Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Ważne zmiany dla tirów. To przez wyrok TSUE

47
Podziel się:

Rząd pracuje nad przepisami, które pozwolą tirom wjeżdżać na większą liczbę dróg. W teorii. Praktyka może bowiem okazać się inna. Samorządy dostaną bowiem dodatkowe uprawnienia i będą mogły zabronić wjazdu ciężkim pojazdom.

Kierowców tirów czekają zmiany w przepisach. Nie wiadomo jednak, jak do końca wpłyną one na ruch ciężarowy na polskich drogach
Kierowców tirów czekają zmiany w przepisach. Nie wiadomo jednak, jak do końca wpłyną one na ruch ciężarowy na polskich drogach (East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

Jak pisze czwartkowy "Puls Biznesu", zmiana przepisów transportowych to efekt wyroku TSUE, wydanego w ubiegłym roku.

Ministerstwo Infrastruktury chce zmienić przepisy tak, by tiry mogły wjeżdżać na więcej dróg. Dziś jest to około 54 proc. dróg krajowych. Po zmianach odsetek miałby wzrosnąć do 70 proc. polskich dróg publicznych.

Tyle teoria. Praktyka jednak może się okazać inna. W nowych przepisach mają się bowiem jeszcze znaleźć inne obostrzenia. Ciężarówki nie wjadą więc na przykład na drogi gruntowe. Dziś mogą to zrobić, pod warunkiem, że mają specjalne zezwolenie.

Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej

Problem jednak leży gdzie indziej. Samorządy w nowym prawie otrzymają bowiem uprawnienie, które pozwoli im wprowadzić zakaz wjazdu dla pojazdów ciężarowych w niektórych miejscach.

Jak pisze "PB", chodzi o drogi przebiegające "przez lub w pobliżu obszaru chronionego (parki narodowe, tereny Natura 2000, rezerwaty przyrody, uzdrowiska), gruntów górniczych zagrożonych ruchami masowymi ziemi lub tam, gdzie znajdują się wyjścia z obiektów odwiedzanych przez dzieci w wieku od 7 do 15 lat (czyli szkoły podstawowe) oraz zabytki.

Lista wyjątków jest więc całkiem spora. Organizacje transportowe zwracają uwagę, że takich miejsc jak wymienione powyżej jest w Polsce całe mnóstwo.

- Każdą drogę wojewódzką, powiatową lub gminną (stanowiące łącznie około 95 proc. infrastruktury drogowej) będzie można wyłączyć z ruchu pojazdów o nacisku osi 11,5 t. Wynika to z faktu, iż nawet punktowe wprowadzenie zakazu (…) uniemożliwia ich ruch pomiędzy najbliższymi węzłami - twierdzi Maciej Wroński, prezes Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska.

Z kolei przedstawiciele kolei zwracają uwagę, że liczba dróg zajmowanych przez tiry się... zwiększy. I że to też niedobrze, bo wpłynie to negatywnie na środowisko.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(47)
Heme
4 lata temu
Zakazać wjazdu do miast.
Haha
4 lata temu
Tory na tiry
Adiii
4 lata temu
Tiry na tory a Janusz na parowozy! Greta by dostała orgazm! W 98 z szynowego przeszliśmy na kołowy ktoś zrobił intratny biznes kosztem nas wszystkich! No ale lepiej teraz niż w cale!
Barbra
4 lata temu
Wprowadzić system poboru opłat za przejazdy po wszystkich drogach jak to ma miejsce w Niemczech, Belgii, Czechach i Słowacji. System oparty na gps. Będą z tego środki na remonty dróg i budowę nowych. A może nawet na 1000+ ;)
Kierowjusz
4 lata temu
I to jest zbieżne z programem rządu TIRY NA TORY - od września 1973 roku
...
Następna strona