Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Bartman
|
aktualizacja

"To będzie maszynka do zarabiania pieniędzy". Firmy boją się nowej "zabawki" fiskusa

808
Podziel się:

Od przyszłego roku urzędnicy skarbowi zobaczą każdą fakturę wystawioną online w czasie rzeczywistym. Za błędy lub omijanie systemu firmom grożą drakońskie kary. Przedsiębiorcy boją się, że fiskus, zamiast szukać przestępców, będzie gnębił ich finansowo. Resort finansów "uspokaja".

"To będzie maszynka do zarabiania pieniędzy". Firmy boją się nowej "zabawki" fiskusa
Administracja skarbowa dostanie nowe narzędzie do uszczelniania VAT. Firmy boją się, że posłuży do zarabiania na uczciwych (Adobe Stock, bnorbert3)

Sto procent wartości naliczonego podatku z faktury lub 18,7 proc. wartości całej faktury – taką karę może zapłacić przedsiębiorca, który nie wprowadzi swojej faktury do Krajowego Systemu e- Faktur (KSeF) lub zrobi to błędnie.

Pod koniec maja w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o podatku od towarów i usług, zwanej ustawą o VAT. Wprowadza ona obowiązkowy dla wszystkich firm — od 1 lipca 2024 r. — Krajowy System e-Faktur.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zawody, w których będzie brakować coraz więcej osób. Ich liczba się kurczy

Zarówno przedsiębiorcy, jak i eksperci podatkowi uważają, że zainwestowana w system informatyczny kwota 23,1 mln zł szybko się Ministerstwu Finansów zwróci i to z nawiązką.

Uszczelniania ciąg dalszy

Według nich system będzie "maszynką do zarabiania przez Krajową Administrację Skarbową pieniędzy" kosztem tych firm, które faktury wystawiają. Żadne represje natomiast nie dotkną tych, którzy tego nie robią.

– Pomimo uszczelnienia systemu podatkowego i większej kontroli faktur, są jeszcze pola, na których KSeF nie będzie w stanie zapobiec wszystkim niezgodnościom. Np. nie jest on w stanie wychwycić niewłaściwych kwot na fakturze, w tym podatku VAT, ponieważ "nie ma wiedzy", czy wartość wpisana na dokumencie jest poprawna. Podobnie jest z niewystawianiem faktur. Na takie praktyki KSeF niewiele poradzi – mówi wprost Tomasz Spłuszka, ekspert informatyczny w firmie OpenText.

Z kolei Krajowa Izba Doradców Podatkowych zwraca uwagę, że każdy błąd – nie tylko umyślne wykroczenie – będzie dotkliwie karany, a sankcje te mogą się też kumulować na mocy różnych przepisów, które już istnieją. Oznacza to, że przedsiębiorcy będą mogli za każdą źle wystawioną fakturę w systemie zapłacić kilka kar.

Doradcy finansowi z firmy Quidea w opinii do projektu napisali, że bardzo negatywnie oceniają sankcje w postaci kar pieniężnych za niedopełnienie obowiązków w zakresie wystawiania e-faktur w systemie KSeF.

Już obecnie podatnicy VAT muszą mieć na uwadze bardzo dużą liczbę różnych kar za niestosowanie się (często nawet nieświadome) do regulacji ustawy o VAT oraz bieżącej praktyki organów podatkowych – czytamy w ich stanowisku.

Dodają, że wprowadzenie tak represyjnego systemu podatkowego będzie istotnym ograniczeniem jego atrakcyjności nie tylko dla firm krajowych, ale też zagranicznych.

Uwagę na problemy z systemem zwraca również Amerykańska Izba Handlowa. Twierdzi ona, że "przepisy ustawy stanowią nadmierne obciążenie dla zagranicznych podatników, bez stałego miejsca prowadzenia działalności w Polsce, którzy zasadniczo nie byliby zobowiązani do korzystania z KSeF i którzy mogą korzystać z rachunków w bankach zagranicznych".

Natomiast Volvo Polska podkreśla w ocenie projektu, że "kary wydają się nieuzasadnione i nieproporcjonalne w porównaniu ze skalą możliwych problemów technicznych mogących się pojawić u dużych podatników, dostosowujących szereg różnych systemów sprzedażowych do wymogów KSeF".

Kto zapłaci za błędy systemu?

Na razie firmy korzystają z KSeF-u na zasadzie dobrowolności. Jak informował w Sejmie wiceminister finansów i szef Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), Bartosz Zbaraszczuk, "w środowisku testowym jest prawie 5 mln uwierzytelnień, a testowych faktur wystawiono 64,5 mln. W środowisku produkcyjnym jest natomiast 300 tys. uwierzytelnień, wystawiono prawie 45 tys. faktur, a liczba podatników, którzy wystawili co najmniej jedną fakturę, wynosi 717.

Pojawiają się więc pytania, co stanie się, kiedy system będzie obowiązkowy dla wszystkich firm i liczba dziennych transakcji wyniesie kilka milionów. Volvo postuluje, by odstąpić od wymierzania kar związanych z awariami po stronie KseF. Do tego apelu przyłączają się też inni przedsiębiorcy.

Zyski tylko hipotetyczne?

Zbaraszczuk, przedstawiając w Sejmie projekt ustawy argumentował, że wprowadzenie systemu jako obowiązkowego pozwoli na dalsze uszczelnienie luki VAT. Dodał też, że koniecznością jest udostępnienie administracji skarbowej szybkiego dostępu do danych i KSeF.

