Tomasz Grodzki marszałkiem Senatu. Lidia Staroń mówi money.pl, dlaczego go nie poparła
Prof. Tomasz Grodzki został marszałkiem Senatu. Zagłosowali na niego senatorowie opozycji, ale też trójka senatorów niezależnych. Jednak Lidia Staroń postanowiła wstrzymać się od głosu. - Zrobiłam to, bo chcę pozostać niezależna. Moją partią są ludzie - mówi senator w rozmowie z money.pl.
Prof. Tomasz Grodzki został marszałkiem Senatu X kadencji. Uzyskał 51 głosów, 48 senatorów zagłosowało za kandydaturą Stanisława Karczewskiego.
Grodzki uzyskał poparcie trzech z czterech senatorów niezależnych. Jednak Lidia Staroń wstrzymała się od głosu. Czemu?
- Nie dla mnie są polityczne gry - tłumaczy w rozmowie z money.pl. Zaznacza jednak, że nie była przeciwniczką samej kandydatury prof. Grodzkiego, jednak "chciała pozostać niezależna".
- Nie chcę, aby Senat była areną polityczną. Będę rozmawiała z każdym, kto ma merytoryczne pomysły. Ale na pewno pozostanę niezależna, bo moją partią są ludzie - dodała.
Tomasz Grodzki dla WP: Senat nie będzie bezmyślnym narzędziem obstrukcji. Obejrzyj wideo:
Senator powiedziała nam jednak, że spodziewała się, że głosowanie zakończy się zwycięstwem Grodzkiego.
Lidia Staroń zaznaczyła, że w nowej kadencji chce się przede wszystkim zająć sprawami, które są ważne "dla zwykłych ludzi". Do jej priorytetów na należeć między innymi nowa ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych. Senator zapewnia, że "projekt jest już gotowy" - i zamierza go złożyć jak najszybciej.
Lidia Staroń była posłanką od 2005 do 2015 roku. W tych latach była też członkinią Platformy Obywatelskiej. Od 2015 r. jest niezależnym senatorem. W obecnej kadencji została członkinią Koła Niezależnych Senatorów - obok Krzysztofa Kwiatkowskiego oraz Wadima Tyszkiewicza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl