Ukraina zakręciła Węgrom kurek z rosyjską ropą. Jest reakcja KE 

Komisja Europejska oświadczyła w czwartek, że nie widzi ryzyka dla dostaw ropy naftowej na Węgry i Słowację. Oba kraje oczekiwały reakcji KE po tym, jak Ukraińcy - powołując się na sankcje - odcięli możliwość dostarczania ropy z Rosji Węgrom. Decyzja Kijowa ma wpływ na rurociąg Przyjaźń.

MOSCOW, RUSSIA - JULY 05: Russian President Vladimir Putin (R) and Hungarian Prime Minister Viktor Orban (L) hold a joint press conference following their meeting at the Kremlin in Moscow, Russia on July 05, 2024. (Photo by Sefa Karacan/Anadolu via Getty Images)Węgry są zależne od dostaw ropy z Rosji
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu
Robert Kędzierski

Komisja Europejska oświadczyła w czwartek, że nie widzi ryzyka dla dostaw ropy naftowej na Węgry i Słowację. Oba kraje oczekiwały reakcji KE po tym, jak Ukraińcy - powołując się na sankcje - odcięli możliwość dostarczania ropy z Rosji Węgrom.

Decyzja Kijowa ma bowiem wpływ na przebiegający przez terytorium Ukrainy rurociąg Przyjaźń, którym ropa naftowa transportowana jest do obu wymienionych krajów. Węgry i Słowacja prosiły KE, by podjęła rozmowy z ukraińskim rządem. Chciały też zwołania posiedzenia Komitetu Polityki Handlowej - organu doradczego zajmującego się opiniowaniem umów handlowych zawieranych przez KE.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowe siły w Parlamencie Europejskim. Tak wygląda podział w UE

Stanowisko Komisji Europejskiej

Komisja Europejska nie stwierdziła jednak problemów z dostawami surowca na Węgry i Słowację. Zwróciła się do obu krajów o dowody na problemy z dostawami.

Według rzecznika KE Adalberta Jahnza "w lipcu na Węgry i Słowację w miejsce surowca należącego do Łukoilu popłynęła Przyjaźnią ropa od innych właścicieli". Jahnz dodał, że oba kraje mogą również skorzystać z alternatywnych kierunków dostaw, takich jak Chorwacja.

Balazs Ujvari, rzecznik KE, oświadczył w czwartek, że "z posiadanych informacji i wewnętrznych analiz wynika, że tak długo, jak Łukoil nie jest właścicielem ropy, sankcje nałożone przez Ukrainę na tę grupę naftową nie mają wpływu na prowadzone przez spółki handlowe operacje tranzytowe rurociągiem Przyjaźń".

Reakcje Węgier i Słowacji

Węgrzy i Słowacy grozili, że jeśli KE nie zajmie się sprawą, skierują skargę do sądu przeciwko Ukrainie. KE oceniła jednak, że skoro nie ma bezpośredniego zagrożenia dla dostaw ropy na Węgry i Słowację, nie ma potrzeby organizowania konsultacji.

Warto przypomnieć, że dostawy ropy naftowej z Rosji są objęte sankcjami unijnymi. Wyłączenia z nich otrzymały jednak trzy kraje: Węgry, Słowacja i Czechy.

Wstrzymanie tranzytu rosyjskiej ropy przez Ukrainę na Węgry stanowi poważne wyzwanie dla polityki energetycznej rządu Viktora Orbana. Decyzja Kijowa o zaostrzeniu sankcji wobec rosyjskiego koncernu Łukoil może znacząco wpłynąć na węgierski sektor energetyczny, który w dużej mierze opierał się na dostawach z Rosji. Ale nie tak, by go wywrócić.

Eksperci zwracają uwagę, że Węgry mają zapasy ropy wystarczające na około 80 dni pracy rafinerii. "Jeżeli społeczeństwo węgierskie nie ulegnie panice, nie należy spodziewać się zagrożeń ciągłości dostaw na stacjach paliw na Węgrzech" - podkreśla w komentarzu Kamil Lipiński z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).

"Biznesowa kalkulacja" Orbana

Węgierski rząd od lat utrzymuje, że nie ma realnych alternatyw dla rosyjskiej ropy. Ale eksperci się z tym nie zgadzają. Węgry mają bowiem połączenia rurociągowe ze Słowacją i Chorwacją, które mogą być wykorzystane do importu ropy. Dodatkowo, istnieje możliwość transportu kolejowego i kołowego.

Decyzja Ukrainy o zaostrzeniu sankcji wobec Łukoilu może mieć daleko idące konsekwencje dla relacji między Węgrami a Rosją oraz Ukrainą.

Eksperci podkreślają, że zależność Węgier od rosyjskiej ropy była w dużej mierze wynikiem świadomej decyzji biznesowej i politycznej. "Wpisuje się w szerszą działalność tego państwa w stosunku do Ukrainy i unijnych sankcji na rosyjskiego agresora" - podkreśla ekspert PIE Kamil Lipiński.

Wybrane dla Ciebie
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl