Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Anna Unton
|

Tak mieszkają Polacy. Ponad 2 mln nie ma toalety

306
Podziel się:

Choć średnia powierzchnia mieszkania przypadająca na jedną osobę rośnie, ponad 1,2 mln domostw w dalszym ciągu nie ma łazienki, a prawie 900 tys. toalety - wynika z najnowszych danych GUS. Oznacza to, że bez toalety żyje ponad 2 mln osób.

Tak mieszkają Polacy. Ponad 2 mln nie ma toalety
Ponad 2 mln Polaków nie ma toalety. Zdjęcie ilustracyjne. (Pixabay)

Pod względem liczby istniejących mieszkań w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców Polska ze współczynnikiem 393 plasuje się dopiero na 14. miejscu na 16 europejskich krajów ujętych w rankingu Deloitte "Property Index 2021".

W czołówce rankingu, z wynikiem ponad 500, znalazły się: Portugalia, Bułgaria oraz Francja. Z danych zebranych przez Deloitte wynika, że aby Polska osiągnęła współczynnik 500 lokali mieszkalnych w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców, w naszym kraju musiałoby powstać dodatkowe 4,7 mln mieszkań.

Gigantyczna luka mieszkaniowa to jedna strona problemu. Inna kwestia to brak odpowiednich warunków w części istniejących mieszkań. W Polsce ponad 1,2 mln domostw nie ma łazienki, a prawie 900 tys. toalety - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego.

Zobacz także: Polski Ład okrojony? Rząd wycofuje się z części programu. Ekspert komentuje

Na polskich wsiach jest 4,86 mln mieszkań, z czego 13 proc. nie ma ustępu, wynika z danych GUS za ubiegły rok. Oznacza to, że toalety nie ma w 630 tys. domostw.

To problem, który istnieje także w miastach, choć w znacznie mniejszej skali. W miastach toalety nie ma 2,6 proc. z ponad 10 mln mieszkań, czyli około 260 tys. domostw.

Jeśli weźmiemy pod uwagę, że w miastach w jednym mieszkaniu żyje średnio 2,26, a na wsiach 3,16 osób to można oszacować, że bez toalety żyje około 2,5 mln Polaków.

Z kolei bez łazienki żyje około 3,5 mln Polaków – około 990 tys. w miastach i 2,5 mln na wsiach. Odsetek mieszkań, w których brakuje łazienki wynosi bowiem 4,3 proc. w miastach oraz 16,5 proc. na wsi.

"W 2020 roku warunki mieszkaniowe w Polsce uległy dalszej poprawie w porównaniu do poprzednich lat" – czytamy w raporcie GUS. Zdaniem autorów raportu, na poprawę warunków wskazuje m. in. rosnący odsetek mieszkań wyposażonych w toaletę, łazienkę czy wodociąg.

To prawda, że odsetek mieszkań z łazienką rośnie. Na wsiach, w latach 2018-2020, wzrósł z 83,1 proc. do 83,5 proc. Jest to zatem wzrost bardzo powolny. To samo dotyczy toalety – przez trzy lata odsetek wzrósł z 86,6 proc. do 87 proc.

Innym kryterium, na które zwraca uwagę GUS, jest powierzchnia użytkowa w mieszkaniu przypadająca na 1 osobę, która w ubiegłym roku wzrosła średnio o 0,5 m kw. - do 28,7 m kw. w miastach oraz 30 m kw. na wsiach. W ostatnich latach, z jednej strony lekko spada liczba osób przypadających na mieszkanie, ale też lekko rośnie średnia wielkość mieszkań.

Mowa oczywiście o średniej w skali całego kraju. W ostatnim czasie w miastach powstaje jednak coraz więcej "mikroapartamentów", a popularność zyskuje termin "patodeweloperka". Choć w Polsce mieszkanie powinno mieć przynajmniej 25 m kw., to pojawiają się lokale, które potrafią być i trzy razy mniejsze.

Jak pod względem warunków mieszkaniowych wypadamy na tle innych krajów UE? W Polsce na jedną osobę statystycznie przypada 1,1 pokój, wynika z danych Eurostatu za 2019 rok. Tak samo jak w Rumunii czy w Chorwacji. Pod tym względem jesteśmy w ogonie wśród państw UE. Jest to wartość średnia i wcale nie oznacza, że każdy Polak ma do dyspozycji swój pokój.

Kiedy dodamy do tego jeszcze jeden wskaźnik, czyli odsetek mieszkań przepełnionych, nie ma wątpliwości, że w polskich domach jest dość ciasno. Liczba osób pod jednym dachem zależy od różnych czynników, w tym kulturowych, jednak kwestie ekonomiczne też mają znaczenie.

