Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bankructwo Grecji. Ateny wstrząsnęły złotym oraz giełdami

0
Podziel się:

Frank szwajcarski jest najdroższy od stycznia tego roku, a WIG20 traci ponad 2 procent. Z kolei parkiet w Atenach jest dziś zamknięty.

Bankructwo Grecji. Ateny wstrząsnęły złotym oraz giełdami
(Jacek Bereźnicki)

Brak porozumienia pomiędzy Grecją i wierzycielami wywołał zamieszanie na rynku. Polski złoty od rana osłabia się w stosunku do głównych walut, a frank szwajcarski jest najdroższy od stycznia tego roku. Sporo tracą rynki akcji. Warszawski indeks WIG20 poszybował w dół o ponad 2 procent.

Od rana euro tanieje w stosunku do głównych walut. Nie dotyczy to jednak złotego, który należy do walut rynków wschodzących. Jest to efekt wzrostu obaw obecnych na globalnym rynku finansowym, co objawia się odwrotem kapitału od bardziej ryzykownych walut.

Euro drożeje w stosunku do złotego i tuż po godzinie 9.00 kosztowało niespełna 4,20 zł. To o 0,5 procent więcej niż w piątek. Jeszcze większą reakcję widać w stosunku do amerykańskiej waluty. Dolar kosztuje 3,79 zł, czyli o 1,3 procent więcej. O podobną wartość zdrożał funt brytyjski, za którego płacimy 5,94 zł.

Notowania złotego w stosunku do euro

Bankructwo Grecji, którego jak na razie spodziewają się rynki, gwałtownie umocniło franka. Widać, że po raz kolejny inwestorzy traktują go jako bezpieczną przystań. W poniedziałek rano za jedną jednostkę szwajcarskiej waluty trzeba zapłacić 4,04 zł, czyli najwięcej od stycznia, kiedy tamtejszy bank centralny ogłosił, że nie będzie już tak zaciekle bronił kursu franka, jak wcześniej.

Cena franka szwajcarskiego wyrażona w złotych

- Nie sposób oszacować skali tych zjawisk oraz czasu ich trwania. Wydaje się, że im bardziej gwałtowna będzie reakcja, tym szybciej można liczyć na uspokojenie nastrojów - komentuje analityk Roman Przasnyski.

Grecja oraz zagraniczni pożyczkodawcy nie doszli do porozumienia w sobotę. Miało to być ostatnie spotkanie dające Atenom zastrzyk finansowy w wysokości 7,2 mld euro i jednocześnie ostatnia rata programu wartego blisko 240 mld euro, którym objęto Grecję w 2010 roku.

Obecny program pomocowy wygasa 30 czerwca, czyli we wtorek. Teoretycznie zatwierdzenie kolejnego programu pomocowego jest już niemożliwe. Strony jednak mają jeszcze dwa dni na zrobienie czegoś, aby uspokoić rynki. Grecja ma zapłacić do wtorku 1,6 mld euro na rzecz Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Wierzycielom nie spodobały się nie tylko stanowisko rządu w Atenach, ale i rozpisanie referendum w Grecji, w którym obywatele mieli by się wypowiedzieć czy chcą dalszego zacieśnienia pasa. Trudno się jednak spodziewać, aby opinia publiczna wydała twierdzącą opinię.

- Propozycja rozpisania referendum na 5 lipca odebrana została negatywnie ze strony wierzycieli, gdyż Grecja rozważać będzie propozycje, które będą już nieaktualne. Należy jednak pamiętać, iż koszyk rynków Europy Środkowo-Wschodniej nie jest bezpośrednio narażony na wpływ greckiego bankructwa. Ponadto na korzyść złotego powinny działać, w średnim terminie, czynniki fundamentalne (wzrost inflacji CPI) oraz m.in. gotować do interwencji ze strony Ministerstwa Finansów oraz NBP - komentuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.

[Giełdy](https://www.money.pl/gielda/) mocno w dół, ale nie grecka

Poranna reakcja rynków giełdowych potwierdza fakt, że inwestorzy nie spodziewali się takiego rozwoju wydarzeń. Warszawska giełda w poniedziałek po godzinie 9:00 zareagowała mocnym spadkiem. WIG20 tracił o około 9:30 ponad 2 procent.

Notowania warszawskiej giełdy w poniedziałek

Podobnie źle jest na giełdzie w Londynie i Francji. Giełda w Paryżu i we Frankfurcie nad Menem traci około 4 procent.

Wyjątkiem jest grecki parkiet. Wszystko przez to, że giełda w Atenach jest dzisiaj nieczynna. Zamknięto również banki oraz ograniczono swobodę przepływu kapitału. Limit dziennych wypłat dla Greków wynosi 60 euro na osobę.

Notowania giełdy niemieckiej i francuskiej w poniedziałek

- W konsekwencji rynek dostał wyraźny sygnał, iż bankructwo Grecji oraz próba opuszczenia strefy euro przez nią są realne - komentuje Konrad Ryczko.

Nerwowość na rynku walutowym oraz akcji na pewno potrwa do wtorku. Mocne wahania będą jednak widoczne do 5 czerwca, kiedy odbędzie się wspomniane referendum.

giełda
wiadomości
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)