finanse są na katastrofalnym minusie.jestesny jedna nogą bankrutami przez Kaczyńskiego i jego klakierów.zafluzenie Polaków to już 7 bilionów.
Adam N 1973
10 miesięcy temu
@ Rada boli. Kolejną kadencję będzie rządzić PiS. My Polacy nie dopuścimy by do władzy wróciła Targowa. A co do wysokości stóp. Na Węgrzech mają dwa razy wyższe stopy procentowe niż my, 13%, a inflację dużo wyższą. Z kolei Słowacja ma "cudowne" euro i taką samą jak my inflację. W ekonomii nic nie jest proste, jak próbują o tym przekonywać teoretycy w rodzaju Leszka Balcerowicza. Gospodarka i rynek są systemami wielowymiarowymi. Nie zawsze działa prawo popytu i podaży. Istnieją dobra komplementarne (współzależne) oraz krytyczne, które gdy ich cena rośnie... to popyt na nie TAKŻE. Dużą rolę odgrywa mikroekonomia. Nie tylko chodzi o firmy, ale też zwykłe gospodarstwa domowe których działania mogą być o zmiennej intensywności, a czasem nawet nieprzewidywalnym kierunku
...
Następna strona