Ukraińska armia wkroczyła do Rosji. Mogą kontrolować obiekt Gazpromu

Ukraińscy wojskowi opublikowali w piątek nagranie, na którym poinformowali, że Siły Zbrojne Ukrainy kontrolują miejscowość Sudża w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji oraz miejscowy "strategiczny obiekt Gazpromu".

Ukraina może kontrolować miejscowość Sudża i obiekt GazpromuUkraina może kontrolować miejscowość Sudża i obiekt Gazpromu
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2024 Libkos
oprac.  MZUG

- Miasto jest pod kontrolą Sił Zbrojnych Ukrainy. W mieście panuje spokój, wszystkie budynki są całe. Strategiczny obiekt Gazpromu w mieście Sudża jest pod kontrolą 99 zmechanizowanego batalionu 61 samodzielnej brygady stepowej - powiedział jeden z wojskowych na nagraniu, udostępnionym m.in. przez serwis Unian.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tyle zarabia kierowca w polskiej armii. "Trzeba sięgać po wzorce z USA"

Agencja Reutera, która również poinformowała o publikacji w ukraińskich mediach nagrania, zaznaczyła, że nie jest w stanie go zweryfikować, a sztab generalny Ukrainy nie skomentował tej sprawy.

W czwartek "Washington Post", powołując się na zachowującego anonimowość doradcę prezydenta Ukrainy, napisał, że siły ukraińskie zajęły stację pomiaru gazu w miejscowości Sudża, przez którą wysyłany jest gaz do Europy.

Armia ukraińska zaatakowała we wtorek obwód kurski w Rosji. Jest to pierwsze od 1941 r. wtargnięcie obcych wojsk na terytorium rosyjskie. Według źródeł rosyjskich wdarło się tam około 1000 żołnierzy ukraińskich, którzy wspierani są przez czołgi, pojazdy opancerzone, drony i artylerię.

Rosjanie szykują obronę siłowni jądrowej w Kurczatowie

W odległości ok. 70 km od Sudży mieści się elektrownia jądrowa Kursk. Według mediów Rosjanie przygotowują się do obrony obiektu.

Gubernator obwodu kurskiego w Rosji Aleksiej Smirnow poinformował w piątek, że miasto Kurczatow, w którym znajduje się elektrownia jądrowa Kursk, jest pozbawiony dostaw prądu, ponieważ szczątki ukraińskiego drona spadły na jedną z podstacji, wywołując pożar - napisał Reuters.

Rosyjski serwis Ważnyje Istorii napisał, że Rosjanie przygotowują się do obrony tego obiektu. Po południu w piątek struktury siłowe zablokowały dojazd do elektrowni. Źródło przekazało, że kierownictwo poleciło pracownikom, by wzięli bezpłatny urlop i ewakuowali dzieci.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl