Cła na UE, w tym Polskę, jednak mniejsze. Oto ile teraz wynoszą
W środę wieczorem polskiego czasu Donald Trump ogłosił, że nowe cła, które ogłaszał równo tydzień temu, zostają wstrzymane na trzy miesiące. W tym czasie kraje ze słynnej listy, w tym także Polska, mają być objęte minimalną 10-procentową stawką celną. Decyzja ta nie dotyczy Chin.
Zamiast 20-procentowych ceł na kraje Unii Europejskiej, a więc także na Polskę, od 9 kwietnia obowiązują taryfy na poziomie 10 proc. - wynika z informacji przekazanych w środę wieczorem polskiego czasu przez Biały Dom.
"10 proc. Ze skutkiem natychmiastowym"
Prezydent USA Donald Trump zarządził 90-dniową przerwę w stosowaniu podwyższonych ceł dla państw ze słynnej listy.
"Biorąc pod uwagę fakt, że ponad 75 krajów wezwało przedstawicieli Stanów Zjednoczonych w celu negocjacji w sprawie rozwiązania omawianych kwestii dotyczących handlu, barier handlowych, ceł, manipulacji walutowych i ceł niepieniężnych, a te kraje nie podjęły, na moją zdecydowaną sugestię, żadnych działań odwetowych przeciwko Stanom Zjednoczonym, zdecydowałem o 90-dniowej PRZERWIE i znacznie obniżonej wzajemnej taryfie celnej w tym okresie, wynoszącej 10 proc., również ze skutkiem natychmiastowym" - napisał Donald Trump we wpisie na swojej platformie społecznościowej Truth Social.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Panika na światowych giełdach. Trump widzi w tym lekarstwo dla USA
"Administracja USA odracza o 90 dni wejście w życie wyższych, specjalnych stawek celnych - 10-proc. cła pozostają. Pierwszy słuszny krok w stronę deeskalacji. Mniej emocji, więcej koncentracji na wzroście gospodarczym" - napisał na platformie X minister finansów Andrzej Domański.
Chaos, zamieszanie. "Duży znak zapytania"
Według mnie na razie radość jest przedwczesna, bo jeśli mamy do czynienia z takimi decyzjami administracji USA po kilku tygodniach, to czego możemy się spodziewać przez resztę kadencji? To jest duży znak zapytania według mnie - tak nagłą decyzję Donalda Trumpa komentuje ekonomista Piotr Kuczyński.
Zupełnie inną decyzję amerykański prezydent podjął wobec Chin - podniósł cła nałożone na towary importowane do USA z Państwa Środka ze 104 do 125 proc.
Człowiek Trumpa tłumaczy decyzję
Sekretarz skarbu Scott Bessent w środę wieczorem tłumaczył najnowszą decyzję Donalda Trumpa tym, że ponad 70 krajów - po ogłoszeniu masowych ceł - skontaktowało się z amerykańską administracją i było gotowe do rozmów. Nie zrobiły tego Chiny, które podwyższyły w odwecie swoje cła na amerykańskie produkty i - jak mówił Bessent - dlatego ich 90-dniowa przerwa nie dotyczy.