Dlaczego? Po wprowadzeniu obowiązkowego KSeF-u kontrola podatkowa firm będzie łatwiejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Kontrolerzy będą widzieli prawie wszystkie dokumenty sprzedażowe online w czasie rzeczywistym, bez potrzeby wchodzenia po nie do firm.

– Wprowadzenie KSeF wpisuje się w ciąg rozwiązań opracowanych przez resort finansów. Mają one umożliwić organom podatkowym szybką i zdalną weryfikację rozliczeń podatnika (bez bezpośredniego lub przy bardzo ograniczonym kontakcie z podatnikiem) – przyznaje Kajetan Kubicz, adwokat z Kancelarii LTCA Zarzycki Niebudek Kubicz.

Prawnik zwraca uwagę, że będzie to kolejne – obok systemu SENT, STIR czy samego JPK_VAT – narzędzie, które będzie przeciwdziałać nieprawidłowościom podatkowym.

Adwokat podkreśla, że mimo fali krytyki ze strony przedsiębiorców, JPK_VAT realnie przyczyniło się do uszczelnienia systemu VAT.

Rozwiązanie to istotnie ułatwiło zwalczanie tzw. karuzeli VAT-owskich, w tym szybką identyfikację tzw. znikających podatników kluczowych z punktu widzenia oszustwa. Były to podmioty, które nie posiadały żadnego majątku i w ogóle nie rozliczały się z VAT, a kontakt z nimi był właściwie niemożliwy – przypomina Kubicz.

Występując do Komisji Europejskiej o zgodę na wdrożenie systemu KSeF w Polsce, rząd oszacował, że dzięki temu rozwiązaniu w budżecie państwa zostanie o 1,8 mld zł więcej.

Jednak zdaniem wielu ekspertów, nadmierny fiskalizm i opresyjność państwa spowoduje jeszcze większą ucieczkę firm do szarej strefy, która na koniec 2022 r. – według ostatniego raportu UN Global Compact Network Poland – wynosiła już 20 proc. PKB, wobec 13,5 proc. na koniec 2019 r.

Ekonomista i szef Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych Bohdan Wyżnikiewicz nie ma wątpliwości, że rząd liczy hipotetyczne korzyści. Opodatkowanie szarej strefy jest bowiem trudne.

Kary będą miarkowane

Doradcy podatkowi podkreślają, że dzięki rozwiązaniom "Polskiego Ładu" rząd sam przyłożył rękę do rozmontowania systemu podatkowego.

Jak tłumaczą, zachęcani przez premiera Mateusza Morawieckiego przedsiębiorcy, przechodząc masowo na ryczałt ewidencjonowany, tracą bowiem prawo do odliczania kosztów. Przestają więc wymagać od swoich kontrahentów wystawiania faktur sprzedażowych, przyczyniając się tym do powiększenia szarej strefy w Polsce.

Na te argumenty Ministerstwo Finansów odpowiada, że najliczniejszą grupą podmiotów, która zmieniła sposób rozliczania w podatku dochodowym, począwszy od 2022 r., byli informatycy oraz lekarze. I że zmiany w sposobie opodatkowania tych grup nie uszczupliły dochodów państwa.

Resort finansów podkreśla również, że przedsiębiorcy, którzy wybrali opodatkowanie w formie ryczałtu, są obowiązani posiadać i przechowywać dowody zakupu towarów (towary handlowe, surowce i materiały podstawowe).

Co zaś dotyczy KSeF, Ministerstwo Finansów podkreśla, że wdrożenie powszechnego obowiązku wystawiania faktur w tym systemie przyczyni się do zwalczania oszustw podatkowych. Rozwiązanie ma również zapobiegać nieprawidłowościom nie tylko w zakresie VAT, ale również w podatkach dochodowych.

"Wykorzystanie nowoczesnych technologii pozwoli na sprawniejsze identyfikowanie podmiotów, które nie dokumentują swoich transakcji" – czytamy w komunikacie.

Natomiast jeśli chodzi o kary finansowe, urzędnicy przypominają, że za błędy w KSeF przez pierwsze pół roku podatnik nie będzie ponosił żadnej odpowiedzialności – wyłącza się odpowiedzialność karnoskarbową.

Natomiast od stycznia 2025 r. kary pieniężne będą podlegały miarkowaniu. "Kara będzie zależna m.in. od stopnia przyczynienia się podatnika do naruszenia i okoliczności naruszenia. Organ będzie mógł także odstąpić od jej wymierzenia" – zaznacza MF.

Katarzyna Bartman, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(808)
JDG
3 miesiące temu
Firmę prowadzę do lipca 2024 do wejścia KSEF , nie stać mnie na dodatkowy etat informatyka w firmię i dopłatę kilkuset zł do programu księgowego aby kilka faktur wysłac i odebrać ze strony MF
hehe
11 miesięcy temu
Niech się tym zajmie Sasin. To będę spokojny o wynik :-)))
Jan
11 miesięcy temu
Ciekawe,czy milionerów dobrej zmiany można namierzyć? A może się ukryli pod powłoką stealth?
PiS
11 miesięcy temu
No nic tylko trzeba uciekać z kraju!
PiS
11 miesięcy temu
No nic tylko trzeba uciekać z kraju!
...
Następna strona