To L4 najczęściej biorą 40-latkowie. Oto co oznacza kod "C"
W 2025 roku wzrosła liczba zwolnień lekarskich związanych z nadużywaniem alkoholu. Mężczyźni w wieku 40-44 lata stanowią grupę najczęściej zgłaszającą niezdolność do pracy z tego powodu. Choć te absencje są krótkotrwałe, mogą maskować poważniejsze problemy zdrowotne - podaje "Puls HR".
Zgodnie z najnowszymi danymi, w pierwszych trzech kwartałach 2025 r. liczba zwolnień lekarskich oznaczonych kodem "C", dotyczących nadużywania alkoholu, wzrosła w Polsce. Najczęściej z tej formy zwolnień korzystają mężczyźni w wieku 40-44 lata.
W pierwszych trzech kwartałach tego roku, w całej Polsce lekarze wystawili ubezpieczonym w ZUS 7636 zaświadczeń chorobowych związanych z nadużyciem alkoholu. To o niemal 500 więcej niż w tym samym okresie 2024 roku - podał Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego, cytowany przez "Puls HR".
Zwolnienia z kodem "C" nadal stanowią niewielki procent ogółu zaświadczeń L4, wynosząc w pierwszym półroczu bieżącego roku zaledwie 0,04 proc. Większość z nich to absencje trwające od jednego do dziesięciu dni, częściej wystawiane mężczyznom niż kobietom.
Ceny aut spadną? "Transakcyjne już są niższe"
Aleksandra Penza, ekspertka z Wydziału Psychologii SWPS we Wrocławiu, zwraca uwagę na wysokie spożycie alkoholu w Polsce, wskazując na wyniki badań OECD, które pokazują, że przeciętny Polak spożywa średnio 11 litrów czystego alkoholu rocznie.
Tego typu absencje nierzadko pełnią funkcję swoistej "przerwy regeneracyjnej" po epizodzie nadmiernego spożycia, a tym samym mogą maskować bardziej złożone trudności. Wśród osób korzystających z krótkich zwolnień mogą znajdować się zarówno ci, u których dopiero zaczyna się rozwijać problem alkoholowy, jak i ci, którzy funkcjonują na granicy kontroli nad własnym zdrowiem i wydolnością zawodową - uważa Aleksandra Penza.
Opisane zjawisko może sugerować, że krótkie zwolnienia lekarskie nie tylko maskują problem, ale także wskazują na potrzebę wsparcia dla osób mających trudności z alkoholem. Z danych wynika, że Polska plasuje się w czołówce krajów Europy pod względem konsumpcji alkoholu, co ma bezpośredni wpływ na zdrowie publiczne i wydajność pracy.
Źródło: Puls HR