Grożą ukryciem uranu. Trump może wywołać kolejny problem
Jeżeli zewnętrzna presja na Iran i groźby ataku będą narastały, Teheran może zerwać współpracę z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej, wydalić jej inspektorów i ukryć wzbogacony uran - ostrzegł w czwartek Ali Szamchani, doradca duchowo-politycznego przywódcy Iranu ajatollaha Alego Chameneiego.
Prezydent USA Donald Trump w środę ponownie zagroził Iranowi użyciem siły militarnej, jeżeli władze w Teheranie nie zgodzą się na porozumienie nuklearne. Trump dodał, że Izrael byłby liderem takiej operacji. W sobotę w Omanie mają rozpocząć się irańsko-amerykańskie rozmowy dotyczące porozumienia nuklearnego.
Trump i premier Izraela Benjamin Netanjahu podkreślają, że ich głównym celem pozostaje uniemożliwienie Iranowi zdobycia broni nuklearnej. Przywódcy obu państw deklarują, że najlepiej byłoby to osiągnąć poprzez negocjacje dyplomatyczne, ale zagrozili też działaniami militarnymi, gdyby rozmowy nie przyniosły zamierzonego rezultatu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany miliarder bez cenzury o analitykach biznesowych. "Niewiele w życiu widzieli"
"Ciągłe zewnętrzne groźby i szantażowanie Iranu atakiem może doprowadzić do podjęcia środków odstraszających, takich jak wydalenie inspektorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej i zawieszenie współpracy" z tą organizacją - napisał w środę Szamchani w serwisie X. Dodał, że Iran może też rozważyć "przeniesienie wzbogaconego materiału (uranu - przyp. red.) do bezpiecznych, nieujawnionych miejsc".
Iran zakazał w 2023 r. niektórym inspektorom Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) pracy na terytorium kraju. Rada Gubernatorów MAEA potępiła w listopadzie 2024 r. Iran za brak współpracy z Agencją, w tym nieprzedstawienie wyjaśnień dotyczących obecności śladów uranu w niezadeklarowanych miejscach i wyłączenie kamer monitorujących instalacje nuklearne.
Wnioski z raportu: Iran zwiększył zapasy wzbogaconego uranu
Według raportu MAEA z jesieni 2024 r. Iran w tym czasie znacznie zwiększył swoje zapasy wzbogaconego uranu, w tym paliwa o czystości 60 proc., a więc zbliżonego do poziomu 90 proc., umożliwiającego wyprodukowanie broni atomowej.
Iran i światowe mocarstwa zawarły w 2015 r. porozumienie nuklearne, które miało ograniczyć program jądrowy Teheranu. USA za czasów poprzedniej prezydentury Donalda Trumpa (2017-21) wycofały się z umowy. Iran również odszedł od jej zapisów, wzbogacając uran ponad wyznaczony limit. Zachód oskarża Teheran o potajemne rozwijanie zdolności koniecznych do produkcji broni atomowej. Teheran zaprzecza, podkreślając, że jego program nuklearny ma wyłącznie cywilny charakter.