Albo zmiana polityki, albo gazu nie będzie. USA i Katar ostrzegają UE
Stany Zjednoczone i Katar twierdzą, że unijna dyrektywa, która ma motywować przedsiębiorców i korporacje do przestrzegania praw człowieka i środowiska, może zaszkodzić inwestycjom, handlowi i dostawom energii, w tym eksportowi skroplonego gazu ziemnego do Europy. Dyrektywa jest wymierzona w firmy spoza UE.
O sprawie informuje w środę brytyjski dziennik "The Financial Times". Gazeta ujawnia treść listu, podpisanego przez ministrów energii USA oraz Kataru, w którym ostrzegają Brukselę przed konsekwencjami wprowadzenia dyrektywy ws. należytej staranności przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (CSDDD).
Dyrektywa ma być stopniowo wdrażana od 2027 r. Jak tłumaczy polskie Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, dokument zakłada wprowadzenie obowiązku należytej staranności dla określonych grup przedsiębiorstw w celu przeciwdziałania negatywnym skutkom prowadzenia działalności biznesowej w zakresie praw człowieka i środowiska.
Nowe przepisy umożliwią karanie firm za szkodliwe praktyki w łańcuchach dostaw grzywnami sięgającymi do 5 proc. globalnego obrotu. W obecnym kształcie dyrektywa objęłaby firmy spoza Unii Europejskiej, które osiągają w bloku co najmniej 450 mln euro przychodu netto.
Dziewczynki uczymy promocji, chłopców inwestowania? Badaczka: "Potem trudno to przełamać""
Katar i USA wspólnie grożą Europie ws. dostaw energii
Jak informuje "The Financial Times", autorzy listu twierdzą, że przepisy mogą utrudnić eksport LNG z USA oraz Kataru do Europy oraz zaszkodzić realizacji porozumień handlowych.
Ostrzegają, że wdrożenie dyrektywy może "zaburzyć handel i inwestycje" z partnerami UE, zagrażając istniejącym i przyszłym projektom, zatrudnieniu i zgodności z niedawnymi umowami handlowymi.
Wielkie zakupy gazu z USA
Dziennik przypomina, że w lipcu UE i administracja prezydenta Donalda Trumpa uzgodniły porozumienie, w którym kraje członkowskie zobowiązały się do zakupu energii ze Stanów Zjednoczonych o wartości 750 mld dol. do końca 2028 r. W liście stwierdzono, że nowe unijne standardy mogłyby podważyć wykonanie takich zobowiązań.
Negocjacje między państwami członkowskimi UE a Parlamentem Europejskim nad poprawkami do dyrektywy mają rozpocząć się w tym tygodniu. Już teraz toczą się szeroko zakrojone działania lobbingowe ze strony przemysłu i rządów - podaje "FT".
UE importuje ok. 16 proc. gazu z USA i ok. 4 proc. z Kataru. Po uzgodnieniu przez ministrów energii fazowego wygaszania ostatnich 19 proc. zakupów z Rosji do końca 2027 r., blok będzie bardziej zależny od alternatywnych dostaw - zwraca uwagę brytyjski dziennik.
Źródło: "The Financial Times"