Prawie 38 proc. Polaków żyje w przepełnionych mieszkaniach, podczas gdy europejska średnia to 17 proc. Natomiast np. w Niemczech odsetek ten wynosi niecałe 8 proc.

Kiedy mieszkanie jest przepełnione? Na przykład wtedy, kiedy osoba powyżej 18. roku życia nie ma własnego pokoju albo kiedy nie ma go żyjąca wspólnie para. A co z nieletnimi? Jeśli mają więcej niż 12 lat również powinni mieć swój własny pokój lub dzielić go z co najwyżej jedną osobą tej samej płci. Według kryteriów Eurostatu, o przepełnieniu można mówić również wtedy, gdy w jednym pokoju mieszka więcej niż dwoje dzieci poniżej 12 lat.

Sytuacja mieszkaniowa to problem, z jakim od dekad borykają się kolejne rządy. Obecny rząd uwzględnił go także w Polskim Ładzie. Mowa o mieszkaniach bez wkładu własnego oraz o uproszczonych przepisach dotyczących budowy domu jednorodzinnego do 70 m. kw. bez pozwolenia.

Jednak pojawiły się głosy, że przez Polski Ład będziemy jeszcze bardziej się gnieździć. Rząd wyszedł bowiem z założenia, że własność jest ważniejsza niż przestrzeń. Zdaniem ekspertki to strategiczny błąd, bo promuje się coraz mniejsze metraże.

W kwestii dostępności mieszkań, warto też odróżnić bieżące dochody od zasobów. Dostępność do mieszkań odzwierciedla bowiem zamożność skumulowaną, wynikającą z ostatnich 20, 30 a nawet 50 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
nieruchomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(306)
Kropka
rok temu
W 2017 roku pisaliście, że prawie milion mieszkań nie posiada toalety, teraz 1,2mln. Z roku na rok coraz mniej posiadaczy toalet...
realista
rok temu
Z tego co widze, przy kosciolach nie ma toalet dla publicznosci. Ja z wiara w te zydowskie bajki skonczylem jak mialem 12-13 lat, teraz mam 75+ i tylko obserwuje te przykoscielne palace, kamienice, moze ktos kto chodzi na te msze wyjasni
realista
rok temu
Laznie miejskie tez polikwidowali w latach 90 tych. Byla taka np w Lodzi przy ul. Zachodniej, teraz tam hotel
realista
rok temu
Polska, nagle planuje kupić tysiąc nowoczesnych czołgów… Proszę pamiętać, że to nie są już wozy mechaniczne z czasów drugiej wojny światowej. Gros kosztów takiego sprzętu to elektronika. Sam czołg może więc kosztować 10 mln dol. A eksploatacja? Szkolenie? Koszty serwisu? Minister Błaszczak ogłosił, że Polska chce kupić od USA 500 wyrzutni HIMARS. Wedle informacji prasowych Ukraina otrzymała od Amerykanów 16 takich systemów. 16, a 500… to duża różnica. A należy pamiętać, że to są tylko koszty zakupu. Według standardów NATO koszt zakupu sprzętu to jedna trzecia wydatków, jakie poniesiemy w całym cyklu jego życia. Trzeba zabezpieczyć szkolenie, remonty, modernizację po kilku latach. Nawet jeśli patrzeć tylko na wyrzutnie HIMARS, daje to ponad 40 mld zł na sam zakup. I to zakup sprzętu z bardzo małą jednostką ognia… Bo co pokazała Ukraina? Potrzeba amunicji, amunicji i jeszcze raz amunicji. Jeśli więc weźmiemy pod uwagę wszystkie koszty Bayraktary trafią do 12. Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu. Poza samymi dronami w skład dostarczonego do Polski zestawu wchodzą także trzy mobilne stacje kontroli, radary z syntetyczną aperturą, symulatory i pakiety części zamiennych. Dostawom sprzętu towarzyszą szkolenia i wsparcie logistyczne. Przewidziano przekazanie technologii niezbędnych, by w Polsce naprawiać silniki, naziemne stacje kontroli oraz kamery. Sprzęt jest objęty dwuletnią gwarancją.Polscy operatorzy dronów oraz instruktorzy od kilku miesięcy szkolili się w Turcji z obsługi bayraktarów. Umowę, wartości blisko 270 mln dol., podpisano w maju 2021 r. podczas wizyty w Turcji prezydenta Andrzeja Dudy
Mr.Janusz.
3 lata temu
A Prezydent Olsztyna i jego etatowi radni pochodzenia chłopstwo ze wsi mówią nie dla Toi toi w Olsztyńskim parku Jakubowo. Są krzaki zarośla to dobry obornik .
...
Następna strona