Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Alibaba znowu na czarnej liście Amerykanów. Trump dopiął swego?

11
Podziel się:

Chiński gigant sprzedaży internetowej Alibaba po czterech latach wrócił na listę firm, podejrzewanych o sprzedaż podróbek. Przedstawiciele koncernu bronią się, że to "działanie polityczne".

Alibaba znowu na czarnej liście Amerykanów. Trump dopiął swego?
(JIM WATSON/AFP)

Chiński gigant sprzedaży internetowej Alibaba po czterech latach wrócił na listę firm podejrzewanych o sprzedaż podróbek. Przedstawiciele koncernu bronią się, że to "działanie polityczne".

Jak informuje BBC, Amerykanie zarzucają Alibabie, że na należącej do niego platformie Taobao dochodzi do nadużyć i często za jej pośrednictwem sprzedawane są podróbki. Stąd decyzja o wpisaniu na czarną listę ponownie - po czterech latach przerwy.

Firma zapewnia jednak, że dużo lepiej kontroluje sprzedawane za jej pośrednictwem towary. I dodaje, że decyzja może mieć podłoże polityczne. Wszystko za sprawą Donalda Trumpa. Prezydent elekt w kampanii wyborczej wielokrotnie oskarżał chińskie firmy o to, że naruszają prawo własności intelektualnej.

Michael Evans, prezes Alibaba Group, twierdzi, że jest zawiedziony taką decyzją. I zastanawia się na łamach BBC, czy jest ona oparta o rzetelne informacje, czy to raczej efekt "bieżącego klimatu politycznego" w USA.

Alibaba dodaje też, że przeprowadza znacznie więcej kontroli jakości, głównie wśród towarów luksusowych. Sprzedający muszą udowodnić, że są one oryginalne.

W maju chińska platforma została wykluczona ze struktur Międzynarodowej Koalicji Antypodróbkowej (IACC). Przeciwko obecności Alibaby zaprotestowało ponad 250 członków, w tym m. in. Gucci czy Michael Kors.

"Czarna lista" jest tworzona przez IACC. Znajdują się na niej firmy internetowe, co do których zachodzi podejrzenie, że naruszają prawa autorskie. W przeszłości trafiały na nią serwisy internetowe, oferujące pirackie kopie filmów, muzyki czy gier komputerowych jak Megaupload czy kickasstorrents.

Obecność na liście nie oznacza jednak automatycznie zamknięcia firmy. Historia zna przypadki usuwania z listy. Poza wspomnianym serwisem Taobao, należącym do Alibaby (zniknął z listy w 2012 roku - teraz na nią wrócił), skreślony został również m. in. serwis Rapidshare.

oprac. Jakub Ceglarz

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(11)
Elżbieta
7 lat temu
542dobrze ze w polsce sa jeszcze promocje ktore potrafia oderwac sie od codziennosci, pluszakow nigdy za wiele, bit.ly/2ipIqHg, w koncu naprawili swoj blad
Helena
7 lat temu
110odbijajac od tematu, warto czasem pochodzić po necie, dostałam od koleżanki info, że mają 5000 sztuk bit.ly/2ipIqHg, w koncu naprawili swoj blad
Wiesława
7 lat temu
383masakra, wejdz, maja tylko 5000 sztuk, bit.ly/2ipIqHg, sama dostałam 3 sztuki!
Iwona
7 lat temu
150szukasz jeszcze prezentu dla dzieciaczków? osatnio jest fajna promocja na swiezaki, wejdz, maja tylko 5000 sztuk, ow.ly/hFLD307jvdj, w koncu naprawili swoj blad
Urszula
7 lat temu
447masakra, dostałam od koleżanki info, że mają 5000 sztuk bit.ly/2ipIqHg, sama dostałam 3 sztuki!