Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Warszawa pobrała o 180 mln zł za dużo za odbiór śmieci. Radni PiS: natychmiast obniżyć stawki

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
19
Podziel się:

Miasto stołeczne Warszawa pobrało w ubiegłym roku od mieszkańców ponad 180 mln zł za dużo za gospodarkę odpadami, dlatego w tym roku musi obniżyć stawki za odbiór śmieci – uznała Regionalna Izba Obrachunkowa w opinii dot. wykonania budżetu.

Warszawa pobrała o 180 mln zł za dużo za odbiór śmieci. Radni PiS: natychmiast obniżyć stawki
Władze Warszawy przeszacowały wysokość opłat za odbiór śmieci w 2022 r. (Adobe Stock, fotowawa)

Przewodniczący Klubu Radnych PiS Dariusz Figura wyjaśnił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, że pod koniec zeszłego tygodnia do stołecznego ratusza wpłynęła opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej ws. wykonania przez zarząd Warszawy budżetu za ubiegły rok.

RIO odniosła się w nim m.in. do faktu, że zrealizowane dochody miasta w ramach gospodarowania odpadami komunalnymi opiewały na kwotę 1,080 mld zł, natomiast łączne wydatki związane z odbiorem i zagospodarowaniem śmieci wyniosły 895,7 mln zł.

Zatem nadwyżka dochodów z opłat od mieszkańców wyniosła ponad 180 mln zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Skorupki jajek. Nie wyrzucaj, odkryj ich domowe zastosowanie

180 mln zł nadwyżki za śmieci. Co Warszawa zrobi z pieniędzmi?

- RIO wskazała, że tego typu oszczędności nie mogą być przeznaczone na inne cele. Muszą być one wykorzystane w ramach systemu gospodarki odpadami komunalnymi – podkreślił Figura.

Zwrócił uwagę, iż RIO podkreśliła w opinii skierowanej do ratusza, że zgodnie w przepisami "środki pochodzące z opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi, które nie zostały wykorzystane w poprzednim roku budżetowym, gmina wykorzystuje na pokrycie kosztów funkcjonowania systemu".

Skład orzekający RIO wskazał na potrzebę weryfikacji kalkulacji kosztów systemu gospodarki odpadami komunalnymi oraz wysokości stawek opłaty – zaznaczył.

- Znaczy to, że urząd bez zbędnej zwłoki powinien przedstawić projekt uchwały, która będzie stanowiła niższe ceny dla mieszkańców. Bo skoro są oszczędności w systemie, to te pieniądze powinny trafić do kieszeni mieszkańców - ocenił. Wyraził nadzieję, że zarząd miasta przedstawi projekt obniżający opłaty za śmieci podczas najbliższej sesji Rady Miasta.

- Te fakty są znane od 2-3 miesięcy i nic w tej sprawie się nie dzieje. Mamy nieobecnego prezydenta, który nie podejmuje niezbędnych decyzji, także tych korzystnych dla Warszawiaków – powiedział Figura.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
Kama
2 miesiące temu
Prowadzę mały sklep o pow. 30m2, nie jest to sklep spożywczy, więc mam tylko śmieci: plastik, papier i trochę zmieszanych. A każą mi płacić też za szkło i odpady bio. Włącznie za wszystkie śmieci które wytwarzam i NIEwytwarzam muszę co miesiąc płacić 350zl!. To jest dopiero zdzierstwo. Firma zabirajaca śmieci musi podjechać raz w tygodniu zajrzeć do pustego pojemnika na bioodpady, odjechać i za to kasuje 40zl tygodniowo.
nvhv
10 miesięcy temu
dlaczego single musza sie dokladac do smieci 4 os rodziny? ja przez caly miesiac nie wyprodukuje tyle smieci co duza rodzina w tydzien. jetesmy zwyczajnie okradani
Zbynio
11 miesięcy temu
Ja się zastanawiam czy osoby mieszkające w mieszkaniach po 100, czy 150 m czują się dobrze, że za ich śmieci muszą płacić samotne osoby. To tylko w Warszawie 4 osobowa, czy 5 osobowa rodzina płaci tyle co jedna osoba w 25 m. Pana Trzaskowskiego chyba nie stać,żeby płacić za swoje śmieci. Zaoszczędził przez półtora roku ponad 4 tysiące.
Asiek
11 miesięcy temu
Sądzę, że w Warszawie ktoś bierze łapówkę za to, że jest opłata od gospodarstwa domowego. Mogą wynajmować mieszkania 10 nawet 15 osobom i płacić tylko 85 zł. Muszą za to płacić samotne osoby. Tylko w Warszawie jest taki system opłat bo tylko w Warszawie mamy prezydenta, który dba o swoją kasę, a nie ludzi. Małgorzato zbierz go sobie na Śląsk.
Mamonka
11 miesięcy temu
Płacenie od ilości zabranych śmieci byłoby najsprawiedliwsze, jednakże ten system ma wady. Wielu nie chcąc płacić za nadwyżki własnych odpadów, wywoziłoby je do lasu lub podrzucało sąsiadom. Czysty las jest dla mnie ważniejszy, niż "sprawiedliwa" opłata śmieciowa.