Tesla podnosi ceny w Kanadzie. Nawet o 22 procent
Ceny samochodów Tesli na kanadyjskim rynku poszły mocno w górę - podaje Bloomberg. Ponieważ firma ma jeszcze trochę zapasów aut sprowadzonych do Kanady przed wybuchem wojny celnej, te modele sprzeda taniej.
Kanada, obok Meksyku, była pierwszym krajem, który Donald Trump obłożył nowymi cłami. Choć w międzyczasie dochodziło do chwilowych zwrotów akcji, to na ten moment obowiązują m.in. 25-procentowe cła na import samochodów z Kanady. Kanada nie pozostała Trumpowi dłużna i wprowadziła cła odwetowe.
W rezultacie Tesla podniosła ceny swoim samochodów sprzedawanych w Kanadzie. Jak podają Bloomberg i kanadyjski serwis driveteslacanada.ca, Model 3 w wersji o zwiększonym zasięgu podrożał o 16 proc. - z 68 990 do 79 990 dolarów kanadyjskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mocne słowa szefa firmy budowlanej. "Ja już się poddałem"
Taką samą procentową zwyżkę zaliczył Model X, który podrożał ze 121 990 do 140 990 dolarów kanadyjskich. Cena Modelu Y w wersji o większym zasięgu wzrosła o 21 proc., a o niemal 22 proc. podrożał Cybertruck - w zależności od wersji: ze 114 990 do 139 999 dolarów kanadyjskich i ze 137 990 do 167 99 dolarów kanadyjskich.
Jednocześnie Tesla umieściła na swojej kanadyjskiej stronie baner, w którym zachęca do kupowania samochodów w niższych cenach. Pojazdy te zostały sprowadzone do kraju jeszcze przed wybuchem wojny celnej.
Musk zapowiada: mniej polityki, więcej zarządzania Teslą
W tym tygodniu szef Tesli Elon Musk ogłosił, że od maja skupi się głównie na zarządzaniu Teslą, ograniczając zaangażowanie w Departament Wydajności Państwa (DOGE). Decyzja zapadła po publikacji wyników finansowych spółki. Jej zysk w pierwszym kwartale 2025 r. był o 71 proc. niż przed rokiem.
Tesla Elona Muska znalazła się w pułapce: dalsza bliska współpraca miliardera z prezydentem Donaldem Trumpem może zniechęcić kupujących przeciwnych polityce amerykańskiego przywódcy, zaś zdystansowanie się miliardera od Trumpa może poskutkować gniewem ze strony Białego Domu - zauważył na początku tego tygodnia serwis CNN.