Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. NKU
|
aktualizacja

Uwaga na te noclegi. Kary nawet do kilkuset złotych

20
Podziel się:

Na nocleg pod chmurką często stawiają turyści, którzy chcą podróżować po kosztach. Spanie w namiocie może ich jednak niekiedy słono kosztować. Za biwakowanie na plaży można zgarnąć mandat, który będzie wyższy niż cena standardowego noclegu.

Uwaga na te noclegi. Kary nawet do kilkuset złotych
Spanie na plaży nie zawsze jest tanie. Nocni plażowicze mogą zapłacić nawet kilkaset złotych (Adobe Stock, NAVIN M)

Nad polskie wybrzeże zjeżdżają nie tylko dzienni turyści, ale i nocni plażowicze. W przypadku nocowania na plaży są jednak pewne reguły, których nieznajomość może skutkować opróżnieniem portfeli podróżników.

Na polskich plażach zakazane jest biwakowanie nocą. Turyści mogą rozbijać parawany i namioty plażowe w ciągu dnia, natomiast za spanie nocą w namiocie można zostać ukaranym grzywną w wysokości do 500 zł.

Przepisy dotyczące biwakowania nad morzem regulują Urząd Morski w Szczecinie oraz Urząd Morski w Gdyni. Formalnie można jednak skierować wniosek do instytucji z prośbą o udzielenie zgody na nocleg nad brzegiem morza. W praktyce z uzyskaniem takiej zgody turyści mogą mieć problem.

Zobacz także: Pokazy garnków i pościeli. UOKiK idzie na wojnę z naciągaczami

"Dyrektor Urzędu Morskiego informuje, że biwakowanie, w celach turystycznych, jest zabronione. Do tego rodzaju czynności wyznaczone są odpowiednie bazy noclegowe jak np. pola namiotowe, kempingi oraz inne miejsca spoczynkowe" - informuje komunikat na stronie rządowej Urzędu Morskiego w Gdyni.

Co ciekawe, zakaz nie obejmuje dosłownego spania pod chmurką, czyli spędzania nocy na plaży w śpiworze lub pod kocem, kołdrą. Jeśli podróżnik nie śpi w namiocie, przepisy nie są łamane.

Natomiast polskie prawo zabrania nie tylko biwakowania na plaży. Przepisy zakazują również spania w namiocie w lasach, nad jeziorem czy chociażby w górach.

Gdzie w takim razie można rozbić namiot? Jak wskazuje gdyński Urząd Morski, jedną z możliwości są komercyjne pola namiotowe oraz kempingi. Na tym jednak wybór się nie kończy.

Otóż w Polsce na terenie 430 nadleśnictw wyznaczone są specjalne obszary, na których można rozbijać namioty. Nocleg w udostępnionym miejscu możliwy jest dla dziewięciu osób na dwie noce. Jeśli biwakowiczów jest więcej - trzeba to zgłosić to danego nadleśnictwa i poczekać na potwierdzenie mailowe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
prawo
turystyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(20)
Tak było
3 miesiące temu
że raz spałam w namiocie na plaży aż tu nagle światło i dziwne odgłosy. Ktoś szarpał za suwak i pchał się na namiot. W końcu się poddałam i otworzyłam zamek. Patrzę a tu Mateusz Morawiecki świeci mi w oczy i pyta czy na pewno zapłaciłam VAT za ten namiot. Ludzie oni już poszaleli wszędzie szukają pieniędzy. Dajcie już ludziom spokój!
Realista
9 miesięcy temu
Biwakowanie jest zabronione w lasach i na plażach nad morzem, tz. Że nad jeziorem czy poza terenem leśnym jest dozwolone nie ma żadnych przepisów prawa które tego zabraniają!!!
Janusz
10 miesięcy temu
Pincet mandaciku to przy hiperinflacyjce Pisusia to brzmi jak promocja.Zapłace róż pincet i mam spokój.A nocleg od 1000w zwyż
AdamKatowice
2 lata temu
I bardzo dobrze. Potem taki zamarźnie i ludzię mówią że go "szczypakwa" ugryzła, płaskoziemni. Albo opije się bo wy to alkocholicy. Jak jadę do polski ze śląska to łapię się za głowę jaka patologia panuje.
Krzysztof1956
3 lata temu
A jak traktowane jest spanie pod Tarpem (płachtą namiotową)?