Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Strajk nauczycieli. Samorządy chcą wypłacić pensje

83
Podziel się:

Samorządowcy zapowiadają, że strajkujący nauczyciele dostaną pensje za dni, w których powstrzymują się od pracy. I to mimo decyzji Regionalnej Izby Obrachunkowej, która przyznała, że za strajk wynagrodzenie się nie należy.

Niektóre samorządy przyznają, że pensje strajkującym nauczycielom wypłacą. Mimo że te im się formalnie nie należą
Niektóre samorządy przyznają, że pensje strajkującym nauczycielom wypłacą. Mimo że te im się formalnie nie należą (East News, Artur Szczepanski/REPORTER)

Jak pisze środowa "Gazeta Wyborcza", nauczyciele wciąż nie wiedzą, na czym stoją. - Mama odda mi trzynastą emeryturę, teściowa też ma pomóc - mówi dziennikowi jedna ze strajkujących.

Zgodnie z prawem bowiem ani ona, ani żaden z uczestników akcji protestacyjnej nie dostaną pensji za każdy dzień od 8 kwietnia. Poinformowała o tym w zeszłym tygodniu choćby Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie, która finanse w oświacie i samorządach kontroluje.

Jak jednak mówi "GW" dr Izabela Florczak, prawniczka Uniwersytetu Łódzkiego, Kodeks pracy przewiduje furtkę, która pozwoli wynagrodzenia wypłacić.

Zobacz także: Obejrzyj: Ekspert: pieniędzy dla nauczycieli nie ma

- Pracodawca może zawrzeć z pracownikami porozumienie po zakończeniu strajku, w którym ustali, że nauczyciele otrzymają wynagrodzenie - mówi. Takie porozumienie można uzasadnić np. skalą zjawiska lub czasem jego trwania. - Oba te czynniki już teraz należy uznać za znaczące - stwierdziła dr Florczak.

Właśnie tę furtkę zamierzają wykorzystać samorządowcy. - Zapewniam nauczycieli, że nie stracą finansowo na tym, że walczą o godne pensje - powiedziała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Na podobnym stanowisku stoją prezydenci innych dużych miast - Warszawy, Katowic, Wrocławia czy Poznania.

Pieniądze do szkół popłyną zatem w niezmienionej wysokości i tylko od ich dyrektorów będzie zależało, jak wypłacą je nauczycielom. Może to być nagroda lub dodatek motywacyjny.

Nie wszystkie miasta tak ochoczo deklarują wsparcie dla nauczycieli. Ci, którzy zapewnień samorządu nie mają, będą mogli liczyć na pieniądze z funduszu strajkowego. W pierwszej kolejności otrzymają je ci, którzy są w najtrudniejszej sytuacji. Na przykład nauczycielskie małżeństwa.

Jak informowaliśmy we wtorek, na koncie funduszujest już kwota przekraczająca 5 mln zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(83)
WYRÓŻNIONE
jan
6 lat temu
ale za co płacić, nie wykonywali swojej pracy, tak to każdy by chciał!
jacku
6 lat temu
Ustawa zabrania, ale co z tego, na wojnie z Pisem wszystko jest dozwolone
barry
6 lat temu
ha ha ha . Wyraźnie widać że ZNP ten strajk przegrywa. Skończy się podniesieniem pensum
...
Następna strona