Tak dolar kończy tydzień. Kurs wyraźnie się zmienił
Amerykańska waluta kończy tydzień wzrostem kursu do 3,64 zł. Piątkowe umocnienie dolara to efekt ogłoszenia przez prezydenta USA Donalda Trumpa zaostrzonych taryf na import z Kanady i zapowiedzi podobnych działań wobec innych partnerów handlowych, co wywołało ucieczkę inwestorów w kierunku bezpiecznych aktywów.
W czwartkowym liście Donald Trump zapowiedział nałożenie 35-procentowej taryfy na wszystkie towary importowane z Kanady, która miałaby obowiązywać od 1 sierpnia. Według informacji, podobne pismo ma zostać skierowane do Unii Europejskiej jeszcze w piątek. Prezydent USA zaproponował również podniesienie bazowych stawek celnych dla pozostałych krajów do poziomu 15-20 procent, co stanowi znaczący wzrost wobec obecnej stawki wynoszącej 10 procent.
Reakcja rynków finansowych na zapowiedź nowych taryf była relatywnie spokojna w porównaniu z kwietniową wyprzedażą po ogłoszeniu tak zwanego "Dnia Wyzwolenia". Mimo to, inwestorzy wyrażają zaniepokojenie przyszłością globalnego handlu oraz zastanawiają się, czy zapowiedziany termin 1 sierpnia jest ostateczny i niepodlegający negocjacjom.
Wpływ decyzji Trumpa na rynki walutowe
Według analityków Domu Maklerskiego BOŚ, kurs eurodolara ponownie testuje okolice 1,1680 USD. Eksperci wskazują, że zapowiedź zaostrzenia polityki handlowej USA doprowadziła do umocnienia amerykańskiej waluty wobec głównych konkurentów, w tym euro i złotego.
Niepewność związana z przyszłością relacji handlowych między Stanami Zjednoczonymi a ich kluczowymi partnerami, takimi jak Kanada i Unia Europejska, wpływa na zwiększoną zmienność na rynkach walutowych. Jednocześnie obserwujemy wzrost zainteresowania bitcoinem, który osiąga rekordowe poziomy, co może świadczyć o poszukiwaniu przez inwestorów alternatywnych form lokowania kapitału w obliczu zawirowań na tradycyjnych rynkach.
Globalna fala taryf zapowiadana przez administrację Trumpa może znacząco wpłynąć na działalność firm międzynarodowych oraz zmusić do rewizji polityki gospodarczej wielu krajów. Analitycy zwracają uwagę, że potencjalna wojna handlowa może negatywnie odbić się na światowym wzroście gospodarczym i doprowadzić do dalszych perturbacji na rynkach finansowych w najbliższych miesiącach.