Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Resorty rozwoju i rodziny mają odmienne pomysły. Chodzi przyszłych emerytów

61
Podziel się:

- Dodatkowych elementów wspierających pozostanie na rynku pracy po nabyciu praw emerytalnych nie planujemy - poinformował Marcin Zieleniecki, wiceminister rodziny.

Resorty rozwoju i rodziny mają odmienne pomysły. Chodzi przyszłych emerytów
(STANISLAW KOWALCZUK/EAST NEWS)

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie przewiduje dodatkowych systemów wsparcia dla przyszłych emerytów, którzy chcieliby pracować jeszcze po osiągnięciu wieku emerytalnego. Pojawił się zatem znowu rozdźwięk w pomysłach, jakie poszczególne resorty mają w związku ze zmianami w systemie emerytalnym. Jeszcze w marcu wicepremier Mateusz Morawiecki, proponował, by każdy, kto mimo osiągnięcia wieku emerytalnego popracuje kilka lat, otrzymał od państwa bonus finansowy.

- Myślę, że Polacy, gdy są w stanie utrzymać się z tego, co zarabiają, będą traktować przedłużony okres pracy - po nabyciu praw emerytalnych - jako okres inwestycji. Dodatkowych elementów wspierających pozostanie na rynku pracy nie planujemy - poinformował Marcin Zieleniecki, wiceminister rodziny.

Podkreślił, że - jak wyliczył resort - przejście na emeryturę rok po nabyciu praw emerytalnych podwyższa poziom świadczenia o 8 proc..

Na początku kwietnia MRPiPS poinformowało, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma zabezpieczone środki na wypłaty wszystkich świadczeń emerytalnych. Założono, że w 2018 r. na emeryturę przejdzie dodatkowo 331 tys. osób.

Jak podał wówczas resort, obecnie 17 proc. Polaków decyduje o późniejszym skorzystaniu z prawa do emerytury niż w obowiązującym (podwyższonym) wieku emerytalnym.

Podpisana przez prezydenta w grudniu 2016 roku ustawa przewiduje obniżenie od 1 października 2017 r. wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, co było obietnicy wyborcza prezydenta Andrzeja Dudy.

Teraz rząd Beaty Szydło robi co może, by zniechęcić Polaków do tak wczesnego kończenia kariery zawodowej. Prosty pomysł jak to zrobić, miała kilka tygodni temu wicepremier Morawiecki. Każdy, kto mimo osiągnięcia wieku emerytalnego popracuje jeszcze dwa lata, otrzyma w nagrodę 10 tys. zł.

Głos w tej sprawia zabrała wtedy także premier Beata Szydło. - Dyskutujemy różne pomysły, jest też raport Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który wywołuje dyskusje, ponieważ jest tam dużo uwag i wniosków - powiedziała premier. Jak mówiła, "rząd zastanawia się w tej chwili nad możliwymi wariantami".

Z kolei Ministerstwo Rozwoju pytane wówczas o doniesienia prasowe na temat pomysłu Morawieckiego, szybko określonego przez media mianem "programu 10 000+", odpowiedziało "Dłuższe pozostawanie na rynku pracy jest pozytywne dla przyszłego emeryta, gdyż oznacza wyższą kwotę świadczenia. Dlatego istotna jest edukacja w tym zakresie i rozważane są ewentualne zachęty. Na tę chwilę nie ma jednak decyzji, co do konkretnej propozycji".

emerytury
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(61)
Dorota 945
7 lat temu
Ja przeszłam na emeryturę w wieku 60 lat (tzw. starcza emerytura) i dalej legalnie pracowałam w Niemczech, przez 7 miesięcy, a ZUS za zarobki (5 kilkakrotnie większe jak w Polsce) tam osiągane doliczył mi do moich składek tylko 5 zł. Po osiągnięciu wieku emerytalnego ZUS niewiele wam da i to wszystkim. ZUS zaznaczył mi wyraźnie, że nie jestem w wieku produkcyjnym. Nadal pracuję w Niemczech, ponieważ moja emerytura jest żenująco niska i nie jestem funkcjonować normalnie w naszym kraju.
jan
7 lat temu
Ktoś chyba kłamie ,albo nie umie liczyć.Jak to jest możliwe ,że po przepracowaniu np. 40 lat praca o rok dłuzej daje zwyzkę emerytury o 8 %.
Zibi 2
7 lat temu
Mateuszek jaki zrobiłeś DIL z pokurczem że zrezygnowałeś z pracy płatnej setki tysięcy miesięczne za drobne na waciki od pokurcza . ???
niedoszlyEmer...
7 lat temu
Cofniecie reformy podwyższenia wieku emerytalnego było obietnicą dudy, a nie obniżenie do 60-65 lat. W poprzedniej ustawie był zapis o 40 latach pracy
emerytka
7 lat temu
No i czemu tebonusy maja sluzyc przeciez wszyscy domagali sie emerytury po 60 i 65 latach pracy i nie rozumiem o co chodzi. Jak mozna pracowac majac 60 lub 65 lat tego ludzie sie domagali a teraz chcecie ich zmuszac do pracy jakimis bonusami nie osmieszajcie sie.
...
Następna strona