Unia Europejska. Co dalej z polsko-węgierskim vetem?
Spór na linii Unia Europejska - Polska i Węgry nabiera rumieńców. Przez ponad 16 lat obecności Polski w Unii Europejskiej nad Wisłę przelano blisko 189 mld euro z budżetu UE. Dalsze wpływy na rzecz Polski stoją jednak pod dużym znakiem zapytania.
Unia Europejska straciła cierpliwość do Polski i rządu premiera Mateusza Morawieckiego. Konsekwencje już wkrótce mogą zatrząść rodzimym budżetem, a w ślad za decyzją unijnych władz czekać nas może pułapka spowolnionego rozwoju gospodarczego. Wszystko w imię walki o "praworządność" Zjednoczonej Prawicy.
Komisja Europejska może przygotować deklarację, która wyjaśniałaby, jak stosować mechanizm uzależniający wypłatę unijnych funduszy od przestrzegania praworządności. Sam proces może zająć kilka długich tygodni.
PiS i weto w UE. Victor Orban lojalny wobec Polski? Michał Dworczyk: "Kwestia wspólnoty interesów"
Na tym jednak nie koniec. W związku z decyzją polskiego rządu Holenderska Izba Reprezentantów przyjęła uchwałę, według której rząd Holandii postawi Polskę przed Trybunałem Sprawiedliwości UE za naruszenie zasad praworządności.
Unia Europejska. Kulisy sporu
Przypomnijmy - Budapeszt i Warszawa grożą zawetowaniem długoterminowego budżetu UE i funduszu na rzecz walki z koronawirusem – razem w wysokości 1,8 bln euro – próbując tym samym w cyniczny sposób chronić się przed powiązaniem wypłat z przestrzeganiem zasad państwa prawa.
Elementem lipcowego porozumienia był też mechanizm przewidujący możliwość zawieszenia wypłaty unijnych funduszy krajom, w których brak praworządności zagraża interesom finansowym UE
Czytaj też: Unia Europejska. Eksporterzy z niepokojem przyglądają się politycznym rozgrywkom wokół unijnego budżetu
Polska zawetuje nowy unijny budżet, jeśli wypłata środków zostanie uzależniona od przestrzegania zasad praworządności. Premier Mateusz Morawiecki wysłał w tej sprawie list do unijnych przywódców. W odpowiedzi na te kroki opozycja straszy opinię publiczną polexitem.