Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Brexit może mieć negatywny wpływ na gospodarkę całej Europy - ocenia wicepremier

80
Podziel się:

Pytany, czy rząd ma plan, jak chronić polskich inwestorów na rynkach brytyjskich w przypadku wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, odpowiedział, że nie spodziewa się głębokiego tąpnięcia.

Brexit może mieć negatywny wpływ na gospodarkę całej Europy - ocenia wicepremier
(PAP/Radek Pietruszka)

Opowiedzenie się przez Brytyjczyków w czwartkowym referendum za wyjściem z Unii Europejskiej może mieć negatywny wpływ na gospodarkę całej Europy, w tym w szczególności na gospodarkę Wielkiej Brytanii - ocenia wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.

Morawiecki po polsko-niemieckich konsultacjach międzyrządowych w Berlinie mówił dziennikarzom, że kwestia referendum w Wielkiej Brytanii pojawiała się w rozmowach między polskimi a niemieckimi szefami resortów. - Wszyscy w różnych rozmowach ministerialnych niepokoiliśmy się o Brexit - powiedział.

Dodał, że już tylko godziny pozostają do rozstrzygnięcia i "pozostaje się chyba tylko pomodlić, bo nic więcej się nie da zrobić w tej kwestii, by Brytyjczycy podjęli właściwą decyzję, bo na pewno decyzja za odejściem może mieć negatywny wpływ na gospodarkę całej Europy, w tym w szczególności na gospodarkę Wielkiej Brytanii".

Jak podkreślił Morawiecki, w Berlinie życzono "sobie nawzajem, by Brytyjczycy podjęli suwerenną, ale jak najbardziej pozytywną decyzję - o pozostaniu, taką, która nie doprowadzi do dalszego osłabienia tej i tak już rozedrganej, sfragmentaryzowanej i dość mocno osłabionej Unii Europejskiej".

Morawiecki przyznał, że po Brexicie można będzie się obawiać "efektu domina", ponieważ - jak mówił - "jest Katalonia, jest Grecja, jest sytuacja we Francji, rosną w siłę również skrajne ruchy w Niemczech nawet, czy też mocno lewicowe, czy mocno prawicowe ruchy w pozostałych krajach UE".

- Jesteśmy w takiej sytuacji, że trzeba raczej tonować nastroje - dodał wicepremier. W jego ocenie dobre podejście pokazał polski rząd w środowych konsultacjach międzyrządowych z Berlinem.

Polscy ministrowie - mówił Morawiecki - "bardzo mocno i jednoznacznie bronili naszych obszarów i wskazywali na to, co należy poprawić na wszystkich polach". - Ale jednocześnie zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to dla nas kluczowy partner i staraliśmy się po partnersku przeprowadzić konsultacje rządowe - zaznaczył.

Pytany, czy rząd ma plan, jak chronić polskich inwestorów na rynkach brytyjskich w przypadku wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, odpowiedział, że nie spodziewa się głębokiego tąpnięcia. Jeżeli dojdzie do Brexitu, wówczas - jak ocenił Morawiecki - cała Europa będzie się zastanawiała, jak sobie z tym problemem poradzić.

wiadomości
gospodarka
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(80)
WYRÓŻNIONE
Julian
9 lat temu
Moralnie poprawnie tatuś wkręcił synka do Opus Dei, Sandalera, oczywiście nie dla pieniędzy, bo te po roku trudno nawet liczyć; jedyną jego wiedzą, to jak samemu zarobić - i taki kmiot waży się na snucie teorii dziejowych, niczym Fichte, którego nawet nie zna. Nie, Brytyjczycy mają dość tej biurokracji i takich kmiotów, a nie napływu emigrantów, bo tych i tak zawsze było sporo; mają dość zdulszczonej moralności i głosowania duchów. Tego Morawieccy nie zrozumieją.
en
9 lat temu
Jak to Pomodlić się z jednością Unii? Przecież to PiS pierwszy siał nienawiiśc do Unii podjudzał społeczęństwo przeciw Unii zdejmował flagę unijna, a posłanka PiS nazwała flagę szmatą. A teraz bez Unii gospodarka sie zawali??? Pokażcie jak dobrze rządzić Polska bez niczyich pieniedzy!!!
CYNK
9 lat temu
"pozostaje się chyba tylko pomodlić" i to mówi naczelny ekonomista stojący na straży pragmatyki i trzeźwej oceny sytuacji...polityk na tak ważnym stanowisku w naszym nieszczęśliwym Kraju powinien mieć przygotowane rozwiązania na każdą sytuację (pojęcie antycypacji chyba nie jest temu panu obce)...bo od tego w końcu jest do cholery.....
...
Następna strona