Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Michał Krawiel
|

Szukała pomysłu na inwestycję. Straciła kilkadziesiąt tysięcy

5
Podziel się:

Mieszkanka Wielkopolski straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych. Została oszukana przez mężczyznę podającego się za pracownika platformy handlowej. Sprawcy szuka policja.

Szukała pomysłu na inwestycję. Straciła kilkadziesiąt tysięcy
Mieszkanka Wielkopolski traciła 32 tysiące złotych (Adobe Stock)

Miała być inwestycja, a skończyło się na stracie 32 tys. złotych. Mieszkanka powiatu wolsztyńskiego zarejestrowała się na platformie handlowej w celu pomocy w inwestycji giełdowej. Do kobiety zadzwonił mężczyzna, który podawał się za pracownika tej platformy.

- Następnego dnia odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się, jako pracownik platformy. Rozmówca poinstruował kobietę, jak przelać z karty kredytowej na utworzone przez nią konto 250 dolarów. Poinformował też, że w najbliższym czasie skontaktuje się z nią przedstawiciel platformy i ustalone zostaną kwestie kolejnych inwestycji – powiedział PAP oficer prasowy wolsztyńskiej komendy Wojciech Adamczyk.

Tak też się stało. W kolejnych dniach do kobiety zadzwonił inny mężczyzna, który również poddawał się za pracownika tej usługi. Oszust poprosił kobietę o zainstalowanie na jej komputerze aplikacji do zdalnej obsługi. Następnie kobieta miała się zalogować na stronie swojego banku i wziąć kredyt w kwocie 30 tys. złotych, za które miały zostać kupione akcje amerykańskiej spółki. Mężczyzna przelał te pieniądze na konto firmy, w której miał pracować i poinformował, że pieniądze wrócą na konto kobiety po trzech dniach.

Zobacz także: Zmiany w podatkach. Semeniuk: Nie jestem osobą zbyt wrażliwą dla najbogatszych

Kobieta zaczęła podejrzewać, że to wszystko może być jednym wielkim szwindlem i zażądała zwrotu pieniędzy na swoje konto. Mężczyzna zapewniał, że wszystko jest w porządku, ale kontakt z nim się urwał. Kobieta straciła 32 tys. złotych.

Policjanci próbują ustalić tożsamość oszusta. Za tego typu przestępstwa grozi nawet osiem lat odsiadki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
KacperP
9 miesięcy temu
Sam zostałem nabrany na podobny przekręt. Zadzwonili i uwierzylem. Teraz walcze z nimi i wszedzie ostrzegam. Pomaga mi kancelaria Calicordi . pl, ekipa wie co robi i potrafia znależć oszusta i odzyskać kase. Warto z nimi pogadać jak ktoś was wyrobi na kase, 605 263 768 ekipa mocna i zgrana, pomogaja też mojemu kumplowi..
Tyle
3 lata temu
Jak trzeba mieć poukładane w głowie, by inwestować pieniądze których się nie ma (kredyt). Takich sierot wcale mi nie żal.
Jurek
3 lata temu
pazerny dwa razy traci.
vcx
3 lata temu
no,no jaka madra,chyba po3 fakultetach jak wlasciciele iwspolwalsciciele tesco,co zbankrutowali takim,cudownym kolorowo-naukowym sposobem
qwerty
3 lata temu
To jest efektem zauważalnej inflacji i polityki oprocentowania lokat. Jeśli ludzie widzą, że mają lokatę na 0.1% rocznie, oraz opłaty za kartę bankową 100-120 PLN rocznie do tego inflację powyżej 5% to rozpaczliwie szukają ratowania swoich oszczędności i przestają być ostrożni. Jeśli ta kobieta nigdy wcześniej nie robiła tak dużych przelewów, to jej bank powinien do niej zadzwonić przed zrealizowaniem przelewu i dopytać ją czy na pewno potwierdza przelew i czy dokładnie wie po co to robi. Choć słyszałem, że oszuści potrafią poinstruować ofiarę co ma odpowiadać pracownikowi banku i też ludzie im wysyłają oszczędności życia.