Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Trump chce wielkiego handlu z Rosją. Szybko sprowadzili go na ziemię

Podziel się:

Donald Trump zapewniał po rozmowie z Władimirem Putinem w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie, że pokój przyniesie korzyści wszystkim stronom. Stwierdził, że chce wrócić do relacji handlowych z Rosją, bo ich potencjał jest "nieograniczony". Liczby pokazują jednak zupełnie inny obraz. Rosja jest dla USA jednym z najmniej istotnych partnerów.

Donald Trump chce relacji gospodarczych z Rosją
Donald Trump chce relacji gospodarczych z Rosją (Materiały prasowe, Kremlin.ru, White House)

Prezydent USA Donald Trump podsumował w mediach społecznościowych ostatnią rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Przywódcy omówili możliwość rozpoczęcia negocjacji między Moskwą a Kijowem, które miałyby doprowadzić do zawieszenia broni i zakończenia konfliktu zbrojnego.

Trump podkreślił pozytywny charakter rozmowy z rosyjskim przywódcą, zaznaczając, że "ton i duch konwersacji były doskonałe". W swoim oświadczeniu amerykański przywódca zwrócił szczególną uwagę na potencjalne korzyści gospodarcze.

Rosja chce prowadzić handel na szeroką skalę ze Stanami Zjednoczonymi, gdy ta katastrofalna rzeź się zakończy. A ja się z tym zgadzam. Potencjał Rosji w zakresie tworzenia miejsc pracy i bogactwa jest nieograniczony - stwierdził prezydent USA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Senyszyn o debacie. "Wolałabym debatę Tuska z Kaczyńskim"

Liczby sprowadzają prezydenta USA na ziemię

Na deklarację przywódcy Stanów Zjednoczonych bardzo szybko odpowiedział były ambasador USA w Ukrainie.

W ciągu ostatnich 30 lat najwyższy poziom eksportu USA do Rosji miał miejsce w 2013 r., gdy sięgnął 11,2 mld dol. Całkowity eksport USA wyniósł wtedy 2,3 bln dol. Innymi słowy, amerykański eksport do Rosji to 0,05 proc., czyli błąd zaokrąglenia - wskazał Steven Pifer.

Do stanowiska amerykańskiego prezydenta odniósł się też Sławomir Jankiewicz, ekonomista z WSB Merito w Poznaniu.

- Prezydent Trump stara się pokazać, jako superprezydent i najlepszy, najbystrzejszy człowiek na świecie. Dlatego wszystko, co robi to marketing. Na przykład, kiedy został zmuszony do wycofania ceł dla Chin (co oznacza, że przegrał) to "sprzedał to" światu jako sukces. Stwierdził: zniosłem cła, bo Chiny zrobiły to, co chciałem. Podobnym marketingiem jest twierdzenie, że "przywódcy błagali go", by zniósł cła. Nic o tym, by go ktoś błagał nie wiemy - tłumaczy ekonomista.

Jego zdaniem Donald Trump "marketingowe" zabiegi stosuje częściej. - Ostatnio wzrost cen, który miał miejsce w amerykańskich marketach, tłumaczył ich chciwością. Chociaż to przecież efekt jego złej polityki - wskazał Sławomir Jankiewicz. Jego zdaniem tak Trump tak samo działa w kontekście negocjacji na linii z Rosją.

Trump chce pokazać, że jest sprawczy i wszyscy się z nim liczą - ocenia ekspert.

Rosja nie jest ważnym partnerem handlowym USA

Powrót do "wielkiego handlu" z Rosją może być trudny. Całkowita wymiana handlowa USA z Rosją w 2024 r. szacowana jest na 3,5 mld dol. Eksport towarów z USA do Rosji w ubiegłym roku wyniósł 526,1 mln dol., co oznacza spadek o 12,3 proc. (73,5 mln dol.) w porównaniu z 2023 r. Import towarów z Rosji do USA osiągnął wartość 3 mld dol. w 2024 r., co stanowi spadek o 34,2 proc. (1,6 mld dol.) w porównaniu z 2023 r.

Deficyt handlowy USA w handlu towarami z Rosją wyniósł 2,5 mld dol. w 2024 r., co oznacza zmniejszenie o 37,5 proc. (1,5 mld dol.) w porównaniu z 2023 r.

Dane jasno dowodzą, że kluczowymi partnerami dla USA są zupełnie inne kraje. To Meksyk zajmuje pierwsze miejsce z całkowitą wymianą handlową osiągającą 839,9 mld dolarów. Na kolejnych pozycjach plasują się Kanada (762,1 mld dol. ) oraz Chiny, których wymiana handlowa z USA znacząco spadła do poziomu 582,4 mld dol. Czwarte i piąte miejsce zajmują odpowiednio Japonia (227,9 mld dol.) oraz Niemcy (236,0 mld dol.).

Na przeciwległym końcu rankingu znajduje się Rosja, która z wynikiem zaledwie 3,5 mld dol. całkowitej wymiany handlowej zajmuje 23. miejsce wśród trzydziestu największych partnerów handlowych Stanów Zjednoczonych. Tak niski poziom wymiany handlowej odzwierciedla głęboki kryzys w stosunkach amerykańsko-rosyjskich oraz skuteczność międzynarodowych sankcji.

Średni i mniejsi partnerzy handlowi USA

Pomiędzy czołówką a końcem listy znajduje się szereg krajów o zróżnicowanej wartości wymiany handlowej z USA. Wśród państw zajmujących pozycje od szóstej do piętnastej wyróżniają się Korea Południowa (197,1 mld dol.), Indie (129,2 mld dol.), Wielka Brytania (148 mld dol.) oraz Tajwan (158,6 mld dol.). Szczególnie niepokojący jest deficyt handlowy USA w relacjach z Wietnamem, wynoszący aż 123,5 mld dol. przy całkowitej wymianie na poziomie 149,7 mld dol.

Na uwagę zasługuje również pozycja Holandii (11. miejsce), która generuje jedną z największych nadwyżek dla USA wynoszącą 55,5 mld dol., przy całkowitej wymianie wartej 123,7 mld dol. Z kolei wymiana handlowa z Irlandią (12. miejsce) przynosi Stanom Zjednoczonym znaczący deficyt sięgający 86,7 mld dol. przy obrotach na poziomie 119,7 mld dol.

Kraje zajmujące pozycje od 16. do 24. to głównie państwa europejskie i azjatyckie, w tym Brazylia (92,0 mld dol.), Malezja (80,2 mld dol.), Singapur (89,2 mld dol.) czy Francja (103,4 mld dol.). W tej grupie znajdują się również Włochy, których wymiana handlowa z USA sięga 108,6 mld dol., generując deficyt dla Amerykanów w wysokości 43,9 mld dol.

Unia najważniejszym parterem USA

Analizując dane w szerszym kontekście, warto zauważyć, że Unia Europejska jako całość pozostaje kluczowym partnerem handlowym USA z łączną wymianą wynoszącą 975,9 mld dol. Gdyby traktować UE jako jeden podmiot, wyprzedziłaby ona Meksyk i zajęłaby pierwsze miejsce w rankingu.

Państwa należące do ASEAN (Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej) generują łącznie wymianę handlową o wartości 476,9 mld dol., co pokazuje rosnące znaczenie tego regionu dla amerykańskiej gospodarki. Wśród mniejszych partnerów handlowych USA można wymienić Hongkong (33,9 mld dol.), Chile (34,7 mld dol.), Izrael (37 mld dol.) oraz Kolumbię (36,7 mld dol.).

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Źródło:
money.pl